Strona główna Grupy pl.soc.rodzina ojciec biologiczny - dylemat (długawe)

Grupy

Szukaj w grupach

 

ojciec biologiczny - dylemat (długawe)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 77


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-04-03 09:24:04

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Nieradek" <K...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a8efmg$72t$1@news.tpi.pl...
>
> Nie jestem pewna ... ale ostatnio był jakiś reportaż o alimentach i tam
było
> powiedziane :
> Jak alimenty są wypłacane z fumduszu alimentacyjnego to później (po
> osiągnieciu pełnoletności chyba) dziecko musi je państwu zwrócić.
>
> Nie mówię na 100 % ale wtedy aż mnie o ziemię rzuciło jak to usłyszałam
> (może chodziło od jakiś dawniejszy przepis?).
>
> Ta kwestia jest warta sprawdzenia.
>
> Pozdrówka
> MOLNARka
>



Ja natomiast slyszalam ciut inna wersje, czyli, ze jesli alimenty sa
wyplacane
z funduszu alimentacyjnego, to skarb panstwa predzej czy pozniej
bedzie domagal sie ich zwrotu, ale od osoby, ktora zgodnie z wyrokiem
sadowym miala je wyplacac. Jezeli taki ktos jest niewyplacalny, to
"idzie do paki" - mowiac najprosciej.

Ale tej informacji tez nie jestem pewna na 100%.

---
Pozdrawiam,
Kasia
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=384
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=386
Gdynia GG#368316
-----------------------------------------------
"Cudze doświadczenia są nam zupełnie obce"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-04-03 09:27:56

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a8eeb7$phc$...@n...onet.pl...
>

> > (jestem wredną babą -
>
> Ucięłam w pół zdania z premedytacją.
> Po czym coś napisałam i wykasowałam...


Oj, jestem szalenie ciekawa, jakie skojarzenie wywołało moje stwierdzenie,
że jestem wredną babą :-))))


Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-04-03 09:38:23

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a8efei$4pe$...@n...tpi.pl...

> Czytam to wszystko i popieram Cię w 1000%. I nawet trochę się dziwię, że
Ci
> się chciało tak długo walczyć z takim 'facecikiem' (bo na powiedzenie o
nim
> 'mężczyzna' niestety nie zasługuje).

Chciało, bo ciągle mi przez głowę myśl mi nie mogło przejść, że można własne
dziecko skreślić całkowicie (ot, takie babskie złudzenia ;-)) - cały czas
myślałam, że on się tak ze mną "droczy", ale kiedy zobaczyłam w papierach w
sądzie, że się go wyparł, a potem doszły sprawy kryminalne i świadomość, że
alimentów to raczej z niego żadnych nie zobaczę, odpuściłam sobie zupełnie.

> Mam tylko pytanie techniczne.
> Czy to, że Twój syn prawnie nie będzie miał ojca oznacza, że w papierach
> będzie maił wpisane "ojciec nieznany" "NN" ?

Już tłumaczę. W pełnym akcie urodzenia (tym co w USC) będzie zapisane:
ojciec nieznany (a dokładnie - ojciec C. Gibes - czyli mój eks mąż -
ojcostwo obalone na mocy wyroku XXXX). A we wszystkich odpisach będzie, że
ojcem jest X Gibes (gdzie X to dowolne imie męskie wybrane przeze mnie -
chyba zostawie sobie imię mojego ex - będzie fajnie wyglądać dla zbyt
dociekliwych sąsiadek ;-))))
A w duchu cały czas się łudzę, że z czasem w miejscu tego fikcyjnego ojca
może pojawi się ktoś, kto będzie chciał go zastąpić....

> Pozdrówka i trzmam kciuki za silną mamę Miśka

dzięki, również pozdrawiam

Monika :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-04-03 10:46:41

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a8elop$psj$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości
do
> grup dyskusyjnych napisał:a8eeb7$phc$...@n...onet.pl...
> >
>
> > > (jestem wredną babą -
> >
> > Ucięłam w pół zdania z premedytacją.
> > Po czym coś napisałam i wykasowałam...
>
>
> Oj, jestem szalenie ciekawa, jakie skojarzenie wywołało moje stwierdzenie,
> że jestem wredną babą :-))))

Jak sama o to prosisz, to napiszę... To już nie dotyczy samej sprawy
papierów. Raczej tego byś nie okazałą się wredną babą dla swojego syna.
Chodzi o to, że on jest teraz malutki i nie bardzo rozumie co się wokół
niego dzieje, ale jak będzie starszy, to będziesz mu musiała wytłumaczyć,
jak to było z tym tatusiem. Nie wierzę w to, ze takie pytanie się nie
pojawi. Może nie zostanie wypowiedziane, ale na pewno się pojawi... I
refleksję miałam raczej taką, że nie wiem właściwie co napisać... dlatego
odkasowałam...
--
Joanna, syn Michał 15 lat, córka Anna 13 lat
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-04-03 10:51:16

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Kasia Samsonowicz" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nieradek" <K...@p...pl> napisał w wiadomości
news:a8ehpt$o81$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
> news:a8efmg$72t$1@news.tpi.pl...
> >
> > Nie jestem pewna ... ale ostatnio był jakiś reportaż o alimentach i tam
> było
> > powiedziane :
> > Jak alimenty są wypłacane z fumduszu alimentacyjnego to później (po
> > osiągnieciu pełnoletności chyba) dziecko musi je państwu zwrócić.
> >
> > Nie mówię na 100 % ale wtedy aż mnie o ziemię rzuciło jak to usłyszałam
> > (może chodziło od jakiś dawniejszy przepis?).
> >
> > Ta kwestia jest warta sprawdzenia.
> >
> > Pozdrówka
> > MOLNARka
> >
>
>
>
> Ja natomiast slyszalam ciut inna wersje, czyli, ze jesli alimenty sa
> wyplacane
> z funduszu alimentacyjnego, to skarb panstwa predzej czy pozniej
> bedzie domagal sie ich zwrotu, ale od osoby, ktora zgodnie z wyrokiem
> sadowym miala je wyplacac. Jezeli taki ktos jest niewyplacalny, to
> "idzie do paki" - mowiac najprosciej.
>
> Ale tej informacji tez nie jestem pewna na 100%.
>
> ---
> Pozdrawiam,
> Kasia
Kasiu i to jest bliższe prawdy,jeśli tatuś ma zasądzone alimenty i nie płaci
są one wypłacane właśnie z tego funduszu.Jeśli nie odda pieniędzy to idzie
do paki za długi wobec Skarbu Państwa.
Pozdrawiam
Kasia Samsonowicz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-04-03 11:17:03

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Magdalena Busk" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"MOLNARka" <g...@h...pl> skrev i meddelandet
news:a8efmg$72t$1@news.tpi.pl...

> Nie jestem pewna ... ale ostatnio był jakiś reportaż o alimentach i
tam było
> powiedziane :
> Jak alimenty są wypłacane z fumduszu alimentacyjnego to później (po
> osiągnieciu pełnoletności chyba) dziecko musi je państwu zwrócić.

Chyba cos Ci sie pomylilo.... Kasia Nieradek ma racje.
magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2002-04-03 11:45:27

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a8emmh$c1t$...@n...onet.pl...
>
> Chodzi o to, że on jest teraz malutki i nie bardzo rozumie co się wokół
> niego dzieje, ale jak będzie starszy, to będziesz mu musiała wytłumaczyć,
> jak to było z tym tatusiem. Nie wierzę w to, ze takie pytanie się nie
> pojawi. Może nie zostanie wypowiedziane, ale na pewno się pojawi...

Wiem, że się pojawi i to na pewno wcześniej niż się będę spodziewać i niż
będę na nie w 100% przygotowana.
Ale po prostu zdaję sobię sprawę, że w naszej sytuacji żadna odpowiedź nie
będzie łatwa - bez względu na to, co z prawnego punktu widzenia będzie w
papierach.

Myślę o tym intensywnie i jestem pewna, że nie wymyślę niczego, co byłoby
dobre. Ale tak już jest w naszej sytuacji - są pewne rzeczy, które nie mogą
być dobre.

Myślę, że będe się przede wszytskim starała podkreślić to, że nia ma w tym
zadnej Miśkowej winy, że nie ma ojca. Nie chciałabym, żeby kiedykolwiek
mogło mu przyjść do głowy, że nie zasługiwał na miłośc ojcowską itp. A jeśli
chodzi o postrzeganie ojca.... Nie wiem czy będę potrafiła go "oczyszczać"
przed dzieckiem...

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2002-04-03 11:47:45

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kasia Samsonowicz" <s...@h...pl> napisał

> Kasiu i to jest bliższe prawdy,jeśli tatuś ma zasądzone alimenty i nie
płaci
> są one wypłacane właśnie z tego funduszu.Jeśli nie odda pieniędzy to idzie
> do paki za długi wobec Skarbu Państwa.

OK moja wina ... coś tam słyszałam ale może nie na pewno ;-))) Sorry.

Ale teraz pytanko :
A co jak ojciec jest za granicą (niosiągalny) lub już siedzi w pudle, lub
nie żyje .... ?
Kto spłaca te długi ojca względem Skarbu Państwa ?
Czy w takiej sytuacji nic nie przechodzi na dziecko (mam na myśli długi) ?

Pozdrówka
MOLNARka

P.S. Kasiu Samsonowicz ... czy nie mogłabyś ciąć cytatów ???




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2002-04-03 11:54:36

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał

> Chciało, bo ciągle mi przez głowę myśl mi nie mogło przejść, że można
własne
> dziecko skreślić całkowicie (ot, takie babskie złudzenia ;-)) - cały czas
> myślałam, że on się tak ze mną "droczy", ale kiedy zobaczyłam w papierach
w
> sądzie, że się go wyparł, a potem doszły sprawy kryminalne i świadomość,
że
> alimentów to raczej z niego żadnych nie zobaczę, odpuściłam sobie
zupełnie.

W głowie się nie mieści, że facet może tak po prostu _wyrzucić_ dziecko ze
swojego życia ;-(

Ale swoją droga ... może to i lepiej, że takie rzeczy wyszły na początku.
Pomyśl jakie większe trudności mógłby Ci robić w przyszłości.
Więc od takiego nieodpowiedzialnego człowieka chyba lepiej uwolnić się jak
najwcześniej.


> A we wszystkich odpisach będzie, że
> ojcem jest X Gibes (gdzie X to dowolne imie męskie wybrane przeze mnie -
> chyba zostawie sobie imię mojego ex - będzie fajnie wyglądać dla zbyt
> dociekliwych sąsiadek ;-))))

A jakby to wyglądało jakbyś była panną (tzn. nie byłoby tej całej sprawy z
domniemanym ojcostwem twojego ex). Jakie wtedy nazwisko ma dziecko w
papierach ? - to już tylko moja ciekawość ;-)


> A w duchu cały czas się łudzę, że z czasem w miejscu tego fikcyjnego ojca
> może pojawi się ktoś, kto będzie chciał go zastąpić....

Na pewno szybciej niż myślisz :-)))))
Życzę Ci tego z całego serca :-)))

Pozdrówka
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2002-04-03 12:43:48

Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: "Kasia Samsonowicz" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a8erdu$kob$1@news.tpi.pl...

> OK moja wina ... coś tam słyszałam ale może nie na pewno ;-))) Sorry.
Ale wiedziałaś że gdzieś dzwoni-)))
>
> Ale teraz pytanko :
> A co jak ojciec jest za granicą (niosiągalny) lub już siedzi w pudle, lub
> nie żyje .... ?
> Kto spłaca te długi ojca względem Skarbu Państwa ?
> Czy w takiej sytuacji nic nie przechodzi na dziecko (mam na myśli długi) ?

Nie przechodzi na dziecko bo ono i tak już jest przez los pokarane że tatuś
ma je w nosie-(((
Jeśli tatuś jest za granicą to czeka się aż wróci a jak siedzi to pewnie
posiedzi dłużej.Teraz więzienia są bardzo przepełnione i tacy tatusiowie
pewnie długo do nich nie trafią-(((((
A jeśli nie żyje to dziecko dostaje po nim rentę ale tu głowy sobie odciąć
nie dam
>
> Pozdrówka
> MOLNARka
>
> P.S. Kasiu Samsonowicz ... czy nie mogłabyś ciąć cytatów ???
Jasne że mogę-))))sorki
Pozdrawiam
Kasia S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zaufanie po zdradzie.
Jak pomóc nastolatkowi po śmierci rodziców?
Psycholog
Polski Narodowy Kosciól Katolicki
Wesolych Swiat

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »