nauki przedmalzenskie -platne???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 301

171. Data: 2006-03-10 09:51:20

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"Elske" <k...@o...pl> napisał

> Wiem. Są też inne rzeczy ważne. Trzeba wybierać i szukać kompromisu.

I katolicyzm pozwala na takie kompromisy?

PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

172. Data: 2006-03-10 15:27:52

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe napisał(a):

>> Wiem. Są też inne rzeczy ważne. Trzeba wybierać i szukać kompromisu.
>
> I katolicyzm pozwala na takie kompromisy?

A nie? Uświadom mnie proszę, może o czymś nie wiem?

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

173. Data: 2006-03-10 15:58:50

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: "Topino" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > I katolicyzm pozwala na takie kompromisy?
> A nie? Uświadom mnie proszę, może o czymś nie wiem?

Widzisz mnie, wierzacej w Boga i nie wierzącej w Kosciol a zadne kompromisy
sie nie pozwala. Ba , wedlug niektorych osob nie powinnam miec nawet wstepu
do kosciola
Dlaczego w Twoim przypadku kompromis jest ok?
Nie rozumiem. Moj narzeczony chce slubu koscielnego. Ja wobec tego ze go
kocham i ze wierze w Boga chce sie na to zgodzic (moze jestem troche jak
Arab? )
A co do mojej wiary w kosciol w przyszlosci ..nie wiem..mam bardzo zle
doswiadczenia ... niestety

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

174. Data: 2006-03-10 16:57:22

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Topino napisał(a):
>>> I katolicyzm pozwala na takie kompromisy?
>> A nie? Uświadom mnie proszę, może o czymś nie wiem?
>
> Widzisz mnie, wierzacej w Boga i nie wierzącej w Kosciol a zadne kompromisy
> sie nie pozwala. Ba , wedlug niektorych osob nie powinnam miec nawet wstepu
> do kosciola
> Dlaczego w Twoim przypadku kompromis jest ok?

Nie jest ok, łapiesz? I dążę do zmiany tego, łapiesz?

> Nie rozumiem. Moj narzeczony chce slubu koscielnego. Ja wobec tego ze go
> kocham i ze wierze w Boga chce sie na to zgodzic (moze jestem troche jak
> Arab? )

To napisz, że chcesz ślubu kościelnego, bo Twój narzeczony jest wierzący
i chcesz to dla niego zrobić. A nie tłumacz, że jesteś wierząca, ale
przykazania masz głęboko w d... i to jest w porządku, bo księża są głupi.
A do Araba się nie porównuj. On otwarcie mówi, że jest niewierzący i do
kościoła z tego powodu nie chadza. I również między innymi z tego powodu
ślubu kościelnego brać nie chce.

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

175. Data: 2006-03-10 17:11:12

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: "Topino" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> To napisz, że chcesz ślubu kościelnego, bo Twój narzeczony jest wierzący
> i chcesz to dla niego zrobić. A nie tłumacz, że jesteś wierząca, ale
> przykazania masz głęboko w d... i to jest w porządku, bo księża są głupi.
> A do Araba się nie porównuj. On otwarcie mówi, że jest niewierzący i do
> kościoła z tego powodu nie chadza. I również między innymi z tego powodu
> ślubu kościelnego brać nie chce.
>

Nie wsadzaj mi slow ktore z mojej strony nie padly :min. ze ksieza sa glupi.
Ani nie zycze sobie abys podwazala moja wiare w Boga.
Jesli Twoj maz jest ateista to jak najbardziej ok i ma do tego prawo, ale Ty
jako katoliczka moglas go miec - nawet z ateista.
Sorry,ale twierdzenie ze chcialabys miec slub koscielny ale nie moglas bo on
nie chcial to dosc plytka wymowka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

176. Data: 2006-03-10 17:25:05

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: Elske <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Topino napisał(a):

> Nie wsadzaj mi slow ktore z mojej strony nie padly :min. ze ksieza sa glupi.

Padły w watku tyle razy, że być może mi się dopisało przepraszam w takim
razie.

> Ani nie zycze sobie abys podwazala moja wiare w Boga.

Wierzę ale mam w głebokim poważaniu. No, to tez wiara przecież.

> Jesli Twoj maz jest ateista to jak najbardziej ok i ma do tego prawo, ale Ty
> jako katoliczka moglas go miec - nawet z ateista.
> Sorry,ale twierdzenie ze chcialabys miec slub koscielny ale nie moglas bo on
> nie chcial to dosc plytka wymowka.

Pozwolisz że zacytuję swoją wypowiedź:
"Kurna, tłumaczę Ci że Arab _nie_chce_ kościelnego!!!!!!!!! Na prawdę
tak trudno zrozumieć, że ktoś czegoś _nie_życzy_sobie_?!
Pierniczę czy Twój mąż zgodził się na kościelny czy nie. Mój się nie
zgodził! Dociera czy w jeszcze bardziej chamski sposób mam Ci to
tłumaczyć?? "

Nie chce. Rozumiesz? Nie chce ślubu kościelnego. On. Wziąć. Jasne? Więc
jeśli on nie chce to ja powinnam:
a. skuć łańcuchem i zaciągnąć siłą
b. rozwieść się
c. popełnić sepuku
Teraz rozumiesz, czy może przetłumaczyć na jakiś "basic polish" bo widzę
że cienko z rozumieniem czytanego tekstu? :///

--
Elske

http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

177. Data: 2006-03-10 17:25:51

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: Lia <i...@p...org> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2006-03-10 18:25:05 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Elske* skreślił te oto słowa:

> Nie chce. Rozumiesz? Nie chce ślubu kościelnego. On. Wziąć. Jasne? Więc
> jeśli on nie chce to ja powinnam:

Wytłumaczyć mu, ze dla niego ślub kościelny to stanie i ładne wyglądanie, a
dla Ciebie ważna rzecz. A dla ludzi, których się kocha robi się "większe"
rzeczy, niż ubranie garnituru i spędzenie godziny w kościele.
Ale ja to truskawki cukrem. I dla mnie jako ateistki w ogóle nie byłby to
problem, gdyby mężczyźnie na tym bardzo zależało.

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

178. Data: 2006-03-10 17:28:23

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: "Topino" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie chce. Rozumiesz? Nie chce ślubu kościelnego. On. Wziąć. Jasne? Więc
> jeśli on nie chce to ja powinnam:
> a. skuć łańcuchem i zaciągnąć siłą
> b. rozwieść się
> c. popełnić sepuku
> Teraz rozumiesz, czy może przetłumaczyć na jakiś "basic polish" bo widzę
że cienko z rozumieniem czytanego tekstu? :///
>

To Ty nie rozumiesz ze nikt tu nie chce jego zmuszac do slubu koscielnego.
To ze jest ateista jest wystarczajacym argumentem.
Dla niego. Ale Ty - katoliczka-masz prawo do tego sakramentu przystapic,
slub konkordatowy zezwala na to. Tyle. Chyba ze nie chcesz bo on nie chce.
Albo on nie zyczy sobie nawet wejscia do kosciola.Osobiscie znam pary kore w
kosciele braly slub :on wierzacy, ona ateistka.
Nikt nie musial sepuku popelniac z tego powodu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

179. Data: 2006-03-10 17:28:54

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lia" ...
> Dnia 2006-03-10 18:25:05 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach
> przyrody grupowicz *Elske* skreślił te oto słowa:
>
>
>> Nie chce. Rozumiesz? Nie chce ślubu kościelnego. On. Wziąć. Jasne? Więc
>> jeśli on nie chce to ja powinnam:
>
> Wytłumaczyć mu, ze dla niego ślub kościelny to stanie i ładne wyglądanie,
> a
> dla Ciebie ważna rzecz. A dla ludzi, których się kocha robi się "większe"
> rzeczy, niż ubranie garnituru i spędzenie godziny w kościele.
> Ale ja to truskawki cukrem. I dla mnie jako ateistki w ogóle nie byłby to
> problem, gdyby mężczyźnie na tym bardzo zależało.
>

Robię popcorn.
Chętni?

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

180. Data: 2006-03-10 17:36:11

Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Fri, 10 Mar 2006 18:36:40 +0100, osoba określana zwykle jako
Elske pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>> Wytłumaczyć mu, ze dla niego ślub kościelny to stanie i ładne wyglądanie, a
>> dla Ciebie ważna rzecz.
>Nie, Lia mi nie chodzi o to, żeby on stał w garniaku i udawał że
>interesuje go to, że ja mu przysięgam miłość, wierność i tak dalej.
>Jeśli nie będzie w to zaangażowany, jeżeli dla niego ten ślub nie będzie
>ważnym przeżyciem (niekoniecznie religijnym) to to dla mnie nie jest
>ślub żaden.

Widzisz. Czyli to nie jest kwestia możliwości tylko Twojego wyboru.
Jak zwykle. Sprawa sprowadza się do wyboru.

--
Kruk@ -\ | FTP - Firmowe Torebki Plastikowe
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|