Data: 2005-08-06 02:36:31
Temat: Re: o uśmiechu
Od: "Dres" <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> pamiętam do dziś- Mężczyzna okolo 30 lat ... wychodząc z pociągu
> uśmiechnełam się i powiedziałam " Miłego wieczoru "- on mi na to ... " Teraz
> to napewno będzie miły po takim tekście "- wysiadłam.. Następnego dnia
> spotkałam tego człowieka, ale tym razem to on powiedział " Witaj . Miłego
> dnia " Było to niezwykle miłe.. ech :)
Rany, ale musiał być rozczarowany że nic z tego więcej nie było... Przecież
ten biedak pewnie pomyślał, że Ci się podoba i chcesz go poderwać. Osobiście
nie radzę uśmiechać się do byle kogo z byle powodu (zwłaszcza w relacjach
międzypłciowych) o ile oczywiście nie masz ochoty być przygnieciona do ziemi
w przypadkowej sytuacji przez przypadkowego gościa. Starczy już tych kronik
policyjnych...
Anamorphic
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|