Użytkownik "Andrzej" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:rsbdjucdic3uc3lh71ldvo7oralpoitrvs@4ax.com...
> Hi.
>
> Bliska mi osoba choruje na okropna migrene, na tyle
> mocną, ze nie jest w stanie funkcjonowac i musi lezec
> w lozku (np. teraz trwa to juz 4 dni). Nie pomagaja zadne leki,
> przez krotki okres czasu pomagal - o ile nie przekrecilem nazwy -
> Imigran, ale i on robi sie nieskuteczny. Tomografia komputerowa
> nie wykazala zadnych niepokojacych zmian. Wiekszosc lekarzy
> bezradnie rozklada tylko rece.
> Znacie moze kogos, kto sobie skutecznie z tym radzi, jesli tak
> to w jaki sposb, moze macie jakies pomysly, co jesczze
> daloby sie zrobic ? Czy zostaja tylko sposoby niekonwencjonalne ?
> Jesli tak to jakie ? Bardzo chcialbym tej osobie pomoc, a zupelnie
> nie wiem co mam robic.
>
> Dzieki z gory za kazda wskazowke.
> Andy

Od pewnego czasu jest nowy środek, nazywa się Maxalt, prawie równie
kosztowny, co Imigran. Jeszcze nie zdążyłam wziąć, ale mam te tabletki w
oczekiwaniu ataku. Z przepisu lekarza! Cierpię od ponad 20 lat. Znajoma,
która mi to poleciła ,bardzo to chwali. Uważać na środki z ergotaminą, bo
niektórzy są uczuleni. O mało co nie wykorkowałam eksperymentując.
Jest też terapia dłuższa przy użyciu leku zawierającego Petasites- to taka
roślina, co rośnie przy górskich potokach. U nas nie ma chyba nic, w
Niemczech jest lek Petadolex. Brałam jakiś czas i migrena złagodniała.
Szczegóły po weekendzie, bo muszę odnaleźć odpowiednie papiery.
Łączę się w bólu
Teresa Korsak