Data: 2002-06-13 03:04:53
Temat: Re: netowy "prorok"
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
.
>
> > Well, do mnie Andrzej napisal prywatnie.
>
> Na nic się to zdało bo dalej masz wszystko do bani,
WSZYSTKO????
O Jezukochany, a ja juz myslalam,ze mi sie calkiem w zyciu uklada!:)
brak prawidłowej
> konfiguracji OE,
- nie doczekasz sie tego; coz to znaczy "prawidlowa"; nie dam sie, nie
terroryzuj mnie, bo ci sie nie uda.
odpowiadanie nie na artykuł do którego się chcesz
> ustosunkować (choćby ten, zupełnie pomieszałaś osoby - na podstawie pola
> References to widać)
Odpowiadalam Piotrowi, nie mam zwyczaju uzupelniania cudzych tekstow,
srednio inteligenty czlowiek umie czytac; to TY potraktowales moj tekst i
Piotra jako jeden i ten sam, choc doskonale wiesz czyje co jest. .
Ty, pardon my French, z Poznania?
>
> > wiec nie musial "publicznie robic wstydu"
>
> To faktyczniec wstyd jak cholera...
> Niektózy przeżywają newsy jakby to było realne życie, a to przecież tylko
> setki literek i na tym się kończy.
???????
Samokrytyka? A to cos nowego, ale - mile, jeszcze beda z ciebie, Jedrus,
ludzie!
;)
>
> > ( choc ciagle mam z nim na pienku o czytnik:).
>
> Nie o czytnik tylko o takie coś jak poniżej:
No to se mamy ( na pienku). Nudno byloby tak za kazdym przepadac!
;)
Kaska
P.S. Na tym pyskowke koncze, jestem w tym s i w i e t n a, ale nie
zamierzam tutaj tych talentow rozwijac.
|