Strona główna Grupy pl.sci.psychologia nie chce mi się (żyć)

Grupy

Szukaj w grupach

 

nie chce mi się (żyć)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 83


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2006-10-04 21:31:43

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "G. B. Spender"
> Pisanie na grupę to co innego, robię to, dokładnie wtedy, kiedy mam
> odpowiedni nastrój, mam wystarczająco dużo czasu aby przemyślec tutejsze
> odpowiedzi i sklecić swoją wypowiedź. No i jednak jestem tutaj anonimowy
> (oczywiście do pewnego stopnia).

Psychologa możesz miec na zawołanie :)
Tak samo jak stałe łącze :)

>> A psychika "nie-leczona" też może doprowadzić do poważnych powikłań. Im
>> wcześniej tym lepiej.
>
> Obawiam się, że jeśli chodzi o NFZ, to lepiej nie będzie :>

Wszystko jest świetnym wytłumaczeniem jeśli czegoś się nie chce a powinno :)

>> Poczytaj w necie o terapiach - np behawioralno-poznawczej.
>
> Zmiana wyuczonych zachowań? Według tego, co pisali na wikipedii to się
> nadaje do konkretnych problemów, u mnie chyba tak konkretnie nie da się
> określić problemu?

Zmień wikipedię na GWP

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2006-10-05 21:43:08

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "Bluzgacz" <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


"MasterMind" <M...@m...mn> wrote in message
news:efpjnd$mih$1@ns.netstone.pl...

> hm... to dyskretne i mało subtelne wołanie o pomoc, czy Ty naprawde jesteś
> taki żałosny?

Naprawde
--

Bluzgacz
GG:5015
pierdolic sygnature

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2006-10-05 21:44:05

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "K.Upek" <k...@u...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik MasterMind napisał:

>>Twoja matka to ostatnia ździra
>
>
> A co na to Twoi tatusiowie?
>
>
twoj stary to twoje stara tak na prawde

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2006-10-05 22:07:51

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "Bluzgacz" <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


"Bartos" <f...@u...gazeta.pl> wrote in message
news:efs6ks$gnm$1@inews.gazeta.pl...

> Właśnie, to teraz ty pokazałeś siebie jako debila, zapewniam cię drogi
> panie
> bluzgaczu, że spotykamy się po raz pierwszy w necie, i darus sobie te
> chamskie wyzwiska bo każdy ma swoją rację I NIE MASZ ŻADNEGO PRAWA Z GÓRY
> UWAŻAĆ ŻE SIĘ MYLĘ!

Nie musze uwazac ze sie mylisz, bo po prostu sie kurwa mylisz i kazdy to
widzi idioto

> A lód w saochodzie to co było?

Kurwa nic takiego. Jeden lod - wielkie mi kurwa rzeczy!

Otóż właśnie jest to droga którą ja obrałem,
> pakowanie się w poważny i jakże szczery i przyjemny związek bez poznawania
> przyjemności przed zawiązaniem poważnego związku, daje o znacznie większą
> saysfakcję za pierwszym razem z kobietą którą się kocha prawdziwie, a nie
> uważa jedynie za źródło przyjemności, co zrobisz jak znudzi ci się żona?
> zdradzisz ją tylko dla tego bo nie jest w łóżku tak dobra jak ta
> poprzednia?
> Zobaczysz wtedy w co się wpakujesz.

Kurwa, ale bzdury.
Zastanow sie w ogole "czlowieku" co ty za dyrdymaly wypisujesz
Nie probuj na sile ukazywac Nam swojej zalosnej osoby jako kogos chociaz
troche madrego lub znajacego sie na rzeczy, bo nikt w to nie uwierzy.
Jestes urodzonym debilem a kazdy post ktory produkujesz to potwierdza. Chuja
wiesz i chuja sie znasz "facet". Od razu widac ze z kobietami miales tylko
do czynienia w przedszkolu, kiedy pani pomagala ci sie rozbierac do
lezakowania i niechcacy musnela cie po fiucie

> Nie powiedziałem żeby to robił bez przygotowania, najpierw ma się
> zobaczyćw
> tej sytuacji i przyzwyczaić się, po za tym jak się zakocha to sam nabierze
> energii, i to na wiele lat, a nie na godzinę żeby sobie poruchać, a potem
> tylko wspominać. Aha, i szczerze życzę Ci abyś nie wchodził w związek
> małżeński, skoro uważasz go za wymagającą poświęcenia pierdołę, nie jesteś
> wart zaznać przyjemności która płynie z takich właśnie poświęceń, jesteś
> po
> prostu leniwy i nic nie wart w oczach kobiet, dla tego wolisz sobie na
> godzinę znaleźdź kroczę, a nie partnerkę na życie.

Kolejnym dowodem twojego skrajnego debilizmu jest to, ze nie umiesz
zrozumiec tego co czytasz.
W ogole nie wyczules kontekstu a ja mialem na mysli poprzez "pierdoly" inne
rzeczy - tak po prostu to nazwalem.
Ponadto nazwalem to tak celowo aby pokazac ze dla 19latka tak powazny
zwiazek nie powinien miec znaczenia, ktore przypisuje mu np 30 latek
przyglupie

> Widzę o czym mówisz, jest ryzyko oczywiście, ale kiedy wchodzi się w
> poważny
> związek oczekuje się że może coś nie pójść, ale po to aby umocniło to
> dwojga
> ludzi, a nie wywołało śmiech, z resztą widzisz to z jednego płaskiego
> punktu - z punktu seksu, a seks to mała część znajomości, chyba że w twoim
> przypadku dla ciebie to jedyna rzecz warta zachodu, jeśli tak to zdaj
> sobie
> wreszcie sprawę że widzisz sprawę znajomości z jednego punktu odniesienia
> i
> nie masz zielonego pojęcia o innych aspektach znajomości i nie powinieneś
> udzelać rad.

Hehehe!
Czlowieku, bylem w powaznych zwiazkach. Gdybym nie byl, to wlasnie nie
zabieralbym glosu kurwa.
Zabieram, bo wiem o co w tym wszystkim chodzi, troche kobiet w zyciu tez
poznalem i znam je lepiej niz wiekszosc facetow, bo mam nature osoby, ktora
jest ciekawa drugiego czlowieka i zawsze go analizuje a nie tylko z nim
rozmawia czy wymienia zdania.



> Może znasz to z doświadczenia? A może twoi rodzice? Nie będę się czepiał
> rodziców, sorki, nierozumiem dlaczego od razu uważasz że cośnie pójdzie
> dobrze, daj temu człowiekowi szansę, brak wiary jest, byłby i będzie
> problemem, nie to jak się ułożą sprawy.

Jestes pokurwiony.
I piszesz "sorki" - ty pizdo.
Po chuj 19latka utwierdzasz w mocnym przekonaniu, ze musi pakowac sie w
powazny zwiazek?
Niech sie cieszy ze swiezo odzyskanej wolnosci od rodzicow

> Może ty jesteś pokórwionym kretynem skoro nie rozumies zcałej tej
> sytuacji,
> co? Chyba Spender wyraźnie powiedział że nie będzie się zbliżał do nikogo
> z
> kim się nie oswoi i kogo dobrze nie pozna, ostatnio zakochał się po 1 i
> pół
> roku, i jak myślisz ile dłużej zajmie zdecydowanie się na związek? Jego
> sytuacja wymaga dużej ilości czasu na chociażby oswojenie się ze sobą i
> swoimi celami, więc nic nie przyjdzie tak szybko.

Wiec kurwa po co mu staly zwiazek od razu?
Dlatego mu doradzilem pizdo poznawanie kobiet, orientowanie sie w ich
potrzebach.
To co mu proponujesz to testowanie na zywym organizmie, czyli po prostu
idiotyzm a nie zwiazek.
Pierdolnij sie w ten durny leb.

> Przekroczyłeś linię której przekroczyć nie wolno, ta grópa jest tak samo
> moja jak i twoja i jak każdego kto na niej pisze, sam nie umiesz się
> wypowiadać z kulturą, dajesz zły przykład i łamiesz zasady przyzwoitości i
> etykiety, jeżeli jeden znas nie zasługuje na to aby tu pisać, to z
> pewnością
> tą osobą jesteś ty.

Hehehe, dobre!
Zatem oswiadczam raz jeszcze: ta grupa JEST MOJA i postaram sie abys ty z
niej spierdolil.
A kultura? Nie wiem kurwa co to w ogole jest.

I moim zdaniem twoje rady są tak samo pojebane za jakie
> ty uważasz moje rady.

Ja: jestes glupi
ty: sam jestes gUpi!

Oto twoj poziom debilu
--

Bluzgacz
GG:5015
pierdolic sygnature



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2006-10-05 22:08:38

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "Bluzgacz" <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


"Bartos" <f...@u...gazeta.pl> wrote in message
news:efuprq$5c8$1@inews.gazeta.pl...

> słownictwem. Najlepiej poradź się rodziców, chyba że masz z nimi problem,
> wtedy psychologa.

Czyli ciebie?
--

Bluzgacz
GG:5015
pierdolic sygnature

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2006-10-05 22:12:14

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "MasterMind" <M...@m...mn> szukaj wiadomości tego autora

> Naprawde

Moje kondolencje <`>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2006-10-05 22:12:15

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "MasterMind" <M...@m...mn> szukaj wiadomości tego autora

> twoj stary to twoje stara tak na prawde

W tym momencie mogę stwierdzić ile masz lat... na pewno za mało aby tu
przebywać i na pewno między 13-16, jeżeli nie fizycznie, to na pewno
psychicznie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2006-10-06 02:40:13

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "Bartos" <f...@u...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie musze uwazac ze sie mylisz, bo po prostu sie kurwa mylisz i kazdy to
> widzi idioto
> Kurwa nic takiego. Jeden lod - wielkie mi kurwa rzeczy!
> Kurwa, ale bzdury.
> Zastanow sie w ogole "czlowieku" co ty za dyrdymaly wypisujesz
> Nie probuj na sile ukazywac Nam swojej zalosnej osoby jako kogos chociaz
> troche madrego lub znajacego sie na rzeczy, bo nikt w to nie uwierzy.
> Jestes urodzonym debilem a kazdy post ktory produkujesz to potwierdza.
Chuja
> wiesz i chuja sie znasz "facet". Od razu widac ze z kobietami miales tylko
> do czynienia w przedszkolu, kiedy pani pomagala ci sie rozbierac do
> lezakowania i niechcacy musnela cie po fiucie
> Kolejnym dowodem twojego skrajnego debilizmu jest to, ze nie umiesz
> zrozumiec tego co czytasz.
> W ogole nie wyczules kontekstu a ja mialem na mysli poprzez "pierdoly"
inne
> rzeczy - tak po prostu to nazwalem.
> Ponadto nazwalem to tak celowo aby pokazac ze dla 19latka tak powazny
> zwiazek nie powinien miec znaczenia, ktore przypisuje mu np 30 latek
> przyglupie
> Hehehe!
> Czlowieku, bylem w powaznych zwiazkach. Gdybym nie byl, to wlasnie nie
> zabieralbym glosu kurwa.
> Zabieram, bo wiem o co w tym wszystkim chodzi, troche kobiet w zyciu tez
> poznalem i znam je lepiej niz wiekszosc facetow, bo mam nature osoby,
ktora
> jest ciekawa drugiego czlowieka i zawsze go analizuje a nie tylko z nim
> rozmawia czy wymienia zdania.
> Jestes pokurwiony.
> I piszesz "sorki" - ty pizdo.
> Po chuj 19latka utwierdzasz w mocnym przekonaniu, ze musi pakowac sie w
> powazny zwiazek?
> Niech sie cieszy ze swiezo odzyskanej wolnosci od rodzicow
> Wiec kurwa po co mu staly zwiazek od razu?
> Dlatego mu doradzilem pizdo poznawanie kobiet, orientowanie sie w ich
> potrzebach.
> To co mu proponujesz to testowanie na zywym organizmie, czyli po prostu
> idiotyzm a nie zwiazek.
> Pierdolnij sie w ten durny leb.
> Hehehe, dobre!
> Zatem oswiadczam raz jeszcze: ta grupa JEST MOJA i postaram sie abys ty z
> niej spierdolil.
> A kultura? Nie wiem kurwa co to w ogole jest.
> I moim zdaniem twoje rady są tak samo pojebane za jakie
> > ty uważasz moje rady.
>
> Ja: jestes glupi
> ty: sam jestes gUpi!
>
> Oto twoj poziom debilu

To ostatnie zdanie było ciosem poniżej pasa.... Ale dla ciebie samego...

Widzisz... mozesz zgrywać największego twardziela i debila za jakiego się
uważasz, okej widocznie rodzice w życiu przekazali ci to żeby się tak
właśnie uzewnętrzniać. Możesz sobie mówić co chcesz, możesz wyzywać innych
ile chcesz, możesz mponować SOBIE jak bardzo zechcesz, ale nadal
pozostaniesz tym samym wkurwionym na swojąi innych egzystencję odpadem który
musi sobie codziennie udowadniać coś. Wiesz co? Gówno mnie obchodzisz ty i
twoje zdani, możesz sobie gadać do ściany ile ze chcesz, do ludzi podchodź z
trzy metrowym kijem, nie chce mi się tłumaczyć dla czego, twoje "męskie" ego
i tak nie zaakceptuje prawdy którą to odrzucasz, w końcu... kto by cię o to
winił? Nie przetrwałbyś w swoim świecie gdybyś nie był uświadomiony o tym że
cośznaczysz, nawet jeżeli jest to znaczenie czegoś niezmiernie małego i
znikomego, nawet tylko dla siebie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2006-10-06 22:38:49

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "K.Upek" <k...@u...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik MasterMind napisał:

>>twoj stary to twoje stara tak na prawde
>
>
> W tym momencie mogę stwierdzić ile masz lat... na pewno za mało aby tu
> przebywać i na pewno między 13-16, jeżeli nie fizycznie, to na pewno
> psychicznie.
>
>

tak jestem niedojżały emocjonalnie i dowrtosciowuje sie na grupach
poprzez ponizenie takich przyszczatych skurwysynow jak ty
wiec zamknij morde smieciu bo twoja wypowiedź nic nie zmieni w twojim
zyciu a mnie moja dowartosciuje tak że jak bede sie spuszczał twojej
starej do ryja ona powie że chce jeszcze

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2006-10-06 22:40:21

Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "K.Upek" <k...@u...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Bartos napisał:

>>spierdalaj czesać ortografie
>
>
> Idź i popracuj nad swoją gramatyką (zczynasz zdanie z małej litery) i nad
> słownictwem. Najlepiej poradź się rodziców, chyba że masz z nimi problem,
> wtedy psychologa.
>
>
Wiesz twoj dziadek miał tai problem z twojom matkom że była wstydliwa
wstydziłą sie odmowic kazdemu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dowcipy
pomocy - myśli samobójcze
mlodzi
Ofiary przemocy.
Z KACZEGO JAJA WYLAZŁA ŻABA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »