Data: 2008-11-02 22:14:26
Temat: Re: nowy - serwus
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 2 Nov 2008 22:51:25 +0100, Redart napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:13y8x0m43lvur.4w6s9kh4t5g0$.dlg@40tude.net...
>
>> Taka osoba nie znęca się nade mną, lecz wyłącznie nad sobą.
>
> Ja tam tylko dodam, że widzęto inaczej.
> Oni się znęcają nad sobą i ty też się nad sobą znęcasz.
Nie. Nie mów mi, że bokser trenując do upadłego i do bólu mięśni znęca się
nad sobą: raczej odczuwa, że zmienia siebie pozytywnie dla siebie (to
wazne). Kiedy są efekty, zaczyna się lubić najcięższy i najmniej przyjemny
trening.
Jak robi to wątły, rachityczny chłopiec, który niegdyś tylko marzył o tym,
że kiedyś będzie silnym bokserem i zmierzy się wreszcie z tymi, którzy go
lekceważyli. I z własną słabością.
> Oni czerpią z tego przyjemność i jakieś poczucie własnej wartości
> - i ty też. I tak się sprawdzacie.
>
> Kiedy mówisz, że to lubisz - no problemo. Za to ja Cię lubię.
>
> Ale kiedy zaczynasz dorabiać do tego ideologię w stylu:
> "Bo oni są chamy, a ja jestem dojrzała, życiowa mądrośc,
> co chamstwo zwalcza"
Nigdzie tego nie napisałam, że jestem życiowo mądra, tylko pisałam o swoim
życiowym doświadczeniu w sensie bagażu przeżyć - ono może być całkiem
głupie, nie wiem; nawet głupiec ma życiowe doświadczenie jakieś.
Ale tylko na nim mogę się opierac i jak dotąd się to sprawdza (bo na
czyim???), więc chyba głupie nie jest, albo przynajmniej nie całkiem.
Ważny jest efekt, on jest satysfakcjonujący dla mnie - mówiąc baaaardzo
oględnie. A własnie to jest miernikiem: satysfakcja z życia.
> - to sorry, ale mam ochotę zamknąć
> Cię w jednej celi z cbnet'em. I obtoczyć, rzecz jasna
> obowiązkowo, drutem kolczastym. Żeby cbentowi się
> swojsko kojarzyło i żebyś Ty też nie czuła się
> pozbawiona zabawek.
>
> ;)
> Czujesz już wychodzącego ze mnie chama ?
Wcale :-)
Cenię szczerość. Piszesz prawdziwie. To znaczy widać, że zgodnie ze swymi
odczuciami. Ale musisz przyjąć, ze Twoje odczucia dotyczące innych (w tym
mnie) moga mijać się z sytuacją faktyczną mniej, bardziej albo i w całości.
> Ja chyba też lubię tę zabawę. A moze dopiero polubię ?
> Cbnet już dawno twierdził, że to ja jestem ten popaprany
> cham, a nie on.
>
> Hmmm.
No widzisz, wszystko jest względne.
|