Data: 2002-06-13 16:59:08
Temat: Re: netowy "prorok"
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 13 Jun 2002, Andrzej Litewka wrote:
> A życie to jest inna sprawa i netu w to nie mieszajmy.
nie do konca - wirtualny nie oznacza wcale to samo co
fikcykjny a poza tym grupy oznaczone "sci" nie powinny
byc zabawa a poza tym jesli via net mozna komus uratowac
zycie, pomoc, doradzic, wymienic doswiadczenia to tez
mozna to robic - lacznie z organizowaniem powaznych
konferencji z odobami, ktorych nie widzialo sie nigdy
na oczy, co mi sie zreszta udalo wspolnie z obecnie
dobrze znanym juz kolega w 1997 roku tak jak redagowanie
internetowego czasopisma naukowego w 1994 z kolega,
ktorego tez wowczas nigdy nie widzialem na oczy.
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|