Data: 2003-01-20 15:36:59
Temat: Re: obsesja
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
wlasnie dzis ide na
> dywanik z zoladkiem mocno scisnietym i przy okazji chce zlozyc
> wypowiedzenie-boje sie niemilosiernie.
Mam nadzieje, ze nie bylo tak strasznie
> Tak masz racje, rozczulenie sienad soba to okropna rzecz, ale mnie ona o
> dziwo wychodzi bardzo dobrze. Optymizm?-nie umiem go wykrzesac z siebie
> od kad pamietam. Z natury jestem realistka popadajaca czesto w pesymizm.
> Oczywiscie bardzo chcialabym to zmienic. ale to nie takie proste.
> Psychotropy?-zadnych. ale moze faktycznie by sie przydaly?
> Sila?-teraz zadna, wrecz paraliz, ale byc moze za dwa tyg. (po
> skonczeniu pracy) mozezcznie sie zmieniac cos na lepsze (jak dotrwam)
>
Dotrwasz, dotrawsz
Agata
|