Strona główna Grupy pl.rec.ogrody obrazek z mego miasta :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

obrazek z mego miasta :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-03-07 10:35:15

Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: "Moon" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> wrote:

> W Krakowie też zaczyna się cięcie, szczególnie topoli, poprzez
> chyba losowe wycianie fragmentów konarów. Ambicją "twórców" chyba jest
> formowanie pokroju możliwie najbardziej różniącego się od naturalnego.

Są pewne rejony miasta, np. w "starej Nowej Hucie", gdzie drzew jest tyle co
w dżungli amazońskiej. I to przeważnie nędznych topoli i kloników jakichś.
Na ulicach zawsze panuje mrok, trawa nie rośnie, jest wilgotno...
Możnaby śmiało wyciąć 75%.
W końcu miasto, to nie las.
Moon

--
drzewa do lasu!!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-03-07 11:00:53

Temat: Odp: obrazek z mego miasta :(
Od: "Jagoda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:b49j63$auf$...@a...news.tpi.pl...
> Tego sie niestety spodziewalem, ze proceder ten dotyczy tez innych miast.
> Za pewien czas umieszcze w internecie troche zdjec obrazujacych teren
> przylegly do budynku przy ul. Dabrowskiego w Rzeszowie. Mam nadzieje, ze
> naswietlanie sprawy da jakis dobry efekt (np. w postaci spolecznego
> sprzeciwu).

Może podrzuć na grupę jakiś adres internetowy (Urzędu Miasta lub Terenów
Zieleni ) żeby można było wysłać im swoją opinię. Ja chętnie napiszę.
Pozdrawiam - Jagoda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-03-07 12:00:01

Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: "aira" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Tego sie niestety spodziewalem, ze proceder ten dotyczy tez innych miast.

oj dotyczy, dotyczy

pare lat temu w miescie moim rodzinnym - Bytomiu postanowionio zrobic nowy,
reprezentacyjny rynek
tzn. rynek byl - tylko ze byc moze mniej "reprezentacyjny"
bylo tak: stara fontanna, laweczki, niezbyt "reprezentacyjny" trawniczek,
troche meneli, ale przede wszystkim drzewa - piekne kwitnace drzewa i
krzewy, nie pamietam dokladnie jakie - na pewno byly glogi i jasminowce, ale
co poza tym to teraz dokladnie nie umiem powiedziec
nie wazne, rynek byl ZIELONY
pewnego dnia, mimo protestow mieszkancow (kto by sie tym przejmowal) wjechal
sprzet
pech, czy moze wyjatkowa perfidia wladz, ze zaczeli wycinke w srodku
najpiekniejszego kwitnienia, zeby bylo lepiej - w Dzien Ziemi!!!
mysle, ze nie bylam jedyna osoba, ktora plakala wtedy za tymi drzewami, ale
co z tego?
no i odnowili - wybrukowali, wsadzili oslepiajace lampy gruntowe (pare juz
rozwalono - chyba za bardzo oslepialy meneli, ktorzy nadal tam urzeduja),
posadzili jakies rachityczne platany i klony
a jako, ze niestety wybrukowano na czerwono mamy teraz w Bytomiu PLAC
CZERWONY:(
helikopter swobodnie wyladuje
w lecie rynek roi sie od ogrodkow piwnych - i jest pieknie, miasto sie bawi

pozdrawiam
ze smutnego miasta bytomia
magda




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-03-07 14:34:42

Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Moon" <r...@w...pl> wrote in message news:b4a0ld$k78$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> drzewa do lasu!!!

Studenci do studiow!
Pasta do butow!

(Zbliza sie 8 marca)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-03-07 15:54:12

Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:b4a1k4$nu8$1@nemesis.news.tpi.pl aira
<a...@i...pl>napisał(a):
>
> pewnego dnia, mimo protestow mieszkancow (kto by sie tym
> przejmowal) wjechal sprzet
> pech, czy moze wyjatkowa perfidia wladz, ze zaczeli wycinke w srodku
> najpiekniejszego kwitnienia, zeby bylo lepiej - w Dzien Ziemi!!!
>
> no i odnowili - wybrukowali, wsadzili oslepiajace lampy gruntowe
> posadzili jakies rachityczne platany i klony
>
Hejka. Tak między nami mówiąc to z tymi drzewami w mieście są same
kłopoty. Topole śmiecą wiosną i korzeniami rozsadzaja chodniki, że nie
wspomne o odrostach. Na jesieni problem z opadajacymi liśćmi, które w kółko
trzeba sprzątać (najgorsze te robinie akacjowe), bo łatwo się na nich
poślizgnąć po deszczu. Albo kasztany wraz z kolczastymi łupinami leżą całymi
tygodniami psując efekt estetyczny. Jakby tak te drzewa zrobic ze sztucznego
stworzywa, to by był w mieście porządek.
Pozdrawiam ładnie Ja...cki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-03-07 18:20:25

Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: "aira" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Jakby tak te drzewa zrobic ze sztucznego
> stworzywa, to by był w mieście porządek.
> Pozdrawiam ładnie Ja...cki
>
racja, wredne chwasty, nie dosc, ze sie wszedzie pchaja, to jeszcze
perfidnie smieca na prawo i lewo:))))

magda




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-03-07 19:15:52

Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: v...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Jakkolwiek zdjecia tu nie umieszcze (dopiero co film wypstrykalem z innej
> okazji), opowiem co dzis widzialem.
> Podobnych rzeczy sie juz duzo naogladalem, ale mimo wszystko jeszcze mnie to
> wzburza.
> Przy okazji mojej wycieczki do centrum Rzeszowa po odbior filmu od fotograla
> mialem okazje przechodzic obok budynku policji przy ulicy Dabrowskiego (ci,
> ktorzy Rzeszow znaja, wiedza gdzie to jest i jesli los zieleni miejskiej nie
> jest im obcy moga na wlasne oczy sie przekonac).
> Zobaczylem akt wandalizmu na mocy jakiegos odgornego zazadzenia, ktory na
> dodatek nie doczeka sie kary. Przed owym budynkiem rosly sobie do niedawna
> calkiem dobrze drzewa (nie byle topole, ktore moga sie wiekszosci rzeszowian
> nie kojarzyc najlepiej - te wycieto w ostatnich dwuch latach). Byly to lipy,
> kasztanowce i, o ile pamietam, tez jesiony (wszystkie maja ok. 30 lat - wg.
> mojego oszacowania). Przewazaly jednak modrzewie. Wszystkie te drzewa rosly
> sobie dotad dosc dobrze, mialy ladna posture, ciecia bynajmniej nie wymagaly
> (przynajmniej wiekszosc z nich). Dzis ujrzalem widok jak po nalocie -
> wszystkim drzewom obcieto wierzcholki, a wiekszosc galezi drastycznie
> skrocono. Najdziwniej wygladaja modrzewie - skocone do 2/3 wysokosci, a
> wszystkie (!) galezie maja obecnie ok. pol metra dlugosci. Zadnemu drzewu
> nie przepuscili, nawet jedynemu na tym terenie cyprysikowi groszkowemu,
> ktory rosl sobie powoli i mial ladna strzale (obserwowalem go od paru lat,
> bo takie drzewa mozna w Rzeszowie na palcach policzyc). Jakby dla zasady i
> jego skocili "o glowe".
> Slow (tych przyzwoitych) brak mi na takie zabiegi w moim (niestety) miescie.
> Odczuwam straszna bezsilnosc wobec tego wandalizmu, ktory na kazdym kroku w
> moim "pieknym" miescie mozna spotkac. Pare lat temu wypstrykalem dwie rolki
> filmu na to co nagle (bo jeszcze 15 lat temu tego nie bylo) zaczelo sie
> dziac z nasza zielenia w miescie.
> W poblizu owego budynku policji, bo na ul. Wincentego Pola, rzad jaworow
> podzielil los opisanych juz drzew (o topolach nie wspominajac). Niedlugo
> miasto to stanie sie betonowa pustynia z paroma brudnymi, podsychajacymi
> trawnikami, a by zobaczyc drzewa w miescie trzeba bedzie jechac do Krakowa
> na planty czy do ogrodu botanicznego. Odnosze wrazenie, ze w Krakowie maja
> znacznie bardziej cywilizowany stosunek do zieleni miejskiej. W tym
> zestawieniu Rzeszow wypada conajmniej zasciankowo, a szczyci sie byc stolica
> Podkarpacia (tego samego z pieknymi lasami i Bieszczadzkim Parkiem
> Narodowym).
> Pozostaje mi zaladowac nowy film do aparatu i wybrac sie do miasta. Uznacie,
> ze nie lubie wlasnego miasta, ale jak narazie jego wladze robia wszystko, by
> mnie w tym podejsciu utrzymac.
>
> Pozdrawiam grupowiczow, bo w Was nadzieja (inaczej nie byloby takiej grupy
> jak ogrody)
>
> Bpjea
>
>
> Witaj!
rzeczywiście w Krakowie zielenią zajmuje się wysokiej klasy specjalista.
Wystawrczy wejsć na ekologiczną stronę internetowa Krakowa. To co zostało
opisane przez Ciebie w Rzeszowie, kwalifikuje się pod paragraf. Jest taki.
Radze wiec udac sie do prokuratury i nadać też temu wydzwiek medialny. W
Rzeszowie moze znajdziesz sprzymierzeńców w Ośrodku Paderewskiego?
Pozdrawiam serdecznie
-vomag


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-03-08 08:49:36

Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

aira napisał(a) w wiadomości: ...

Na rzeszowskim rynku niewiele bylo (dwie srednie robinie) i jest tak dalej.
Tu zadnych zmian nie widac. Pare lat temu odnowiono natomiast ulice 3-go
maja (chyba najbardziej reprezentacyjna ulice starego miasta). Wybrukowano
betonowa kostka, wstawiono latarnie - wszystko ladnie, nie mam nic
przeciwko. Nie przepuszczono jednak paru cisom krzewiastym, nie za starym,
ale i nie za mlodym. Rosly sobie nikomu nie wadzac w poblizu jednej z
kamienic. Obecnie ich miejsce zajmuje trawnik i zywoplocik z bukszpanu. Czy
to mialo sens? To jednak drobiazg, w stosunku do wyburkowania calego rynku w
Bytomiu.

Pozdrawiam,
Bpjea

PS: jak mozna do czegos dojsc, niszczac wciaz istniejace i zaczynajac od
nowa?
Nawet taka duza Warszawa ma wiecej zieleni niz Rzeszow (procentowo -
wizualnie), w ktorym zawziecie niszcza to co jest, dajac niewiele w zamian.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-03-08 09:31:25

Temat: Re: obrazek z mego miasta :(
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Moon napisał(a) w wiadomości: ...
>S? pewne rejony miasta, np. w "starej Nowej Hucie", gdzie drzew jest tyle
co
>w dżungli amazońskiej. I to przeważnie nędznych topoli i kloników jakich?.

Nedznych bo i warunki ciezkie - skazenie, susza (z reguly obetonowane drzewa
moga marzyc o wodzie deszczowej), jesli jest juz jakas woda, to z sola
sypana obficie zima. W takich warunkach i trawa zle rosnie. Przez lata
zaniedbane jak maja wygladac?

>Na ulicach zawsze panuje mrok, trawa nie ro?nie, jest wilgotno...

Na ulicach z reguly trawa nie rosnie ;) Chociaz po stanie polskich drog
wszystkiego mozna sie spodziewac.
Ten mrok, to chyba nie od drzew - jak "nedzne" drzewa moga rzucac cien?
Konarami chyba...
Topole w miescie radza sobie nienajgorzej. Nie kazde drzewo zniesie te
warunki. Na topole jest straszna nagonka.

>Możnaby ?miało wyci?ć 75%.

Gdzie jest naprawde za duzo, mozna wyciac, ale nie obrzynac konarow w ramach
tworczosci miescowych pilarzy.
Dlaczego w ogole sadzi sie w miescie drzewa?
- produkuja tlen
- filtruja powietrze z pylow
- uzyczaja cienia
- sa uzupelnieniem dla budynkow pod wzgledem architektonicznym - maja
znaczenie zdobnicze
(czego nie mozna rzec o kikutach jakie po "zabiegach pielegnacyjnych"
pozostaja)
- zwiekszaja wilgotnosc powietrza
- spelniaja znaczenie maskujace (dawniej sadzone przy zakladach
strategicznych) - obecnie znaczenie to zmalalo

>W końcu miasto, to nie las.

Faktycznie - w lesie nikt by tak drzew nie maltretowal.
Uwazam, ze zielen miejska to ogrod dla wszystkich, nikt tu o lesie nie mowi.
Czymze bylby ogrod bez drzew? Jak na razie panuje przekonanie, ze jesli cos
jest wspolne, tymsamym jest niczyje i tak jest traktowane.

Owo "ciecie pielegnacyjne" pozbawia drzewa wszytkich tych wymienionych
przeze mnie cech (na krotsza, czy dluzsza mete).

Pozdrawiam,
Bpjea



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-03-08 13:02:20

Temat: obrazek jak zarazek. Zacznij działać.
Od: v...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> > Jakkolwiek zdjecia tu nie umieszcze (dopiero co film wypstrykalem z innej
> > okazji), opowiem co dzis widzialem.
> > Podobnych rzeczy sie juz duzo naogladalem, ale mimo wszystko jeszcze mnie to
> > wzburza.
> > Przy okazji mojej wycieczki do centrum Rzeszowa po odbior filmu od fotograla
> > mialem okazje przechodzic obok budynku policji przy ulicy Dabrowskiego (ci,
> > ktorzy Rzeszow znaja, wiedza gdzie to jest i jesli los zieleni miejskiej nie
> > jest im obcy moga na wlasne oczy sie przekonac).
> > Zobaczylem akt wandalizmu na mocy jakiegos odgornego zazadzenia, ktory na
> > dodatek nie doczeka sie kary. Przed owym budynkiem rosly sobie do niedawna
> > calkiem dobrze drzewa (nie byle topole, ktore moga sie wiekszosci rzeszowian
> > nie kojarzyc najlepiej - te wycieto w ostatnich dwuch latach). Byly to lipy,
> > kasztanowce i, o ile pamietam, tez jesiony (wszystkie maja ok. 30 lat - wg.
> > mojego oszacowania). Przewazaly jednak modrzewie. Wszystkie te drzewa rosly
> > sobie dotad dosc dobrze, mialy ladna posture, ciecia bynajmniej nie wymagaly
> > (przynajmniej wiekszosc z nich). Dzis ujrzalem widok jak po nalocie -
> > wszystkim drzewom obcieto wierzcholki, a wiekszosc galezi drastycznie
> > skrocono. Najdziwniej wygladaja modrzewie - skocone do 2/3 wysokosci, a
> > wszystkie (!) galezie maja obecnie ok. pol metra dlugosci. Zadnemu drzewu
> > nie przepuscili, nawet jedynemu na tym terenie cyprysikowi groszkowemu,
> > ktory rosl sobie powoli i mial ladna strzale (obserwowalem go od paru lat,
> > bo takie drzewa mozna w Rzeszowie na palcach policzyc). Jakby dla zasady i
> > jego skocili "o glowe".
> > Slow (tych przyzwoitych) brak mi na takie zabiegi w moim (niestety) miescie.
> > Odczuwam straszna bezsilnosc wobec tego wandalizmu, ktory na kazdym kroku w
> > moim "pieknym" miescie mozna spotkac. Pare lat temu wypstrykalem dwie rolki
> > filmu na to co nagle (bo jeszcze 15 lat temu tego nie bylo) zaczelo sie
> > dziac z nasza zielenia w miescie.
> > W poblizu owego budynku policji, bo na ul. Wincentego Pola, rzad jaworow
> > podzielil los opisanych juz drzew (o topolach nie wspominajac). Niedlugo
> > miasto to stanie sie betonowa pustynia z paroma brudnymi, podsychajacymi
> > trawnikami, a by zobaczyc drzewa w miescie trzeba bedzie jechac do Krakowa
> > na planty czy do ogrodu botanicznego. Odnosze wrazenie, ze w Krakowie maja
> > znacznie bardziej cywilizowany stosunek do zieleni miejskiej. W tym
> > zestawieniu Rzeszow wypada conajmniej zasciankowo, a szczyci sie byc stolica
> > Podkarpacia (tego samego z pieknymi lasami i Bieszczadzkim Parkiem
> > Narodowym).
> > Pozostaje mi zaladowac nowy film do aparatu i wybrac sie do miasta. Uznacie,
> > ze nie lubie wlasnego miasta, ale jak narazie jego wladze robia wszystko, by
> > mnie w tym podejsciu utrzymac.
> >
> > Pozdrawiam grupowiczow, bo w Was nadzieja (inaczej nie byloby takiej grupy
> > jak ogrody)
> >
> > Bpjea
> >
> >
> > Witaj!
> rzeczywiście w Krakowie zielenią zajmuje się wysokiej klasy specjalista.
> Wystawrczy wejsć na ekologiczną stronę internetowa Krakowa. To co zostało
> opisane przez Ciebie w Rzeszowie, kwalifikuje się pod paragraf. Jest taki.  
> Radze wiec udac sie do prokuratury i nadać też temu wydzwiek medialny. W
> Rzeszowie moze znajdziesz sprzymierzeńców w Ośrodku Paderewskiego? Swoje
doniesienie do prokuratury proponuje poprzeć literaturą.
> Pozdrawiam serdecznie
> -vomag
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Trawnik
Free Support, All OSes, All Applications
Re: Rdest-jaka nazwa?
Dla storczykowców
Pompa ogrodowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »