W dniu 2010-02-22 13:54, cbnet pisze:

> No sam już nie wiem... ;)
> ale jakoś kojarzysz mi się właśnie z tym swoim fochem, którym
> próbujesz wybrnąć jakoś "neutralnie" z sytuacji do jakiej doprowadzasz
> swoimi drętwawymi "zalotami".

Może tam gdzieś na przestrzeni psp-owej działalności tego typu sytuacja
miała miejsce i ci po prostu utkwiła.

> Zresztą sprawdź listę swoich puppetsów: masz tam jakąś damę?
> Musiconiwidunisłychuchu.

Nie mam na liście puppetsów żadnej damy. Ostatnią zhańbiłem ponuro i
sprzedałem do południowoamerykańskiego burdelu ;)

> No ale mogę się mylić, bo oczywiście...
> "nie śledziłem ciebie aż tak uważnie jak chyba sądzisz". ;)

No nic. W każdym razie dzięki za mz trafne spostrzeżenie z tymi facetami.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.