Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne naparstek

Grupy

Szukaj w grupach

 

naparstek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-03-23 12:29:38

Temat: naparstek
Od: "Monika Biermann" <m...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

Przez haf richelieu i szycie sukienki z dosc zwarego materialu ucierpial moj
palec wskazujacy i teraz nawet mialam problem z robiniem na drutac. Po
zuzyciu opakowan plastrow itp. zdecydowlam sie jednak siegnac po naparstek,
a ze doswiadczenia z tradycyjnymi naparskami konczyly sie na tym, ze paluch
z naparstkien trzymalam przy robotce na "sztorc", zaczelam szukac cegos
innego i przypomnial mi sie naparstek ze skory. Dlugo sie nie namyslalam,
przeszukalam mieszkanie, znalazlam kawalek skory i mam naparstek. Ok, do
haftu jest on raczej za "grobianski" ale do drutow jak znalazl. Tu mozna
zobaczyc to moje "cudo" http://tinylink.com/?TZISXTXSLu

Monika (Hannover) ze zdrowiejacym paluszkiem

Ps. Najciekawsze bylo jak wrzucilam do google po niemiecku: naparstek i
latex, szczegolnie dla mojej najlepszej polowy, choc nie bylo juz takiego
zdziwienia jak z CD z napisami XXX :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-03-24 09:20:35

Temat: Re: naparstek
Od: "krawcowa" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Monika Biermann" <m...@g...de> napisal w wiadomosci
news:c3paiq$4ph$01$1@news.t-online.com...
> Przez haf richelieu i szycie sukienki z dosc zwarego materialu ucierpial
moj
> palec wskazujacy i teraz nawet mialam problem z robiniem na drutac. Po
> zuzyciu opakowan plastrow itp. zdecydowlam sie jednak siegnac po
naparstek,
> a ze doswiadczenia z tradycyjnymi naparskami konczyly sie na tym, ze
paluch
> z naparstkien trzymalam przy robotce na "sztorc", zaczelam szukac cegos
> innego i przypomnial mi sie naparstek ze skory. Dlugo sie nie namyslalam,
> przeszukalam mieszkanie, znalazlam kawalek skory i mam naparstek. Ok, do
> haftu jest on raczej za "grobianski" ale do drutow jak znalazl. Tu mozna
> zobaczyc to moje "cudo" http://tinylink.com/?TZISXTXSLu
>
> Monika (Hannover) ze zdrowiejacym paluszkiem
>
> Ps. Najciekawsze bylo jak wrzucilam do google po niemiecku: naparstek i
> latex, szczegolnie dla mojej najlepszej polowy, choc nie bylo juz takiego
> zdziwienia jak z CD z napisami XXX :-)
>
swoim opowiadaniem przypomnialas mi moja bolesna nauke szycia z
naparstkiem.
w latach osiemdziesiatych z wielkim wysilkiem zdobylam welne na plaszcz.
bylam swiezo po szkole odziezowej wiec doszlam do wniosku, ze go sama
uszyje. znalazlam w burdzie odpowiedni wykruj i do dziela. a ze to byl moje
pierwszy (i jak sie okazuje ostatni) plaszcz wszystko fastrygowalalm jak
nakazuje sztuka krawiecka, oczywiscie bez naparstka. pod koniec szycia
plaszcza, juz przy przyszywaniu guzikow moj palec przypominal siekane mieso.
od tego czasu nawet przy hafcie uzywam naprastka metalowego z denkiem.
podobno prawdziwe krawcowe uzywaja tylko tych bez denka :)

skrzacik


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-24 10:52:56

Temat: Re: naparstek
Od: "Monika Biermann" <m...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

"krawcowa" <k...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:c3rjlc$n3m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> swoim opowiadaniem przypomnialas mi moja bolesna nauke szycia z
> naparstkiem.
> w latach osiemdziesiatych z wielkim wysilkiem zdobylam welne na plaszcz.
> bylam swiezo po szkole odziezowej wiec doszlam do wniosku, ze go sama
> uszyje. znalazlam w burdzie odpowiedni wykruj i do dziela. a ze to byl
moje
> pierwszy (i jak sie okazuje ostatni) plaszcz wszystko fastrygowalalm jak
> nakazuje sztuka krawiecka, oczywiscie bez naparstka. pod koniec szycia
> plaszcza, juz przy przyszywaniu guzikow moj palec przypominal siekane
mieso.
> od tego czasu nawet przy hafcie uzywam naprastka metalowego z denkiem.
> podobno prawdziwe krawcowe uzywaja tylko tych bez denka :)
>
> skrzacik
>
Z szyciem to jeszcze zobacze, czy bede umiala z tym naparstkiem. Juz kilka
razy probowalam szyc czy haftowac z naparstkiem i konczylo sie to na tym, ze
jak na wskazujacym byl naparstek to popychalam igle srodkowym. Przy
krzyzykach nie mam zadnych problemow - tepa i gruba igla. Richelieu jest
problematyczne, bo tu to i u prawej reki jak i u lewej (czesto przyhaftuje
robotke do palca) palce sa zawsze zdruzgotane.
Moze to i jakies latentna wola samozniszczenia albo pokazania ze w pracy
tkwi wlasna krew ;-)?

Monika (Hannover)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[OT] Jedwabny dywan-czym czyścić?
[makrama] może komuś się przyda?
jak zmniejszyc spodnie?
M.Sherry - kalendarz 2004
[szydełko] problem skręcającej się nitki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki
Wiosenne spotkanie robótkowe

zobacz wszyskie »