Data: 2004-03-16 11:24:44
Temat: Re: oj.
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Natek" <n...@o...pl>
news:xn0dfuc5uceofg001@news.onet.pl...
> ksRobak w postku <c36k85$cle$1@inews.gazeta.pl> :
>>> Jest to stan znany niektórym wrażliwym młodym kobietom. Sam w
>>> sobie piękny, jednak szalenie niebezpieczny - można zagubić
>>> siebie, a ten On rzadko jest tego wart, bo ta Ona chociaż młoda to
>>> bywa słabo widząca.
>>> :))
>>> pozdrawiam
>>> Natek
>> hmm... :-)
>> ja bym to nazwał "zew natury" kiedy dziewczęca wyobraźnia
>> miesza się z kobiecą grą chormonów przyoblekając kształt
>> pragnienia "rycerza na białym koniu" księcia z bajki...
>> ale przecież żywego hehe
>> niebezpieczne MZ jest zagubienie się w wyobraźni gdy wokół
>> pełno księciów i rycerzy a świadomość ich odrzuca bo nie
>> odpowiadają wyidealizowanemu obrazowi PanaX. :-)
>> \|/ re:
> Pełno to jest takich książąt i rycerzy, którzy wskutek całowania
> zamieniają się w żabę ;))
> A serio: każdy ma jakiś swój ideał, bardziej lub mniej wyrafinowany, a
> rzeczywisty książę nie może za mocno od tego ideału odbiegać, bo
> będzie nieszczęście i żal.
> :)
> pozdrawiam
> Natek
hehe :)
a ja pozwolę sobie nieco filuternie i figlarnie odwrócić Twoje słowa
bo jeśli trafi się na swoją żabę to nie jest wykluczone, że zamieni się
w księcia hehe czego wszystkim marzycielkom serdecznie życzę. ;D
PS. a tak troszeczkę bardziej poważnie to oczywiście do wszystkiego
potrzebny jest umiar i rozwaga lecz trudno od młodych dziewcząt
i kobiet oczekiwać by przestały marzyć, raczej MZ przestrogi i
wskazówki bardziej doświadczonych powinny zmierzać w kierunku
odidealizowania rzeczywistości i skonkretyzowania własnych odczuć.
:)
\|/ re:
|