"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> wrote in message
news:hmg1ou$15i$1@inews.gazeta.pl...

> Ale grubymi nićmi szyjesz :)
> Ja bym poszedł jeszcze bardziej niż ten Izdebski. Mi zachowanie tych
> kobiet kojarzy się z ciężką chorobą psychiczną, a nie z jakimś grzecznym
> cierpiennictwem.

Nie wykluczone, ale bardziej stawiam na kase.

> I oczywiście przy okazji, zapytam po raz kolejny, czy zamierzasz wywiązać
> się z obietnicy zakupienia dla mnie 100 pornoli z pielęgniarkami, jako
> prezentu ślubnego, gdybym ślub brał ?

Juz nie pamietam jak moja obietnica wygladala dokladnie,
pamietam ze cos takiego bylo rozwazane.
Wiec tak:
slowo "kupic" jesli chodzi o te pornole,
traci sens kiedy pelno tego za darmo na sieci.
Jesli pamietasz o takiej mojej obietnicy (ja tak dokladnie nie pamietam),
proponuje zamienic te pornole na cos skromniejszego,
bardziej przyzwoitego (hehehe) i dostepnego na moja skromna kieszen.

Skoro jednak mialbys wygrac ten zaklad to znaczy ze zamierzasz barac slub?
Albo co gorsza ;) juz jestes "po"?.
W takim razie mam podstawowe pytanie: jaki jest sens brania slubu skoro
branie slubu jest totalnie bez sensu?? :) :)

Pozdrawiam,
Druch