"najbezpieczniejszy" alkohol

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24

11. Data: 2008-10-30 00:27:29

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: "Pierre" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:rgqkt5-82k.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Pierre pisze:
>
>> Który z pośród wymienionych alkoholi najmniej obiciąża wątrobe: piwo,
>> wino,
>> wódka czysta, drinki ?
>
> Zrozum, że alkohol w tych napojach jest ten sam - tylko w różnych
> stężeniach.
>
> Zakładam oczywiście, że jest to porządna produkcja, a nie jakieś syfy z
> alkoholem metylowym i innymi tego typu "uszlachetniaczami".

Rozumiem że alkohol jest taki sam i dlatego właśnie pytam. Nie wiem np czy
wątrobę bardziej "sieknie" kieliszek czystej wódki, czy też piwo które
zawiera w sobie tyle samo alkoholu ale jest pite zdecydowanie dłużej a więc
zakładam że wątroba musi także pracować dłużej ale mniej intensywnie. Chodzi
mi tu o ostateczny bilans tej "pracy wątroby" przy różnych alkoholach. Poza
tym można tu wziąść pod uwagę to że np. wino zawieta różne cukry czy jest
fermentowane na bazie drożdży które są ciężkostrawne, a dla porównania piwo
jest gazowane (chociaż to raczej wpływa na jelita). Jestem zatem przekonany
że wątroba, nie każdy z pośród wymienionych alkoholi przyjmuje tak samo i
chciałbym, aby ktoś spróbował określić który z nich przyjmuje "najlepiej"...

pozdrawiam Pierre

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2008-10-30 06:41:20

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: "michalek" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

> Rozumiem że alkohol jest taki sam i dlatego właśnie pytam. Nie wiem np czy
> wątrobę bardziej "sieknie" kieliszek czystej wódki, czy też piwo które
> zawiera w sobie tyle samo alkoholu ale jest pite zdecydowanie dłużej a
więc
> zakładam że wątroba musi także pracować dłużej ale mniej intensywnie.
Chodzi
> mi tu o ostateczny bilans tej "pracy wątroby" przy różnych alkoholach.
Poza
> tym można tu wziąść pod uwagę to że np. wino zawieta różne cukry czy jest
> fermentowane na bazie drożdży które są ciężkostrawne, a dla porównania
piwo
> jest gazowane (chociaż to raczej wpływa na jelita). Jestem zatem
przekonany
> że wątroba, nie każdy z pośród wymienionych alkoholi przyjmuje tak samo i
> chciałbym, aby ktoś spróbował określić który z nich przyjmuje
"najlepiej"...
>
> pozdrawiam Pierre
>

Nie licz na interesującą Cie odpowiedź .
Na tej grupie udzielają sie głównie puryści zdrowotni.
Tacy co jedzą same warzywa, bez mięsa, bez tłuszczu (albo
tylko tłuszcze zawierajace Omega-ileś tam).
Nie pogadasz o tym jak żyć rozsądnie z rozsądnie dawkowanymi
przyjemnościami, jak umieć jeść potrawy które żywią ale
i wybornie smakują. O używkach zapomnij. Kawa, herbata
to trucizny.
A napoje alkoholowe to przecież tylko kalorie, cukry,
barwniki, i co tam jeszcze niezdrowego :)

Niech się nikt nie obraża - nie czepiam się nikogo z tej grupy.
Po prostu takie poglądy (w uproszczeniu) tu dominują.

M

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2008-10-30 08:18:27

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: Mateusz Szczyrzyca <m...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

30.10.2008: michalek wrote:
>> Rozumiem że alkohol jest taki sam i dlatego właśnie pytam. Nie wiem np czy
>> wątrobę bardziej "sieknie" kieliszek czystej wódki, czy też piwo które
>> zawiera w sobie tyle samo alkoholu ale jest pite zdecydowanie dłużej a
> więc
>> zakładam że wątroba musi także pracować dłużej ale mniej intensywnie.
> Chodzi
>> mi tu o ostateczny bilans tej "pracy wątroby" przy różnych alkoholach.
> Poza
>> tym można tu wziąść pod uwagę to że np. wino zawieta różne cukry czy jest
>> fermentowane na bazie drożdży które są ciężkostrawne, a dla porównania
> piwo
>> jest gazowane (chociaż to raczej wpływa na jelita). Jestem zatem
> przekonany
>> że wątroba, nie każdy z pośród wymienionych alkoholi przyjmuje tak samo i
>> chciałbym, aby ktoś spróbował określić który z nich przyjmuje
> "najlepiej"...
>>
>> pozdrawiam Pierre
>>
>
> Nie licz na interesującą Cie odpowiedź .
> Na tej grupie udzielają sie głównie puryści zdrowotni.
> Tacy co jedzą same warzywa, bez mięsa, bez tłuszczu (albo
> tylko tłuszcze zawierajace Omega-ileś tam).
> Nie pogadasz o tym jak żyć rozsądnie z rozsądnie dawkowanymi
> przyjemnościami, jak umieć jeść potrawy które żywią ale
> i wybornie smakują. O używkach zapomnij. Kawa, herbata
> to trucizny.
> A napoje alkoholowe to przecież tylko kalorie, cukry,
> barwniki, i co tam jeszcze niezdrowego :)
>
> Niech się nikt nie obraża - nie czepiam się nikogo z tej grupy.
> Po prostu takie poglądy (w uproszczeniu) tu dominują.

Zapominasz, że lepsza jest profilaktyka, niż leczenie. Jak ktoś jest
purystą zdrowotnym i rzeczywiście TYLKO płaci składki, nie korzystając
jednocześnie z ,,dobrodziejstw'' opieki zdrowotnej (bo nie musi), to
jest to i z pożytkiem dla niego, jak i dla wszystkich.

--
<http://www.abstynenci.pl> :: <http://www.bikertrzebinia.pl>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2008-10-30 08:19:41

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: Daniel Stalica <d...@s...info> szukaj wiadomości tego autora

michalek pisze:

> Kawa, herbata
> to trucizny.

Dzień bez litra zielonej herbaty to dzień stracony ;)

--
Blog: http://blog.stalica.info

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2008-10-30 08:38:24

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: "Jaszczomp" <latarnikk(chlup)@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pierre" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ge5ifm$v62$1@news.onet.pl...
> Witam,
> Mam do Państwa pytanie: Jaki alkohol jest "najbezpieczniejszy" jeśli
> chodzi o wątrobe (który alkohol ją najmniej obciąża) ?
>
> serdecznie pozdrawiam,
> Pierre
>

Spirytus rektyfikowany rozcienczony. Jest najczystszy chemicznie.
Wino i piwo zawiera mordercze fuzle, wodka - w dziedzinie dodatkow do niej
ograniczeniem jest jedynie fantazja producenta.
Oczywiscie najmniej zdrowy jest denaturat;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2008-10-30 10:10:45

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: "gargamel" <s...@d...na> szukaj wiadomości tego autora

> Rozumiem że alkohol jest taki sam i dlatego właśnie pytam. Nie wiem np
czy
> wątrobę bardziej "sieknie" kieliszek czystej wódki, czy też piwo które
> zawiera w sobie tyle samo alkoholu ale jest pite zdecydowanie dłużej a
> więc

źle rozumiesz, alkochol nigdy nie jest taki sam (podobnie jak woda to nie
H2O, to tylko książkowa teoria)

poza alkocholem (etylowym) w "alkocholach" mogą znajdować sie tez inne
alkochole, a także cała masa substancji trujacych (czyli szkodliwych dla
wątroby również) takich jak zwiazki sarki i innej chemi

jak pijesz alkochol to tylko naturalny (spirtusu sie raczej naturaslnie nie
wyrabia wiec z wódkami daj sobie spokój), jeśli juz to piwo robione z
naturalnych składników (LECH przynajmniej tak podaje na swoich puszkachm czy
to prawda kto to wie), a wina to też raczej robione własnoręcznie,

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2008-10-30 19:02:37

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2008-10-30 11:10 gargamel napisał/a:
{...]

> jak pijesz alkochol to tylko naturalny (spirtusu sie raczej naturaslnie nie
> wyrabia wiec z wódkami daj sobie spokój), jeśli juz to piwo robione z
> naturalnych składników (LECH przynajmniej tak podaje na swoich puszkachm czy
> to prawda kto to wie), a wina to też raczej robione własnoręcznie,

Do jasnej ciasnej! Kiedy wreszcie zajrzysz do słownika języka polskiego
i zaczniesz pisać bez błędów ortograficznych?
(Aklohol!)
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=alkohol

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2008-10-30 21:42:59

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora

Pierre pisze:

> Rozumiem że alkohol jest taki sam i dlatego właśnie pytam. Nie wiem np czy
> wątrobę bardziej "sieknie" kieliszek czystej wódki, czy też piwo które
> zawiera w sobie tyle samo alkoholu ale jest pite zdecydowanie dłużej a więc
> zakładam że wątroba musi także pracować dłużej ale mniej intensywnie. Chodzi

Poniekąd.

> mi tu o ostateczny bilans tej "pracy wątroby" przy różnych alkoholach. Poza
> tym można tu wziąść pod uwagę to że np. wino zawieta różne cukry czy jest
> fermentowane na bazie drożdży które są ciężkostrawne, a dla porównania piwo

Cukry to chyba bardziej robota dla trzustki...

> jest gazowane (chociaż to raczej wpływa na jelita). Jestem zatem przekonany
> że wątroba, nie każdy z pośród wymienionych alkoholi przyjmuje tak samo i
> chciałbym, aby ktoś spróbował określić który z nich przyjmuje "najlepiej"...

Najczystszy będzie spirytus rektyfikowany ;)

Pozostaje go tylko odpowiednio rozcieńczyć do jakichś 2% :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2008-10-31 10:14:26

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: "gargamel" <s...@d...na> szukaj wiadomości tego autora

>Do jasnej ciasnej! Kiedy wreszcie zajrzysz do słownika języka polskiego i
>zaczniesz pisać bez błędów ortograficznych?
>(Aklohol!) http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=alkohol

wszyscy czytający moje posty robia to na włąsną odpowiedzialnosć, a skoro
się boją o swoją skostniałą, niereformowalną polską ortografię to ich
problem, ja nie uważam za słuszne uczenie sie przestażałych zasad,
naleciałosci po jezykach zaborców i wyjątków bo tak,
człowiekiem jestem i myślę, ortografia nie jest dla mnie:O)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2008-11-02 17:45:03

Temat: Re: "najbezpieczniejszy" alkohol
Od: "gargamel" <s...@d...na> szukaj wiadomości tego autora

>Do jasnej ciasnej! Kiedy wreszcie zajrzysz do słownika języka polskiego i
>zaczniesz pisać bez błędów ortograficznych?
>(Aklohol!) http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=alkohol

i jeszcze jedno, dlaczego chcesz mówic alkohol z twardym H ?
twarde H wymawiano bodaj 100 lat temum ale nie teraz, w dzisiejszych
czasach wymawiamy jedynie miękkie CH,
kto ciebie uczył polskiego, Mikołaj Rej?:O)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry