Data: 2004-10-04 15:32:23
Temat: Re: o co chodzi?
Od: "Kasia " <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
michał <c...@p...onet.pl> napisał(a):
> cześć
>
> chciałbym abyście mi coś poradzili, mam koleżankę, kompletny brak związku
> między nami, status: 'koleżanka z pracy', problem polega na tym że
koleżanka ma
>
> bardzo, bardzo duże mniemanie o sobie, w stopniu ekstremalnym, niedosyć że
> wszyscy dla niej to idioci, buraki, etc, to koleżana asia uważa m.in. że
ona
> jest najbardziej pracowita, wszyscy się opierdalają, nic nie robią, tylko
ona
> pracuje, kolejny irytujący fakt to asia nie potrafi przejść koło
czegokolwiek
> nie komentując, przeważnie w sposób złośliwy, często jadowity, kompletnie
> bezpodstawnie, mógłbym tak pisać jeszcze przez godzinę ale po co, tożto
> przecież tylko irytująca 'koleżanka z pracy'
> skąd się biorą takie zachowania, czy to są kompleksy z jakiegoś powodu???
> czy ktoś mógłby mi nakreślić profil psychologiczny takich osób, jakie są
ich
> podstawy działania??? koleżankę znam od 4 lat prawie, i w zasadzie od 4
lat to
> samo, w kółko, no ale ile można??? jest jakaś metoda na takich ludzi??
a to widze ze w kazdej pracy sie taka znajdzie, ja tez mam taka, alez mnie
podkurwia czasem no i gada do mnie po ukrainsku a ja rozumiem co 3-4 slowo i
w sumie nawet jej nie slucham, tyle tego dobrego:)
no i mysle ze jakies tam kompleksy ma, bo za mloda to ona juz nie jest,
dziecka nie ma...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|