Data: 2002-06-12 13:19:53
Temat: Re: ...no i wróciłam.. :))
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anička Lipková w news:ae758l$74q$1@sunsite.icm.edu.pl...
/.../
> Wiedziałam, że się duszku ucieszysz z powodu mojego powrotu :). Ja też
> tęskniłam ;).
> Pozdrawiam :))
:)) To ja też chcę być pozdrowiny od dojrzałej Andzikówny.
Przecież starzy znajomkowie czekają z utęsknieniem na wyniki
dojrzewania !! I tez chcą się ucieszyć !!
;)))
Pamiętasz?
* 11-08-2000
* A dla ciebie Aniu jest tylko jedna rada - nauczyć się /...cut.../
* Wówczas każdy z tobą chętnie pogada o twoich problemach.
* ===
* kryptOlOg
Przy okazji zajrzyj do statystyk w serwisie grupy.
Jest tam taka jedna bardzo upadająca kategoria, którą bez trudu
możnaby zmienić :)))..
Ale to nie jest propozycja.
http://www.psphome.htc.net.pl/statystyki.html
S.
PS. A jak tam sprawy miłosne ? ;))
----- Original Message -----
From: Kira <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Sent: Wednesday, November 22, 2000 7:11 PM
Subject: Zranienie
> Witam!!!
> Jestem w trudnej sytuacji. Kocham pewnego mezczyzne i on mnie tez kochal...
> nie wiem jak jest teraz z jego uczuciami :-(. Dzisiaj sie z nim poklocilam,
> nie w realu, tylko poprzez internet, bo czesto tak sie wlasnie kontaktujemy.
> Bardzo mnie zranil, powiedzial, abym szla do diabla, strasznie mnie to
> zabolalo :-(. Pozegnalam sie z nim, powiedzialam, ze to koniec miedzy nami i
> moja duma nie pozwala mi, aby wrocic do niego. Boje sie, ze nie zniose,
> jesli nie da zadnego znaku zycia, bo ja go kocham i nie moge bez niego zyc
> :-((. To dziwne, ale naprawde go kocham. Niestety boje sie, ze nie potrafie
> wybaczac i nie zapomne tego jak mnie potraktowal, mimo tego, ze to bylo
> przez internet :-(. Moze to jest glupie... Ale naprawde bardzo cierpie :-(.
> Ania
===================================================
|