Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze odpowiedzialność zbiorowa

Grupy

Szukaj w grupach

 

odpowiedzialność zbiorowa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 114


« poprzedni wątek następny wątek »

20. Data: 2006-02-11 18:08:34

Temat: Re: odpowiedzialność zbiorowa
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Elske <k...@o...pl> napisał(a):

>> Czy ktoś pamięta może ten cytat, że ze wszystkich słabości najgorsze
>> jest tchórzostwo? Z czego to było?
> Znasz choć jedną osobę, która nawet przez moment nie była tchórzem?

Nie znam. Tak samo jak nie znam nikogo kto nie kłamie.
Cytat mi potrzebny :)

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-02-11 18:09:33

Temat: Re: odpowiedzialno?ć zbiorowa
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

siwa napisał(a):

> Ja raczej uczę, że obywatelskim obowiązkiem jest nie pozwolić na
> mazanie oraz zawiadomić nauczycielkę/policję/rodziców jeśli ktoś
> maluje. Widzę różnicę w zawiadomieniu wychowawcy "Kowalski maluje", a
> oznajmieniem "to Kowalski" jak już się wydało, że klasa 5a pomalowała
> korytarz.

Możesz mi jakoś tę różnicę subtelnie tutaj wyłożyć? Jak powie "Proszę
pani, a Kowalski pisze po ścianie" to nie jest donosicielem, a jak
powie: "Proszę pani, to Kowalski popisał ścianę" to juz jest
donosicielem. Tak? Dobrze Cię rozumiem? Ciekawa logika.

> Kara zbiorowa jest straszakiem: jesli powiesz kto malował nie będziesz
> ukarany. I część donosi nie dlatego, że malowanie jest złe, tylko,
> żeby ławek nie myć. Widzę różnicę.

Jak to sprawdzisz, kto jakie ma motywacje? Domyślasz się tego?

> Co nie znaczy, że jest dobra. Czasami zwyczajnie nie ma innego
> sposobu.

Jest elementem życia w społeczeństwie, w cywilizacji, w grupie,
elementem poczucia tożsamości z grupą społeczną.

> Odpowiedzialnośc zbiorowa właśnie tutaj działa. Ponieważ cwaniaczkowie
> migają się od podatków mnie nie rośnie pensja, bo budżet nie ma jej z
> czego opłacić. Więc za biznesmena jestem ukarana ja.

Ano właśnie. Gdybyśmy się czuli w jakis sposób współodpowiedzialni,
przynajmniej pewne zachowania byłyby nieakceptowane społecznie - nie
kupowałoby się np. towarów pochodzących z kradzieży - przełożyłoby się
to może na ilość kradzieży. To oczywiście idealistyczna wizja świata.

> Nie poczuwam się ani do sukcesów sportowców, ani do Kopernika.

Widocznie mało zintegrowana jesteś społecznie ;-).

> Tu odpowiada PAŃSTWO,

A państwo to co? Twór ponadczłowieczy? Dlaczego 25-letnia Helga ma
płacić ze swoich podatków na 85-letniego Jana? Niech płacą tylko
zbrodniarze wojenni, a co tam.

> Gdyby odpowiedzialność zbiorowa działała w takich przypadkach to
> powinnam dla równowagi, za mojego dziadka, rozstrzelać sobie jakiegoś
> Ruska.

To nie byłaby odpowiedzialność zbiorowa, to byłoby prawo buszu.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-02-11 18:15:44

Temat: Re: odpowiedzialnosć zbiorowa
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:9dfqry5ok4pw$.dlg@franolan.net...
> medea <e...@p...fm> napisał(a):
>
>> A ja widzę chociażby taką, że człowiek na własnej skórze uczy się, że
>> pewne złe zachowania należy tępić i społecznie ich nieakceptować.
>> fajnie jest się śmiać np. jak koledzy wygłupiają się na przerwach i
>> malują po ścianach, bo w razie czego oni zostaną ukarani a ubaw mają
>> wszyscy. W takim wypadku odpowiedzialnośc zbiorowa uczy, że należy
>> malowanie po ścianach uważać za naganne.
>
> Ja raczej uczę, że obywatelskim obowiązkiem jest nie pozwolić na
> mazanie oraz zawiadomić nauczycielkę/policję/rodziców jeśli ktoś
> maluje. Widzę różnicę w zawiadomieniu wychowawcy "Kowalski maluje", a
> oznajmieniem "to Kowalski" jak już się wydało, że klasa 5a pomalowała
> korytarz.

Eeee.. a dlaczego?
czyli jak widzę że Ci Kowalski kradnie samochód to będzie dobrze jak
zadzwonię na policję, ale jak juz ukradł i pojechał to mam trzymać buzię na
kłódkę, bo jak powiem że to Kowalski ukradł, to wyjde na kabla bojącego się
podwyżki Autokasko? 8-/


--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-02-11 18:16:33

Temat: Re: odpowiedzialność zbiorowa
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 11 Feb 2006 19:08:34 +0100, Elske napisał(a):

> Ta jezd. Ja jeszcze dodam, że odpowiedzialność zbiorowa jest wyrazem
> bezsilności nauczyciela/rodzica/opiekuna/kogotamchcecie i IMHO
> najzywklejszym w świecie aktem zemsty.

Acha. Dobrze, że JPII tego nie wiedział, gdy stawał np. przed ścianą
płaczu. :-/

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-02-11 18:26:39

Temat: Re: odpowiedzialno?ć zbiorowa
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea <e...@p...fm> napisał(a):

> Możesz mi jakoś tę różnicę subtelnie tutaj wyłożyć? Jak powie "Proszę
> pani, a Kowalski pisze po ścianie" to nie jest donosicielem, a jak
> powie: "Proszę pani, to Kowalski popisał ścianę" to juz jest
> donosicielem. Tak? Dobrze Cię rozumiem? Ciekawa logika.

Widzę różnicę między poinformowaniem: Kowalski maże po ścianie
(teraz), a postawieniem klasy do raportu:
- Kto pomazał ścianę, przyznac się.
(cisza)
- Czy ktoś wie kto pomazał ścianę?
(cisza)
- Ukarani będą wszycy, czy teraz ktos sobie przypomniał, kto pomazał
ścianę?
- Kowalski.

Widzę różnicę międzu obywatelskim zachowaniem, a donoszeniem ze
strachu przed karą. W 1. przypadku liczy się, żeby ściana była
niepomazana, w drugim, żeby jej nie myć. Widzisz róznicę?

> Jak to sprawdzisz, kto jakie ma motywacje? Domyślasz się tego?

Z kontekstu. Pewnie nie zawsze trafnie.

> Jest elementem życia w społeczeństwie, w cywilizacji, w grupie,
> elementem poczucia tożsamości z grupą społeczną.

Tożsamość z grupą oparta na odpowiedzialnosci zbiorowej?
Nazbyt to nowatorskie dla mnie.

> Ano właśnie. Gdybyśmy się czuli w jakis sposób współodpowiedzialni,
> przynajmniej pewne zachowania byłyby nieakceptowane społecznie - nie
> kupowałoby się np. towarów pochodzących z kradzieży - przełożyłoby się
> to może na ilość kradzieży. To oczywiście idealistyczna wizja świata.

Nie kupuję. I co z tego? Wkurzają mnie konkubinaty z dwójką dzieci
rozliczające się jako dwie osoby samotnie wychowujące dziecko, i co z
tego? Co więcej -- uważam, że osoby majetne nie powinny brać
becikowego. Kiedyś nie zgłosiłam się po zasiłek porodowy, bo uznałam,
że mi wystarczy i dam sobie radę bez niego.
Ale ja endemit jestem, aspołeczny.

> Widocznie mało zintegrowana jesteś społecznie ;-).

Chyba nawet na pewno.

> A państwo to co? Twór ponadczłowieczy? Dlaczego 25-letnia Helga ma
> płacić ze swoich podatków na 85-letniego Jana? Niech płacą tylko
> zbrodniarze wojenni, a co tam.

Dlatego, ze dobrobyt panstwa w którym zyje Helga i warunki jakie ma
stworzone w pewnym stopniu zostały zbudowane przez niewolniczą pracę
na rzecz jej panstwa.

> To nie byłaby odpowiedzialność zbiorowa, to byłoby prawo buszu.

OK. Rozwalmy wszystkich Ruskich.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-02-11 18:31:17

Temat: Re: odpowiedzialnosć zbiorowa
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sowa <m...@w...pl> napisał(a):

> czyli jak widzę że Ci Kowalski kradnie samochód to będzie dobrze jak
> zadzwonię na policję, ale jak juz ukradł i pojechał to mam trzymać buzię na
> kłódkę, bo jak powiem że to Kowalski ukradł, to wyjde na kabla bojącego się
> podwyżki Autokasko? 8-/

Jeśli Twoj sąsiad kradnie samochód to masz zadzwonić po policję.
Nie wtedy, kiedy zona sąsiada powie "pani Edytko, Stasiek zeznał, że
pani mu pomagała".

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-02-11 19:01:34

Temat: Re: odpowiedzialno?ć zbiorowa
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 11 Feb 2006 19:26:39 +0100, siwa napisał(a):

>> Jest elementem życia w społeczeństwie, w cywilizacji, w grupie,
>> elementem poczucia tożsamości z grupą społeczną.
> Tożsamość z grupą oparta na odpowiedzialnosci zbiorowej?
> Nazbyt to nowatorskie dla mnie.

Po pierwsze: nie "oparta na" ale "elementem".
Po drugie: co Cię tak dziwi? Były przecież dyskusje, z których wynikało, że
utożsamiasz się bardziej z tymi warszawiakami, którzy już od lat mieszkają
w stolicy niż z tymi przyjezdnymi. IMO znaczy to m.in., że gotowa jesteś
przyjąć odpowiedzialność za image miasta wespół z rdzennymi, którzy są
bardziej cacy, odcinając się od przyjezdnych, którzy są mniej. Nie tak?

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-02-11 19:09:43

Temat: Re: odpowiedzialno?ć zbiorowa
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza medea
<e...@p...fm> mówiąc:

>muszą. IMO, gdyby dobrze pojęta odpowiedzialność zbiorowa była w naszym
>narodzie zakorzeniona, problem korpucji nie byłby taki powszechny.

A ja myślę, że warto najpierw wyklarować definicje, bo widzę, że się
rozjeżdżają. Odpowiedzialność zbiorowa ma IMO dwa znaczenia, które mogą
się zazębiać, ale nie muszą:
Odpowiedzialność zbiorowa to
a) karanie wszystkich za winy jednego,
b) poczucie bycia odpowiedzialnym (jako grupa) za losy wszystkich jej
czlonków.
Nie są to znaczenia tożsame i różnice już widać w dyskusji.

Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=108996 - znajdź coś dla siebie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-02-11 19:14:19

Temat: Re: odpowiedzialno?ć zbiorowa
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 11 Feb 2006 20:09:43 +0100, Agnieszka Krysiak napisał(a):

> A ja myślę, że warto najpierw wyklarować definicje, bo widzę, że się
> rozjeżdżają. Odpowiedzialność zbiorowa ma IMO dwa znaczenia, które mogą
> się zazębiać, ale nie muszą:
> Odpowiedzialność zbiorowa to
> a) karanie wszystkich za winy jednego,
> b) poczucie bycia odpowiedzialnym (jako grupa) za losy wszystkich jej
> czlonków.
> Nie są to znaczenia tożsame i różnice już widać w dyskusji.

Ale oba te znaczenia definiują OZ. W rozróżnieniu, na które zwróciłaś uwagę
chodzi jedynie o różnice w motywacjach skłaniających do uczestniczenia w
grupie oraz w poczuci sprawiedliwości jej członków.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-02-11 19:14:54

Temat: Re: odpowiedzialno?ć zbiorowa
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 11 Feb 2006 20:09:43 +0100, Agnieszka Krysiak napisał(a):

> A ja myślę, że warto najpierw wyklarować definicje, bo widzę, że się
> rozjeżdżają. Odpowiedzialność zbiorowa ma IMO dwa znaczenia, które mogą
> się zazębiać, ale nie muszą:
> Odpowiedzialność zbiorowa to
> a) karanie wszystkich za winy jednego,
> b) poczucie bycia odpowiedzialnym (jako grupa) za losy wszystkich jej
> czlonków.
> Nie są to znaczenia tożsame i różnice już widać w dyskusji.

Ale oba te znaczenia definiują OZ. W rozróżnieniu, na które zwróciłaś uwagę
chodzi jedynie o różnice w motywacjach skłaniających do uczestniczenia w
grupie oraz w poczuciu sprawiedliwości jej członków.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

do pamany - komunia
Zatroskanym pod rozwagę... ;)
Dzieci w Polsce to luksus!?
Jakie łyżwy dla 11 latka?
Dobra podstawówka w okolicach Brzeźna, Zaspy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »