Data: 2013-07-06 20:45:52
Temat: Re: omatko... ;)
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <1...@4...net>,
i...@g...pl says...
>
> Dnia Fri, 5 Jul 2013 20:42:58 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > In article <9c6b7d4d-7cb4-46ef-b491-
> > 7de474e3d6cd@googlegroups.com>, c...@g...com says...
> >>
> >> Zdaje sie, jeszcze wiele przed nami...
> >>
> >> "Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez odrobiny
zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale nawet pożądane."
> >>
> >> http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownoup
rawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w-wieloosobowych-zwia
zkach
> >>
> >> Polecam komentarze. Niektore bardzo trafne :)
> >
> > Umówmy się tak - Ty będziesz obstawała za swoim pomysłem, a ja
> > za monogamią. Bo wg mnie mylisz seks ze związkiem.
> >
>
> No jaka ja głupia - przecież wizyta w domu publicznym lub numerek przy
> autostradzie to nie związek. No ale chyba jednak mylisz seks z p...niem :->
Odpowiadałem Hance, więc nie wiem czemu poczułaś się wywołana do
odpowiedzi. Dodam więcej - odpowiedzi mającej się nijak do tego
co napisałem wcześniej i co Ty piszesz, bo gdyby zanalizować to
co napisałaś i wątek, to wyszłoby na to, że bronisz poligamii,
bronisz wizyt w domu publicznym i seksu na autostradzie.
Btw. mogłem zamordować papieża, ale to ma się nijak do moich
współczesnych ocen dotyczących seksu, zwłaszcza x lat po
faktach. Jesteś nieodrodnym dzieckiem sPiSkowych zasad, wedle
których "kradzież" wiaderka do piasku w wieku 6 lat oznacza, że
człowiek po wsze czasy zostaje złodziejem. ;>
PF
1
|