Strona główna Grupy pl.sci.psychologia najgorsza rzecz na świecie

Grupy

Szukaj w grupach

 

najgorsza rzecz na świecie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-04-10 22:31:35

Temat: Re: najgorsza rzecz na świecie
Od: "Bluzgacz" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Hanka" <c...@g...com> wrote in message
news:1176244069.247558.166180@w1g2000hsg.googlegroup
s.com...

>...z ciekawości :)

Masz chlopaka a ja taki nie jestem.
Wiec nie zaspokoisz.
Ciekawosci.
--

Bluzgacz
GG:5015
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://zjezdzalnia.wordpress.com -
"blog" fanow zjezdzania na recznym

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-04-10 22:34:21

Temat: Re: najgorsza rzecz na świecie
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Kwi, 00:31, "Bluzgacz" <b...@w...pl> wrote:


> Masz chlopaka a ja taki nie jestem.
> Wiec nie zaspokoisz.
> Ciekawosci.

Pogadamy więc, jak chłopak sobie pójdzie ode mnie, albo ja od niego,
różnie bywa ;)

Hanka
;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-04-16 21:47:24

Temat: Re: najgorsza rzecz na świecie
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vicky napisał(a):

>> wg mnie to, że druga osoba nigdy nie jest w stanie poczuć tego samego
>> takich samych emocji
>
> Skąd wiesz że nie odczuwa ich mocniej?
> Może dramatyczniej?

opcje są dwie
albo napisałem sugerując
albo sobie dosugerowałaś

> Poczułbyś się lepiej gdybyś wiedział ze czuje to samo?

a źle się czuję?

>> prościej chyba udowodnić istnienie boga
>> niż poczuć to samo
>
> Wierzący mają łatwiej...

jasne, zwłaszcza jak nadstawiają drugi policzek


>> jestem zmęczony
>> tak globalnie zmęczony
>
> Ja też i co z tego?
> Myślisz że czyja to wina?

głupców?


> Nie mamy na to wpływu, bo jako jednostka świata nie zmienisz, nie jesteś w
> stanie.

o toto!
to jak mamy wpływ? jako tłum?
najlepiej być górnikiem se myślisz, taa?


> wszystko się zmienia ....
> z czasem ...

nic się nie zmieniło od początku

--
http://patrz.pl/trener
SOBIEKRÓL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-04-16 21:54:24

Temat: Re: najgorsza rzecz na świecie
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

MU napisał(a):

> Hmm... raczej nie. Ale dobrze jest czasami zgadać się z kimś
> kompletnie różnym, w stylu "też to przeżyłem{-am}", "wiem jak to
> jest", czy "rozumiem co czujesz".

ale czy wie jak to jest?
o to się rozchodzi właśnie.
wie swoje.
jesteś unikatem przecież

--
http://szukajcie.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-04-16 22:02:33

Temat: Re: najgorsza rzecz na świecie
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka napisał(a):

> Pozostaje Ci tylko zaufać słowom tej drugiej osoby.
> Jeśli jest to ktoś bliski, zaufanie powinno być czymś naturalnym.

to nie ma nic do rzeczy
zaufanie mnie w tym momencie nie interesuje
interesuje mnie ~jakość przeżyć


>> prościej chyba udowodnić istnienie boga
>> niż poczuć to samo
>
> Spróbuj, a potem opowiedz nam rezultaty ;)

boga nie ma
a na pewno katolickiego boga nie ma
za to możliwe że
jest Bóg który jest

"i to jest cała tajemnica
szczęśliwi nie szukamy Boga
lecz wiemy co on nam jest winien"

>> dzieją się rzeczy straszne i piękne
>> ale te straszne działają silniej
>> bo wzbudzają strach
>
> To jest Twoje subiektywne odczucie. Kilka wątków wstecz rozmawialiśmy
> o sile tkwiącej w nas samych - niekiedy strach pobudza do działania,
> zanim zdążysz poczuć, że się boisz.
> Piękno zaś - bywa mocniejsze w oddziaływaniu niż strach.
> Wszystko to zależy od psychiki i nastawienia.

nie, to nie jest moje subiektywne odczucie
strach, zło, agresja - działa o wiele silniej niż słodki głosik dobroci
w końcu czemu w wiadomościach jest tyle katastrof a bulwarówki ociekają
krwią i skandalami?
piękno bywa mocniejsze - ale nie w szarej masie.
jednostki mają ten przywilej
ale świat w dupie ma jednostki

"tysiąc i jeden to wciąż jeszcze tysiąc"

o dzieciach sobie daruję

> Dla mnie zaś - taką najgorszą rzeczą na świecie jest bezsilność, moja
> totalna bezradność wobec spraw ode mnie niezależnych, ale dotykających
> mnie w sposób bezpośredni. Mówię przede wszystkim o chorobach i
> odchodzeniu najbliższych.

czyżbyś nie miała wpływu na swoje choroby?
zupełnie niezależne to jest od ciebie?
za przeproszeniem sranie w banie :)

> Jeśli połączymy te dwie sprawy - uzyskamy
> odchodzenie w czasie, dni, tygodni, z pełną świadomością bliskiego już
> końca oraz z tą obezwładniającą niemożnością.

czytając to - widzę raczej bezsilność przed przemijaniem
i to jest też mój robak
bo na to wpływu nie mamy

trzeba grać

--
http://patrz.pl/trener
SOBIEKRÓL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

george winston
Re: Dziecko
Re: <oo>___ .~*
Jaką droge wybrać? Zachwianie równowagi mentalnej.
Siła, której szukasz, jest w Tobie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »