Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.t
pi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "krawcowa" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
Subject: Re: naparstek
Date: Wed, 24 Mar 2004 10:20:35 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 35
Message-ID: <c3rjlc$n3m$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <c3paiq$4ph$01$1@news.t-online.com>
NNTP-Posting-Host: fwt.computerland.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1080119789 23670 195.205.192.100 (24 Mar 2004 09:16:29
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 24 Mar 2004 09:16:29 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:41435
Ukryj nagłówki
Uzytkownik "Monika Biermann" <m...@g...de> napisal w wiadomosci
news:c3paiq$4ph$01$1@news.t-online.com...
> Przez haf richelieu i szycie sukienki z dosc zwarego materialu ucierpial
moj
> palec wskazujacy i teraz nawet mialam problem z robiniem na drutac. Po
> zuzyciu opakowan plastrow itp. zdecydowlam sie jednak siegnac po
naparstek,
> a ze doswiadczenia z tradycyjnymi naparskami konczyly sie na tym, ze
paluch
> z naparstkien trzymalam przy robotce na "sztorc", zaczelam szukac cegos
> innego i przypomnial mi sie naparstek ze skory. Dlugo sie nie namyslalam,
> przeszukalam mieszkanie, znalazlam kawalek skory i mam naparstek. Ok, do
> haftu jest on raczej za "grobianski" ale do drutow jak znalazl. Tu mozna
> zobaczyc to moje "cudo" http://tinylink.com/?TZISXTXSLu
>
> Monika (Hannover) ze zdrowiejacym paluszkiem
>
> Ps. Najciekawsze bylo jak wrzucilam do google po niemiecku: naparstek i
> latex, szczegolnie dla mojej najlepszej polowy, choc nie bylo juz takiego
> zdziwienia jak z CD z napisami XXX :-)
>
swoim opowiadaniem przypomnialas mi moja bolesna nauke szycia z
naparstkiem.
w latach osiemdziesiatych z wielkim wysilkiem zdobylam welne na plaszcz.
bylam swiezo po szkole odziezowej wiec doszlam do wniosku, ze go sama
uszyje. znalazlam w burdzie odpowiedni wykruj i do dziela. a ze to byl moje
pierwszy (i jak sie okazuje ostatni) plaszcz wszystko fastrygowalalm jak
nakazuje sztuka krawiecka, oczywiscie bez naparstka. pod koniec szycia
plaszcza, juz przy przyszywaniu guzikow moj palec przypominal siekane mieso.
od tego czasu nawet przy hafcie uzywam naprastka metalowego z denkiem.
podobno prawdziwe krawcowe uzywaja tylko tych bez denka :)
skrzacik
|