Strona główna Grupy pl.sci.psychologia o uśmiechu

Grupy

Szukaj w grupach

 

o uśmiechu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-08-05 17:15:22

Temat: o uśmiechu
Od: "Paula" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zastanawia mnie, dlaczego niektórzy ludzie tak dziwnie reagują na to, że
ktoś się do nich uśmiecha. Kiedyś chodziłam sobie po mieście i postanowiłam,
że będę się patrzeć ludziom w oczy i uśmiechać się do nich. Delikatnie i
leciutko, żeby nie wyszło, iż jestem jakąś wariatką. Z tego co zauważyłam :
niektórzy, zwłaszcza ludzie młodzi odwzajemniali ten uśmiech, z innymi w
ogóle nie można było złapać kontaktu wzrokowego, jeszcze inni stwierdzili,
że chyba mam nierówno pod sufitem i tajemniczo (a może nawet wrogo) na mnie
spojrzeli. Jeszcze inni puścili płazem fakt, że ktoś się do nich uśmiecha i
z zadartym nosem poszli dalej. Dlaczego, gdy ktoś wysyła ludziom pełen
serdeczności uśmiech, to oni (niektórzy) patrzą na niego jak na idiotę? Są
nieprzyzwyczajeni, że ktoś okazuje im trochę życzliwości, czy może myślą, że
ten ktoś się z nich śmieje? Czy to wszystko wynika z nieufności i
przekonania, że każdy obcy to wróg?
Przecież to aż miło się robi, gdy uśmiechasz się do ładnego chłopaka
(dziewczyny), a on (ona) odwzajemni ten uśmiech. Nie trzeba od razu oblewać
się rumieńcem i odrzucać głowę w bok :)
Nietoperek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-08-05 17:20:56

Temat: Re: o uśmiechu
Od: "Paula" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

P.S. Dziś nawet (wyjątkowo) pomalowałam sobie oczy, będę więc znów upatrywać
osoby, które możnaby obdarzyć delikatnym uśmiechem. Teraz właśnie wychodzę,
a później zdam Wam relację z zaobserwowanych reakcji ludzi :)
Nietoperek

P.S. Może nawet spotkam gdzieś ratownika :))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-08-05 19:01:03

Temat: Re: o uśmiechu
Od: "Ola" <p...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Zastanawia mnie, dlaczego niektórzy ludzie tak dziwnie reagują na to, że
> ktoś się do nich uśmiecha. Kiedyś chodziłam sobie po mieście i
postanowiłam,
> że będę się patrzeć ludziom w oczy i uśmiechać się do nich. Delikatnie i
> leciutko, żeby nie wyszło, iż jestem jakąś wariatką. Z tego co zauważyłam
:
> niektórzy, zwłaszcza ludzie młodzi odwzajemniali ten uśmiech, z innymi w
> ogóle nie można było złapać kontaktu wzrokowego, jeszcze inni stwierdzili,
> że chyba mam nierówno pod sufitem i tajemniczo (a może nawet wrogo) na
mnie
> spojrzeli. Jeszcze inni puścili płazem fakt, że ktoś się do nich uśmiecha
i
> z zadartym nosem poszli dalej. Dlaczego, gdy ktoś wysyła ludziom pełen
> serdeczności uśmiech, to oni (niektórzy) patrzą na niego jak na idiotę?

> nieprzyzwyczajeni, że ktoś okazuje im trochę życzliwości, czy może myślą,
że
> ten ktoś się z nich śmieje? Czy to wszystko wynika z nieufności i
> przekonania, że każdy obcy to wróg?
> Przecież to aż miło się robi, gdy uśmiechasz się do ładnego chłopaka
> (dziewczyny), a on (ona) odwzajemni ten uśmiech. Nie trzeba od razu
oblewać
> się rumieńcem i odrzucać głowę w bok :)
> Nietoperek
>
>

Przyznam szczerze,że kiedyś zrobiłam podobny eksperyment ... :) Podobny hmm
już wyjaśniam :) bardzo często jeździłam pociągami . Pewnego dnia
postanowiłam,że przez najlbiższy tydzień będę się do pewnych osób uśmiechała
.. mało tego .. do każego uśmiechu dołączałam ( miłego dnia bądz miłego
wieczoru ) hehe myślicie ,że to wariactwo ?:) Uśmiechałam się i mówiłam
miłego dnia wybranym mężczyzną- niezależnie od wieku... Ludzię zwykle
dziękowali i mówili wzajemnie- inny zaś pytali " Do mnie to "? Inni nie
reagowali- ile ludzi tyle zachowań. Większośc reakcji była jednak pozytywna.
Z większością udało się nawiązać kontakt wzrokowy.. Jest pewna osoba,którą
pamiętam do dziś- Mężczyzna okolo 30 lat ... wychodząc z pociągu
uśmiechnełam się i powiedziałam " Miłego wieczoru "- on mi na to ... " Teraz
to napewno będzie miły po takim tekście "- wysiadłam.. Następnego dnia
spotkałam tego człowieka, ale tym razem to on powiedział " Witaj . Miłego
dnia " Było to niezwykle miłe.. ech :) Trzeba się usmiechac.. jeśli będziemy
tak robić. KAżdy z nas , wtedy dla nikogo nie będzie to zaskoczeniem :) P.S
Dziekuje tym , który doczytali ten tekst do końca . i pozdrawiam :)) Ola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-08-05 22:14:22

Temat: Re: o u6miechu
Od: "marlene" <m...@a...co.uk> szukaj wiadomości tego autora


"Ola" <p...@z...pl> wrote in message news:42f3b76e@news.home.net.pl...
>
> U6miecha3am sij i mswi3am
> mi3ego dnia wybranym mj?czyzn1- niezale?nie od wieku... Ludzij zwykle
> dzijkowali i mswili wzajemnie- inny za6 pytali " Do mnie to "? Inni nie
> reagowali- ile ludzi tyle zachowaq. Wijkszo6c reakcji by3a jednak pozytywna.
> Z wijkszo6ci1 uda3o sij nawi1zaf kontakt wzrokowy.. Jest pewna osoba,ktsr1
> pamijtam do dzi6- Mj?czyzna okolo 30 lat ... wychodz1c z poci1gu
> u6miechne3am sij i powiedzia3am " Mi3ego wieczoru "- on mi na to ... " Teraz
> to napewno bjdzie mi3y po takim tek6cie "- wysiad3am..

oj, dziewczyny, mam wrazenie, ze to od naszej aparycji wszystko zalezy :)

ladna dziewczyna idzie ulica, usmiech ma na twarzy, wiekszosc ludzi odpowie
usmiechem.
z tego 99 % facetow bedzie probowalo nawiazac rozmowe :)

Marlene

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-08-05 22:42:02

Temat: Re: o u6miechu
Od: "Jerzy Nawrocki" <n...@g...wyb> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "marlene" <m...@a...co.uk> napisal w wiadomosci
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1003084F6C@jplwan
t003.jasien.net...

>z tego 99 % facetow bedzie probowalo nawiazac rozmowe :)

1% zas zblednie, obleje sie zimnym potem, zemdleje, lub ucieknie (wiem z
wlasnego doswiadczenia).

>Content-Type: text/plain;
> charset="iso-8859-1"

Polskie znaki zawiera zestaw iso-8859-2 - stad te krzaczki (przepraszam za
to spostrzezenie).

PS. Ostatnia uwaga wynika stad, ze jestem strasznym lamerem. Dlatego próbuje
udawac, ze cos wiem. Robie to wiec po to, zeby podniesc poczucie swojej
wartosci.
PSPS. Jak przestac byc lamerem? (ale to NTG).




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-08-05 22:46:15

Temat: Re: o usmiechu
Od: "Jerzy Nawrocki" <n...@g...wyb> szukaj wiadomości tego autora




Uzytkownik "marlene" <m...@a...co.uk> napisal w wiadomosci
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1003084F6C@jplwan
t003.jasien.net...

>z tego 99 % facetow bedzie probowalo nawiazac rozmowe :)

1% zas zblednie, obleje sie zimnym potem, zemdleje, lub ucieknie (wiem z
wlasnego doswiadczenia).




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-08-06 02:22:53

Temat: Re: o uśmiechu
Od: "Dres" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przecież to aż miło się robi, gdy uśmiechasz się do ładnego chłopaka
> (dziewczyny), a on (ona) odwzajemni ten uśmiech. Nie trzeba od razu oblewać
> się rumieńcem i odrzucać głowę w bok :)

A co jest, jak uśmiechasz się do brzydkiego chłopaka (dziewczyny)? No i w
ogóle to lepiej uważać z tymi uśmiechami, bo potem może być zupełnie
przypadkowo sprawa o gwałt.

Anamorphic

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-08-06 02:27:49

Temat: Re: o uśmiechu
Od: Fioletowy Kot! <f...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dres napisał(a):

> A co jest, jak uśmiechasz się do brzydkiego chłopaka (dziewczyny)? No i w
> ogóle to lepiej uważać z tymi uśmiechami, bo potem może być zupełnie
> przypadkowo sprawa o gwałt.

A jak jej ktoś wylakieruje za ten koński uśmiech, to się nie zdziwie.

--
To był Fioletowy Kot, który z chęcią nasra ci na płot.

GG: 7526231 www.fioletowykot.sympatia.pl fioletowykot[@]vp.pl
alt.pl.zbluzgaj, alt.pl.tvn.brednie - grupy dobre w ryj

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-08-06 02:36:31

Temat: Re: o uśmiechu
Od: "Dres" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


> pamiętam do dziś- Mężczyzna okolo 30 lat ... wychodząc z pociągu
> uśmiechnełam się i powiedziałam " Miłego wieczoru "- on mi na to ... " Teraz
> to napewno będzie miły po takim tekście "- wysiadłam.. Następnego dnia
> spotkałam tego człowieka, ale tym razem to on powiedział " Witaj . Miłego
> dnia " Było to niezwykle miłe.. ech :)

Rany, ale musiał być rozczarowany że nic z tego więcej nie było... Przecież
ten biedak pewnie pomyślał, że Ci się podoba i chcesz go poderwać. Osobiście
nie radzę uśmiechać się do byle kogo z byle powodu (zwłaszcza w relacjach
międzypłciowych) o ile oczywiście nie masz ochoty być przygnieciona do ziemi
w przypadkowej sytuacji przez przypadkowego gościa. Starczy już tych kronik
policyjnych...

Anamorphic

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-08-06 02:39:09

Temat: Re: o usmiechu
Od: "Dres" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> 1% zas zblednie, obleje sie zimnym potem, zemdleje, lub ucieknie (wiem z
> wlasnego doswiadczenia).

Nie wiem, czy jest się czym chwalić...

Anamorphic

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czuje się jak Frankenstein :-(
interpretacja mmpi
[ogloszenie] buddyzm - nowe wydanie CyberSanghi
Rudy, 1975 - psychologia modelowana
Re: JAKIŚ TAM

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »