> To napisz, że chcesz ślubu kościelnego, bo Twój narzeczony jest wierzący
> i chcesz to dla niego zrobić. A nie tłumacz, że jesteś wierząca, ale
> przykazania masz głęboko w d... i to jest w porządku, bo księża są głupi.
> A do Araba się nie porównuj. On otwarcie mówi, że jest niewierzący i do
> kościoła z tego powodu nie chadza. I również między innymi z tego powodu
> ślubu kościelnego brać nie chce.
>

Nie wsadzaj mi slow ktore z mojej strony nie padly :min. ze ksieza sa glupi.
Ani nie zycze sobie abys podwazala moja wiare w Boga.
Jesli Twoj maz jest ateista to jak najbardziej ok i ma do tego prawo, ale Ty
jako katoliczka moglas go miec - nawet z ateista.
Sorry,ale twierdzenie ze chcialabys miec slub koscielny ale nie moglas bo on
nie chcial to dosc plytka wymowka.