Data: 2004-09-11 09:56:58
Temat: Re: nie czytac - test ustawien
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marsel" w news:chuerm$jdm$1@nemesis.news.tpi.pl...
/.../
> jeszcze zwrocilby tu uwage na frag. z wyp. Sł.:
> > Nie umiem
> > jeszcze pisać w czasie jazdy, a potem nie mam praktycznie kiedy
> > tego wszystkiego, co lęgnie mi się w głowie, pospisywać.
> smiem sugerowac, ze to dosc powszechny problem, a nawet, ze niejednemu
> dane jest wylacznie byc w trakcie takiej nieustannej jazdy .. ;)
Bardzo trafna uwaga :)). Ale, zauważ, że mimo to, co jakiś czas nawet
najbardziej zabieganym udaje się coś sensownego tu napisać ;).
Wraz z pisaniem "do talerza" (tzn w trakcie jedzenia ;)), stanowi to tak jakby
dwa bieguny aktywności pspowej - taki na jednej nodze, i taki na ... leżąco ;).
Otóż, moim zdaniem oba sa potrzebne a nawet niezbędne. Na jednej nodze,
jako świadectwo czasów w jakich żyjemy, odbicie przejawów życia w czystej,
bezrefleksyjnej postaci. A drugi, to coś nieodzownego, by te czasy zrozumieć.
Bez "odleżenia się tematu" nie można mówić o zrozumieniu czegokolwiek złożonego.
A przecież to, co dzieje się w naszych głowach jest raczej złożone - są nawet
dziedziny nauki, które się tym zajmują...;).
Można więc zadumać się nad tabloidem i jego rolą w naszym życiu.
Skąd on sie bierze, na co jest odpowiedzią i jakie ma skutki...
A do tego wystarczy czasem widok z okna samochodu (choćby przez tylną,
uchylną szybę;)), na potężnych rozmiarów plakat przy drodze... choćby z jakąś
kawą czy innym pierścionkiem.
I to właśnie robi nasz ... "oplotkowywany"...;)).
Orze jak może :)).
a ja
pozdrawiam
All
|