| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-13 17:58:49
Temat: nawracanie przez dobre uczynkijechałam dziś stopem po wielkopolsce, w pewnym misteczku zabrał mnie
facet. niepozorny, skromny, słuchający z radia tylko dwójki i toku
(czyli zupełnie jak ja).
rozmowa była urywana, chaotyczna, i ogólnie trochę dziwna, aczkolwiek
nie miałam większych zastrzeżeń (facet sam się tłumaczył, że "pitoli" bo
jedzie aż z Krakowa).
w czasie drogi pytałam gdzie w Poznaniu ma punkt docelowy, okazało się
że na rynku, mieszkam w centrum, więc stwierdziłam że jest nieźle.
jedziemy uliczką przy rynku, facet mówi - "tutaj mieszkam, a tutaj msze
odprawiam". zdębiałam, po odzyskaniu głosu dowiedziałam się że jest
salezjanem.
powiedział, że zawiezie mnie pod dom.
nie było to konieczne.
on na to że nawrócę się może przez to że mi pomoże.
w czasie całej drogi nie było słowa o religii, właściwie cały czas
rozmawialiśmy o muzyce.
skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
alicja
a bóg jest mi obcy - faktycznie. to tak na marginesie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-06-13 18:31:02
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynki*alicja* wrote in <news:d8khk3$lvb$1@inews.gazeta.pl> :
> skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
im wiecej klientow tym lepiej.
--
Jeśli mówisz do boga - to jest modlitwa.
Jeśli bóg mówi do Ciebie - to nazywa się schizofrenia paranoidalna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 18:36:05
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynki_ValteR_ wrote:
> *alicja* wrote in <news:d8khk3$lvb$1@inews.gazeta.pl> :
>
> > skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
>
> im wiecej klientow tym lepiej.
to jak strzelanie na oślep. mógłby zapytać o preferencje religijne, to
by było łatwiej określić, jaka forma nagabywania byłaby najlepsza.
a co jeśli by się okazało że już jestem klientem? 90% ludzi w polsce
podobno już jest. więc prawdopodobieństwo, że ja też jestem, jest duże.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 19:20:52
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynki->J.E. alicja<- d8khk3$lvb$...@i...gazeta.pl naszkrobal(a):
> skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
z czegokolwiek: rysów twarzy, gestów, pierwszych dwóch zdań (to widać
jak cholera), aury
> alicja
TT
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 20:36:05
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynkiOn Mon, 13 Jun 2005 19:58:49 +0200, alicja
<a...@W...pl> wrote:
>jechałam dziś stopem po wielkopolsce, w pewnym misteczku zabrał mnie
>facet. niepozorny, skromny, słuchający z radia tylko dwójki i toku
>(czyli zupełnie jak ja).
>rozmowa była urywana, chaotyczna, i ogólnie trochę dziwna, aczkolwiek
>nie miałam większych zastrzeżeń (facet sam się tłumaczył, że "pitoli" bo
>jedzie aż z Krakowa).
>w czasie drogi pytałam gdzie w Poznaniu ma punkt docelowy, okazało się
>że na rynku, mieszkam w centrum, więc stwierdziłam że jest nieźle.
>jedziemy uliczką przy rynku, facet mówi - "tutaj mieszkam, a tutaj msze
>odprawiam". zdębiałam, po odzyskaniu głosu dowiedziałam się że jest
>salezjanem.
>powiedział, że zawiezie mnie pod dom.
>nie było to konieczne.
>on na to że nawrócę się może przez to że mi pomoże.
>
>w czasie całej drogi nie było słowa o religii, właściwie cały czas
>rozmawialiśmy o muzyce.
>
>skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
>
>alicja
>
>a bóg jest mi obcy - faktycznie. to tak na marginesie.
>
Chyba wpadł ci w oko ten ksieżulek?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-14 12:38:35
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynki
Użytkownik "alicja" <a...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d8kjps$2rf$1@inews.gazeta.pl...
> _ValteR_ wrote:
>
> > *alicja* wrote in <news:d8khk3$lvb$1@inews.gazeta.pl> :
> >
> > > skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
> >
może potrafił podczas tych kilku godzin jazdy dowiedzieć się więcej o Tobie
niż Ty o nim. I nie zależy to od tego czy jest księdzem, satanistą, pigmejem
czy posłem samoobrony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-14 17:50:01
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynki
Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
wiadomości news:d8mite$eag$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "alicja" <a...@W...pl> napisał w wiadomości
> news:d8kjps$2rf$1@inews.gazeta.pl...
> > _ValteR_ wrote:
> >
> > > *alicja* wrote in <news:d8khk3$lvb$1@inews.gazeta.pl> :
> > >
> > > > skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
> > >
> może potrafił podczas tych kilku godzin jazdy dowiedzieć się więcej o
Tobie
> niż Ty o nim. I nie zależy to od tego czy jest księdzem, satanistą,
pigmejem
> czy posłem samoobrony
A czy nie nawrócił by jej lepiej i szybciej, gdyby ją zgwałcił.
Zabrał dokumenty.
I przyjechał na rozmowę z nią i jej rodzicami?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-14 18:04:08
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynkiUżytkownik "eTaTa" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d8n51u$dr2$1@inews.gazeta.pl...
> A czy nie nawrócił by jej lepiej i szybciej, gdyby ją zgwałcił.
> Zabrał dokumenty.
> I przyjechał na rozmowę z nią i jej rodzicami?
Zaskoczyłeś mnie.
Paff
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-14 20:30:46
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynki
Użytkownik "alicja" <a...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d8khk3$lvb$1@inews.gazeta.pl...
> on na to że nawrócę się może przez to że mi pomoże.
>
> skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
>
> alicja
>
> a bóg jest mi obcy - faktycznie. to tak na marginesie.
Nawrócenie to odejście od grzechu. Ale człowiek jest niedoskonały, a więc
grzeszy mimo starań. Dlatego ciągle potrzebuje nawrócenia.
To samo można powiedzieć używając innej terminologii, a przestaje kojarzyć
się z Kościołem i nawet dla jego przeciwników będzie brzmiało sensownie.
Dzięki temu zdarzeniu może bardziej uwierzysz w ludzi, może sama bardziej
się nimi zainteresujesz, bo skoro ktoś był dla Ciebie bezinteresownie
życzliwy to i Ty z większą ochotą wyjdziesz na przeciw innym, nawet jeśli
nic z tego nie będziesz miała.
Kościół mówi różne rzeczy. Nie tylko, że Boga trzeba kochać itd... Mówi
także o ludziach i miłości do nich. Ateizm nie kłóci się z tym drugim
postulatem.
Pozdrawiam,
MAG
P.S. Podobno nie z wiary będziemy sądzeni a z miłości... Zachowanie kolesia
interpretowałabym w tym duchu :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-14 20:37:54
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynkiUżytkownik "MAG" <mag27@to_wywal.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:d8nepm$b52$1@news.onet.pl...
> Dzięki temu zdarzeniu może bardziej uwierzysz w ludzi, może sama bardziej
> się nimi zainteresujesz, bo skoro ktoś był dla Ciebie bezinteresownie
> życzliwy [...]
Bezinteresownie??
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |