Data: 2003-04-30 11:16:33
Temat: Re: obłędny błędnik :-(
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
MaYeR:
>>1. w samochodzie nie czytać gazet, ale oglądać okolicę
>>2. nie poruszać gwałtownie głową w czasie jazdy
>>3. sprawdzić na wszelki wypadek, czy nie masz zaburzeń błędnika
>
> Ad.1-2 nieprzydatne uwagi ;-)
hmm, ale niestety jedyne pomagające w 99%.
> 3) jak to stwierdzic ? laryngolog ? moze jakis konkretny specjalista ?
laryngolog lub oto-neurolog. Powinien się on jednak znać na błędniku.
Niestety wielu laryngologów, choć zmysł równowagi do specjalizacji
należy, trochę to "olewają". Musisz poszukać w twojej okolicy. W mojej
okolicy wiem (bo tu pracuję ;-)), ale Berlin pewnie ciut daleko i umowy
z polskimi chorymi kasami nie mamy.
>>kuracji nie ma praktycznie żadnej, jest tylko leczenie objawowe.
>>Niektórym pomaga imbir (cukierki, na przykład). Innym tylko jakieś
>>lekarstwo tłumiące zmysł równowagi (np. plaster skopolaminowy).
>>Pomaga nie picie napojów zawierających środki pobudzające (alkohol,
>>kofeina) a także (niektórym) mleka i nie jedzenie nabiału.
Waldek
Zakład eksperymentalnych badań równowagi, UKBF, Berlin
http://www.medizin.fu-berlin.de/hno/vestibularlab
|