Data: 2012-05-27 13:37:45
Temat: Re: odbierac prawo wykonywania zawodu konowałom...
Od: grazyna007 <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-05-23 22:07, Stokrotka pisze:
>
>> "jak widze na wypisie ze rodzice wzieli dziecko ze szpitala na wlasne
>> zadanie,... .... krzywo patrze i nie mam ochoty leczyc.
>> ... nalezaloby pozbawiac prawa wykonywania zawodu.
>
> Pozbawić prawa wykonywania zawodu za fohy to za dużo - w końcu ma prawo
> do uczuć, dopiero jak by odmawiał leczenia , ale on tylko kszywo patszy.
> Jak się nie podoba, zę kszywo patszy to się zmienia konowała.
> Ale w ogule się zgadzam.
>
> Mnie pszynajmniej 2 razy mama wypisała ze szpitala na własne żądanie:
>
> Miałam 12 lat, byłam szpitalu po wycięciu wyrostka robaczkowego, po 2
> tygodniah już pobytu w domu, pszyjęto mnie ponownie, tym razem na
> oddział wewnętszny, w celu naświetlań lampą kwarcową rany- szwu po
> wyrostku.
> Wieczorem w trakcie nielegalnyh odwiedzin pszez okno -parter szpitala,
> gdy mama dowiedziała się, że na oddziale jest czerwonka i dur bżuszny
> (ja 4 tygonie po 2 ciężkih operacjah wyrostka), zorganizowała ubranie
> (było po 18, sklepy nieczynne, ja w piżamie, do domu 20 km) pukając do
> pszypadkowych drzwi pobliskiego prywatnego domu. Ciuhy były 5 nr za duże.
> Pamiętam, że w tym dniu wieczorem w domu oglądałam łestern "7 wspaniałyh".
> W następnym dniu w pszyhodni lekarka potwierdziła, że naświetlania
> byłyby szkodliwe.
>
> Drugi raz miałam około 6 lub 7 lat, może 8, podejżenie żułtaczki,
> w trakcie pszyjmowania, specjalnie jeździła po jakieś żeczy zdaje się
> piżamę do domu, a potem nie zgodziła się na oddanie mnie do szpitala.
>
>
Ahhh, to masz szczenscie rze rzyjesz
|