Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "pestifer" <p...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: nowotwory.. lekarze.. brak słów :(
Date: Sat, 29 Jul 2006 22:09:45 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <eagfbm$l9r$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <ead4d6$ktt$1@news.onet.pl> <eae1a7$so0$1@nemesis.news.tpi.pl>
<eagdet$huh$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: "pestifer" <p...@p...fm>
NNTP-Posting-Host: abmn9.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1154203830 21819 83.7.233.9 (29 Jul 2006 20:10:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 29 Jul 2006 20:10:30 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2869
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:214308
Ukryj nagłówki
Użytkownik "WOJO" <s...@a...unknown.hehe> napisał w wiadomości
news:eagdet$huh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> ale zeby byc uczciwym to najwiecej na brak informacji narzekaja pacjenci,
>> ktorzy o nic nie pytaja...
>
> I tu się zupełnie nie zgodzę !
> Szczerze wątpię czy istnieje choć jeden pacjent, który wie, że jest chory
> i nie chce
> wiedzieć nic o swojej chorobie !
> Problem w tym, że taki pacjent zazwyczaj nie wie jak i o co zapytać !
> I tutaj jest właściwe pole do popisu dla lekarza. Niestety większość
> lekarzy traktuje swoich pacjentów czy ich rodziny jak debili. Dopiero na
> natarczywe, rzeczowe
> pytanie tych, którzy "odrobili pracę domową" ślęcząc nad kompem czy
> książkami,
> tacy lekarze udzielają jakieś informacje. Dopiero wtedy często pada
> z ust takiego lekarza "czym się pan/pani zajmuje" <w domyśle>, że odważyła
> się
> pan/pani pytać o wiedzę tajemną !
> A pytanie o alternatywne metody leczenia wzbudzają popłoch i zakłopotanie,
> podobnie
> jak prośba o dokumentację w celu przedstawienia jej do konsultacji u
> innego specjalisty.
> To jest niestety Polska rzeczywistość.
> Wiem, że to tylko jedna strona medalu, niemniej jednak dotycząca sporej
> części relacji
> pacjent/lekarz.
a mozesz powiedziec jakie masz podstawy do takich przemyslen?
jak spojrzysz na poprzedni post to masz wlasnie przyklad takiego typowego
pacjenta. glownie zadania wypelniania jakis obowiazkow i krytyka wszystkiego
mimo braku kompetencji do takiej oceny.
a moze nie ma zadnego podtekstu tylko chec wybrania jak najlepszego sposobu
leczenia.
a moze to tylko twoj zakompleksiony umysl dopowiada sobie "w domysle" a
pytanie o np zawod jest wylacznie podyktowane checia dopasowania odpowiedzi
tak abys mogl to zrozumiec?
wiodacym zadaniem lekarza nie jest chyba wykazywanie sie w "polu do popisu"
na sile, szczegolnie jesli statystyczny pacjent jest statystycznie
zainteresowany swoim zdrowiem.
jeszcze chwila i obciazysz lekarzy odpowiedzialnoscia za krytyczny stan w
jakim zglasza sie statystyczny pacjent...
niestety nie rozwiniemy tej dyskusji bo jade odpoczac od codziennosci
zycze zdrowia
|