| « poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2011-10-11 22:00:28
Temat: Re: obiecanki czy cacankiW dniu 2011-10-11 20:17, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:14:01 +0200, medea napisał(a):
>
>> Przejmujesz się facetem, dzięki któremu ktoś taki jak Lepper został
>> premierem, po czym upadł i się powiesił?
>
> Co Ty masz do Leppera? - jeden z najszybciej uczących się (=podciągających)
> ludzi, jakich do tej pory poznałam.
Wg teorii spiskowej, to go ktoś podciągnął...
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2011-10-11 22:02:43
Temat: Re: obiecanki czy cacankimichał pisze:
> W dniu 2011-10-11 20:17, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:14:01 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> Przejmujesz się facetem, dzięki któremu ktoś taki jak Lepper został
>>> premierem, po czym upadł i się powiesił?
>>
>> Co Ty masz do Leppera? - jeden z najszybciej uczących się
>> (=podciągających)
>> ludzi, jakich do tej pory poznałam.
>
> Wg teorii spiskowej, to go ktoś podciągnął...
Mnie to bardziej interesuje, kiedy XL poznała Andrzeja. Nic się nie
chwaliła ;)
--
Paulinka miałam wcześniej napisać, ale gdzieś mi ten post Ikselki umknał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2011-10-11 22:06:44
Temat: Re: obiecanki czy cacankiW dniu 2011-10-11 20:47, Nowy lepszy tren R pisze:
> Dnia 11-październik-11 w ramce<news:j72119$d55$1@news.onet.pl> pędzel
> medea zmalował:
>
>> W dniu 2011-10-11 17:14, Nowy lepszy tren R pisze:
>>> Jestem debilem, twierdzi Tymochowicz.
>>
>> Przejmujesz się facetem, dzięki któremu ktoś taki jak Lepper został
>> premierem, po czym upadł i się powiesił?
>
> Nie. Przejmuje się tym, że Polacy wolą dopieprzać się do Kaczyńskiego niż
> zwracać uwagę na to, że wicemarszałkiem sejmu będzie ktoś, kogo jedyną
> rekomendacją na to stanowisko jest odcięcie sobie fiuta.
> Przejmuję się faktem, że znam mnóstwo takich osób, które plują na elektorat
> PIS nazywając go moherowym a jednocześnie chłoną jak gąbka słodkie słowa o
> miłości i nie dzieleniu Polaków - bo wśród tych osób musze żyć i pracować.
> Przejmuje się wreszcie tym, że część ludzi nie daje prawa do chwili
> słabości i ludzkich uczuć komuś takiemu jak Kaczyński. To mnie wręcz
> przeraża.
> Przejmuję się tym, że to ciśnienie, które jest w części narodu - a żeby
> wiedzieć, że jest, trzeba trochę poobracać się w "moherowych kręgach" - że
> to ciśnienie doprowadzi do tragedii. Przejmuję się wreszcie tym, że widzę
> nieświadomych sprawców tego ciśnienia - którzy mając się za wzory
> tolerancji dokonują werbalnego mordu na myślących inaczej.
>
> Mam dobrego kolegę, który spytał mnie na kogo głosowałem. Kiedy mu
> odpowiedziałem: "na PIS" - przez długi czas nie mógł uwierzyć. Pierwsze
> jego pytanie brzmiało: "No dobra, daj spokój - na PO czy na Palikota?", a
> potem pytał się tak przez kilka minut wymiennie ze śmiechem, że sobie z
> niego jaja robię. Nie chciał mi uwierzyć.
> Drugi - z Krakowa - dzwonił do mnie i mówił, żebym zabierał sobie Lecha.
>
> Więc ja nie mogę tego pojąć w zasadzie, tak przyznam się. Nie mogę. Nie
> mieści się to w mojej głowie.
>
> Nie dość im, że wygrali raz. Nie dość, że to głównie konkurent został
> przetrzebiony fizycznie w katastrofie smoleńskiej. Nie dość, że wygrali
> kolejny raz. Przy czym zabito jednego członka tej moherowej partii, a przed
> kancelarią premiera podpalił się człowiek.
>
> Tak jakby rzeczywiście chcieli dorżnąć watahy.
> Świadomość takiego podejścia jest po prostu przejmująca i przerażająca.
>
> I wiem, że kiedyś to wahadło wahnie się w drugą stronę. A to z jaką siłą
> uderzy, będzie zależało od tego, z jakiej pozycji wystartuje.
>
To Cię może wykończyć. To przejmowanie się. Wyp...rdol telewizor i inne
niezależne media i będziesz miał tylko spokój. Prac - dom, praca - dom,
hobby... :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2011-10-11 22:08:02
Temat: Re: obiecanki czy cacankiW dniu 2011-10-11 20:51, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:47:45 +0200, Nowy lepszy tren R napisał(a):
>
>> Dnia 11-październik-11 w ramce<news:j72119$d55$1@news.onet.pl> pędzel
>> medea zmalował:
>>
>>> W dniu 2011-10-11 17:14, Nowy lepszy tren R pisze:
>>>> Jestem debilem, twierdzi Tymochowicz.
>>>
>>> Przejmujesz się facetem, dzięki któremu ktoś taki jak Lepper został
>>> premierem, po czym upadł i się powiesił?
>>
>> Nie. Przejmuje się tym, że Polacy wolą dopieprzać się do Kaczyńskiego niż
>> zwracać uwagę na to, że wicemarszałkiem sejmu będzie ktoś, kogo jedyną
>> rekomendacją na to stanowisko jest odcięcie sobie fiuta.
>> Przejmuję się faktem, że znam mnóstwo takich osób, które plują na elektorat
>> PIS nazywając go moherowym a jednocześnie chłoną jak gąbka słodkie słowa o
>> miłości i nie dzieleniu Polaków - bo wśród tych osób musze żyć i pracować.
>> Przejmuje się wreszcie tym, że część ludzi nie daje prawa do chwili
>> słabości i ludzkich uczuć komuś takiemu jak Kaczyński. To mnie wręcz
>> przeraża.
>> Przejmuję się tym, że to ciśnienie, które jest w części narodu - a żeby
>> wiedzieć, że jest, trzeba trochę poobracać się w "moherowych kręgach" - że
>> to ciśnienie doprowadzi do tragedii. Przejmuję się wreszcie tym, że widzę
>> nieświadomych sprawców tego ciśnienia - którzy mając się za wzory
>> tolerancji dokonują werbalnego mordu na myślących inaczej.
>>
>> Mam dobrego kolegę, który spytał mnie na kogo głosowałem. Kiedy mu
>> odpowiedziałem: "na PIS" - przez długi czas nie mógł uwierzyć. Pierwsze
>> jego pytanie brzmiało: "No dobra, daj spokój - na PO czy na Palikota?", a
>> potem pytał się tak przez kilka minut wymiennie ze śmiechem, że sobie z
>> niego jaja robię. Nie chciał mi uwierzyć.
>> Drugi - z Krakowa - dzwonił do mnie i mówił, żebym zabierał sobie Lecha.
>>
>> Więc ja nie mogę tego pojąć w zasadzie, tak przyznam się. Nie mogę. Nie
>> mieści się to w mojej głowie.
>>
>> Nie dość im, że wygrali raz. Nie dość, że to głównie konkurent został
>> przetrzebiony fizycznie w katastrofie smoleńskiej. Nie dość, że wygrali
>> kolejny raz. Przy czym zabito jednego członka tej moherowej partii, a przed
>> kancelarią premiera podpalił się człowiek.
>>
>> Tak jakby rzeczywiście chcieli dorżnąć watahy.
>> Świadomość takiego podejścia jest po prostu przejmująca i przerażająca.
>>
>> I wiem, że kiedyś to wahadło wahnie się w drugą stronę. A to z jaką siłą
>> uderzy, będzie zależało od tego, z jakiej pozycji wystartuje.
>
> Świetne. Podpisuję się pod tym tekstem.
Nie mów!!!!!1
Zaskoczyłaś mnie! :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2011-10-11 22:08:48
Temat: Re: obiecanki czy cacankimichał pisze:
> To Cię może wykończyć. To przejmowanie się. Wyp...rdol telewizor i inne
> niezależne media i będziesz miał tylko spokój. Prac - dom, praca - dom,
> hobby... :)
Powtarzam to ciągle ojcu, a ten maniakalnie ogląda wiadomości na
milionach stacji, teraz sobie dodatkowo sprawił internet, a po takiej
porcji wrażeń mierzy ciśnienie i łyka tabletkę ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2011-10-11 22:31:47
Temat: Re: obiecanki czy cacankiW dniu 2011-10-11 18:57, Nowy lepszy tren R pisze:
> Dnia 11-październik-11 w ramce<news:j71s8n$87v$1@inews.gazeta.pl> pędzel
> michał zmalował:
>
>> W dniu 2011-10-11 09:53, Nowy lepszy tren R pisze:
>>> Dnia 11-październik-11 w ramce
>>> <news:a2b31c92-748e-4fff-843f-d997de1f74f6@n15g2000v
bn.googlegroups.com>
>>> pędzel Hanka zmalował:
>>>
>>>> "Kaczyński: Jak przegramy w 2011, odejdę z polityki."
>>>> http://tnij.com/OFtXb
>>>>
>>>> "- Jeżeli w 2011 roku wyborów nie wygramy, to ja pozostawię miejsce
>>>> innym, pewnie młodszym, oni dalej będą to prowadzili - zapowiedział
>>>> szef PiS Jarosław Kaczyński."
>>>>
>>>> Ciekawam slownosci tego pana.
>>>
>>> Niesamowite jest to, że wszystkie platfusy i inne znakomitości świata
>>> politycznego, gdzie tylko mogą przypierdalają się do jednej osoby.
>>> Nie jesteś ciekawa Haniu słowności w kontekście obniżki podatków, albo
>>> redukcji administracji? Czemu to Twoja ciekawość jest aż tak wybiórcza? Tak
>>> Cię dotyka czyjaś obecność w polityce? Bo akurat JK nie jest z Twojej
>>> bajki?
>>>
>>> Poza tym powtarzasz słowa "Jak przegramy w 2011, odejdę z polityki" czego
>>> nigdy JK nie powiedział, a na pewno ja nie słyszałem. Powiedział natomiast:
>>> "Jeżeli w 2011 roku wyborów nie wygramy, to ja pozostawię miejsce innym,
>>> pewnie młodszym, oni dalej będą to prowadzili"
>>>
>>> Różnica między tymi dwoma zdaniami wygląda jak przysłowiowa różnica między
>>> krzesłem, a krzesłem elektrycznym.
>>>
>>> Nie jestem ciekaw Twojego tłumaczenia.
>>>
>>
>> Mój zięć ku mojemu zaskoczeniu przejrzał na oczy i zamiast głosować jak
>> zwykle na PiS, założył nową partię.
>> A Ty, Nowy lepszy - tylko Stary takisam?
>
> No to wreszcie masz zięcia, pogratulować!
>
Nie wiem, czy się mam cieszyć, bo ta ich partia się procesuje i modlą
się, żeby z ich powództwa SN unieważnił wybory. Podobno mają rację.
Przedtem PKW odrzucił im listy ze względu na niekompletne wpisy, a sąd
uznał wpisy za właściwe. Więc już po terminie PKW przedłużył im
składanie list o tydzień czym skrócił im kampanie do 33 dni.
Powiedziałem zięciowi, że są zwykłymi pieniaczami. Dlatego, że z listami
czy bez nie mieli żadnych szans na jeden promil poparcia.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2011-10-11 22:34:11
Temat: Re: obiecanki czy cacankiW dniu 2011-10-12 00:02, Paulinka pisze:
> michał pisze:
>> W dniu 2011-10-11 20:17, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:14:01 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> Przejmujesz się facetem, dzięki któremu ktoś taki jak Lepper został
>>>> premierem, po czym upadł i się powiesił?
>>>
>>> Co Ty masz do Leppera? - jeden z najszybciej uczących się
>>> (=podciągających)
>>> ludzi, jakich do tej pory poznałam.
>>
>> Wg teorii spiskowej, to go ktoś podciągnął...
>
> Mnie to bardziej interesuje, kiedy XL poznała Andrzeja. Nic się nie
> chwaliła ;)
>
>
To możliwe, bo on dobrze tańczył. To mogło być wtedy, kiedy Ikselka
szukała pracy... jakiejś
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2011-10-11 22:36:23
Temat: Re: obiecanki czy cacankiW dniu 2011-10-12 00:08, Paulinka pisze:
> michał pisze:
>
>> To Cię może wykończyć. To przejmowanie się. Wyp...rdol telewizor i
>> inne niezależne media i będziesz miał tylko spokój. Prac - dom, praca
>> - dom, hobby... :)
>
> Powtarzam to ciągle ojcu, a ten maniakalnie ogląda wiadomości na
> milionach stacji, teraz sobie dodatkowo sprawił internet, a po takiej
> porcji wrażeń mierzy ciśnienie i łyka tabletkę ;)
>
Nie spoczywaj w tym, Paulinko! Ratuj ojca! Powtarzaj i powtarzaj! :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2011-10-11 22:42:33
Temat: Re: obiecanki czy cacankiW dniu 2011-10-11 19:49, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-10-11 18:57, niebożę michał wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-10-11 10:08, olo pisze:
>>> Użytkownik "Qrczak"
>>>
>>>> W sumie to wygrali. Znaleźli się przecież na drugim, medalowym
>>>> miejscu. Wie, co robi. Nie powinien oddawać więc berła młodszym.
>>>>
>>> No i nie musi się uczyć nowych cytatów z Piłsudzkiego.
>>
>> Hehe! :)
>
> A to cytat z czego?
Przez chwilę myślałem, że z Hegla. Ale nie, olo się nie zgodzi!
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2011-10-11 22:47:27
Temat: Re: obiecanki czy cacankimichał pisze:
> W dniu 2011-10-12 00:08, Paulinka pisze:
>> michał pisze:
>>
>>> To Cię może wykończyć. To przejmowanie się. Wyp...rdol telewizor i
>>> inne niezależne media i będziesz miał tylko spokój. Prac - dom, praca
>>> - dom, hobby... :)
>>
>> Powtarzam to ciągle ojcu, a ten maniakalnie ogląda wiadomości na
>> milionach stacji, teraz sobie dodatkowo sprawił internet, a po takiej
>> porcji wrażeń mierzy ciśnienie i łyka tabletkę ;)
>>
>
> Nie spoczywaj w tym, Paulinko! Ratuj ojca! Powtarzaj i powtarzaj! :)
Właśnie mu rentę ratuję odebraną przez ZUS.
Człowiek z hipoglikemią, z zakrzepicą, ale bez bajpasów, bo się dobrze
prowadzi na 5 miesięcy przed wiekiem emerytalnym stracił rentę. Zdaniem
ZUSu jest zdolny do pracy.
I ten pokrzywdzony człowiek śmiał głosować na PO.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |