« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-12 08:02:22
Temat: o pracyczytaliście-jeśli nie polecam:
http://wyborcza.gazeta.pl/info/artykul.jsp?xx=471056
&dzial=012001
--
pozdrawiam
Grzegorz S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-12 08:30:43
Temat: Re: o pracyUżytkownik GS <s...@p...onet.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych
napisał:9q682g$7ss$...@n...tpi.pl...
> czytaliście-jeśli nie polecam:
>
http://wyborcza.gazeta.pl/info/artykul.jsp?xx=4710
56&dzial=012001
Gdyby to bylo w Bialymstoku, albo Lublinie to bym
uwierzyl.
Ale w Warszawie ??? Z takim wykształceniem i
doświadczeniem???
I tak mlody ???
Facet najwyraźniej nie chce znaleźć pracy.
A na pewno nie dopuszcza mniej płatnej.
A może to podpucha dziennikarki?
Dwieście ofert i co - już zrezygnował???
Szybko się poddał - jak pamietam 200 ofert to
jakies 2-3 tygodnie aktywnego szukania.
Head -hunterzy nie dzwonia?
To skoro rynek pada, czemu powstaja wciaz nowe
firmy tego typu?
Poza tym po co maja dzwonic, jak juz raz umiescili
go w bazie?
Jeśli już jest tak zdesperowany, że poszedł do
urzędu pracy,
to zawsze moze zostac "przyslowiowym" managerem w
McDonaldzie.
Zna dobrze jezyk? - Jako tlumacz zarobi okolo
5000.
Wszystko zalezy od checi do pracy.
Juz nie wspomne, ze pewnie mieli racje pracodawcy
pozbywajac sie go.
Dlaczego?
Gosciu jako manager nie nawiazal zadnych
"znajomosci"
i nie ma przyjaciol, ktorzy by go zatrudnili na
"okres przejsciowy"?
Cos tu chyba nie gra?
Albo to ja mam skrzywienie z branzy IT.
Tak - obecnie mamy czas narzekania.
Pozdr
Mike
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-12 08:41:51
Temat: Re: o pracy
Użytkownik "Mike" <C...@g...com> napisał w wiadomości
news:9q69oe$dil$1@news.onet.pl...
> Użytkownik GS <s...@p...onet.pl> w wiadomości
ciach......
no nie wiem, strasznie pewnie stawiasz diagnozy.
masz doświadczenia z tego szczebla ?
ja nie mam więc nie wiem jak wygląda przyjaźń na takim pułapie, jeśli w
ogóle jest.
nie znamy też bohatera: może będąc tak wysoko już nigdy w życiu nie chce być
choćby ciupkę niżej: ambicjeeeee.
a ta jego wizyta w Urzędzie Pracy to może jakaś chęć zwrócenia na siebie
uwagi, czy ja wiem, może gość w rozpaczy ładuje się w jakąś autoironię.
myślę że z czasem jego ambicja się zmieni.
--
pozdrawiam
Grzegorz S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-12 10:31:31
Temat: Re: o pracyArtykuł jest świetny...
swoją drogą oglądałem jakiś czas temu sztukę w teatrze TVP, w której
bohaterowie (właśnie świeżo zwolnieni managerowie wyższego szczebla)
dochodzą do siebie w klinice psychologicznej.
Prawda jest tak, że dla tych ludzi praca to prawie wszystko, albo to jest
wszystko w życiu i utrat posady do dramat.
Życie jednak to dżungla i spaść można z najwyższej drabiny, widać
bohaterowie artykułu o tym zapomnieli. Nikomu nie życzę....
----------
Paweł Adamski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |