>"Ta wrazliwosc - to wyrok" tak pisal chyba Stachura albo ktorys z nich.Ta
Zastanawiam się czy jest coś takiego jak wrażliwość?
A może wrażliwość = przewrażliwienie...
a może to problem źle uwarunkowanego 'sumienia'...
które 'rozdziera' umysł tworząc tłumiące się motywy...
a może źle na to patrzę...