Strona główna Grupy pl.soc.rodzina on kocha inna, ale mnie tez

Grupy

Szukaj w grupach

 

on kocha inna, ale mnie tez

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1024


« poprzedni wątek następny wątek »

461. Data: 2003-06-08 18:41:30

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbuttp$gfk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jestes bardzie wyrozumialy dla zdrajcy niz dla faceta ktory nie radzi
sobie
> ze swoja zazdroscia.
> A facet stara sie,prosi o rade,nie rzuca sie z bezradnosci i coby sie
> pocieszyc w ramiona obcej baby.

Bo to własnie ten drugi który ma wszytsko dobrze szuka dziury w całym
nie ma powodów do zazdrości to sobie wynalazł,
Ty tez pewnie swietnei znasz to uczucie, czy nie włada Tobą
czasem za bardzo ?

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


462. Data: 2003-06-08 18:45:22

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jacek" <j...@w...pl> wrote in message news:bbvvj1$avc$1@news.onet.pl...

> >Przyjaźni? A co to
> > za przyjaźń, w której jedna strona kopie drugą?
>
> On nie robil tego celowo, to było wbrew niemu.

Jacku co ty wypisujesz! przestac nam wmawiac niepoczytalnosci
tego faceta, bo jesli tak to moze powinien sie leczyc.
ciagle nam usilujesz wmowic, ze zdrada jest silniejsza od czlowieka,
ze facet nie chcial ale zrobil. czemu chcesz udowodnic, ze czlowiek
jest glupim zwierzakiem, ktory nie umie zapanowac nad popedami, a potem
nagle laduje twardo na zadku.
Nie chce byc niegrzeczna, ale wydaje mi sie, ze ty musisz w to wierzyc
w jakis celach, moze lepiej ci sie zyje z wlasna przeszloscia, nie wiem, ale
uczciwi, lojalni, prawdziwi przyjaciele swoich malzonkow tak nie mysla.
Jakos do glowy mi nie przyszlo zeby mozna romans,( ktory nie spada jak grom
z jasnego nieba, trzeba na to CZASU, a wtedy juz chyba rozum tak dlugo spac
nie moze), potraktowac w kategorii przedszkolnej "ja tego nie
zrobilam celowo, tak jakos wyszlo". Jacku nie jestesmy dziecmi.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


463. Data: 2003-06-08 18:47:59

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbvkk8$mll$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Oby nie

Znowu będzię Wam szkoda że Wy tak nie potaficie

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


464. Data: 2003-06-08 18:52:12

Temat: Kto to jest przyjaciel? (was: Re: on kocha inna, ale mnie tez)
Od: "Jolanta Pers" <jola@NO_SPAMuser.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bbtr48$hg9$1@news.onet.pl...
> "Kto przestaje być przyjacielem, nigdy nim nie był".

Serio? Właśnie mnie te słowa skłoniły do refleksji nad tym, czy brutalne
zakończenie wieloletniej przyjaźni oznacza przekreślenie iluś tam lat,
kiedy jednak znajomość z daną osobą wiele nam w życiu dawała.

I po tej refleksji (poprzedzonej początkowym oburzeniem, że "ależ-nie,
ależ-skąd") chyba muszę przyznać Ci rację. Jedna z moich wielkich,
wieloletnich przyjaźni skończyła się tak, że druga strona wyeliminowała mnie
z biznesu, do którego ją wciągnęłam, bo zapachniało forsą, a ona nie chciała
się dzielić, i jeszcze narobiła mi straszliwego gnoju na deser, a druga tak,
że pocałowałam klamkę czyjegoś mieszkania, bo sobotnie wyjście do pubu było
dla tego kogoś ważniejsze niż to, że jestem w obcym mieście, gdzie nie znam
nikogo poza nią, w środku zimy, i mam rozbity samochód.

Rzeczywiście, najchętniej wzięłabym gumkę-myszkę i wymazała te dwie osoby z
mojego życiorysu, bo lepiej, żeby ich nigdy nie było. :-/

JoP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


465. Data: 2003-06-08 18:52:40

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bbv40e$ef9$1@news.onet.pl...

Zastanawiałem sie co Tobą kieruję,
teraz wszytsko stało sie jasne Agati i Moja żona to symbole
Twojego nieszczęścia, gratuluję.

To wszytsko co napisałaś wczesniej jest kłamstwem
to właśnie Ty niszczyłaś związek, robiłaś wszytsko to
o czym piszesz że nie powinna robic Agati.

Czekałaś cierpiałaś

bolało

wiesz

wcale mi Ciebie nie żal,

krzycząc chcesz zagłuszyć swój ból


Jacek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


466. Data: 2003-06-08 18:59:59

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbvvni$b9o$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bbvr9s$12v$1@news.onet.pl...
>
> > I to nie ja czułabym się zobowiązana do niesienia tego brzemienia - bo
to
> ja
> > byłabym tą skrzywdzoną i upodloną przez osobę której ufałam.
>
> Tak myślę czuję się Agati.
>
> > I to nie ja czułabym się obowiązana do czekania, rozwiązywania,
> współczucia
> > i starania się.
>
> Myśle ze byłoby inaczje

A ja myślę że jednak nie.
Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


467. Data: 2003-06-08 19:06:54

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Jacek <j...@w...pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:

>> Pewnie, że jest trudne dla tego beksy i lalusia.
>> W końcu zrozumiał, że nie będzie miał dwóch pochew (wersja dla
>> romantyków: serduszek), na każde swoje skinienie i zawołanie.
> Posłuchaj Ty bezsilny gamoniu ukrywajacy sie za durnym nickiem
> Rogaczu bezsilnie szukajacy domu
> zamilcz i nie obrażaj innych

No w końcu jakieś rozsądne słowa do męża Agati, który nas czyta :)

A tak bardziej serio...

Jak to mówił Gump?
"Głupi ten, co głupio robi" - zatem nie jest dla mnie obelgą, że
nazywasz mnie Rogaczem, ale obelgą jest tych rogów doprawianie :)
(no i jak Ci, bratku? ja wiem, że żołądź unerwiony silnie, ale nie
sądziłem, że szarymi komórkami :])

No i jeszcze jedno - nie ubliżysz mi, choćbyś na głowie stanął,
bratku - bo jeśli coś rzucam na grupę, to nie jest to nic dla mnie
bolesnego ani wrażliwego...

No ale możesz się starać dalej. Na razie ostro pikujesz - a szkoda,
bywały czasy, że czytałem Cię za mądrego.

Forza, Jackie!

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


468. Data: 2003-06-08 19:12:18

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Jacek <j...@w...pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:

>> Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.
> Fakt

No i? :)

Pomijam już fakt, że w tym wątku raczej wychodziłbym na feministę :]

Ale co tam, prawda? Liczy się, że znowu zaznaczyłeś latarnię :)

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


469. Data: 2003-06-08 19:20:42

Temat: Re: Kto to jest przyjaciel? (was: Re: on kocha inna, ale mnie tez)
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Jolanta Pers <jola@NO_SPAMuser.com.pl> i te
mądrości wymagają stanowczej erekcji:

>> "Kto przestaje być przyjacielem, nigdy nim nie był".
> Serio? Właśnie mnie te słowa skłoniły do refleksji nad tym, czy
> brutalne zakończenie wieloletniej przyjaźni oznacza przekreślenie
iluś
> tam lat, kiedy jednak znajomość z daną osobą wiele nam w życiu
> dawała.
> I po tej refleksji (poprzedzonej początkowym oburzeniem, że "ależ-
> nie, ależ-skąd") chyba muszę przyznać Ci rację.

Wiesz, to nie moje powiedzonko... ale wiem, czasem po prostu nie ma
miejsca na kolejne szansy - bo będzie to frajerstwem, byciem dojną
krową, a nie przyjacielem.

> Jedna z moich wielkich, wieloletnich przyjaźni skończyła się tak, że
> druga strona wyeliminowała mnie z biznesu, do którego ją
> wciągnęłam, bo zapachniało forsą

Forsa, oj tak tak :/
Zupełnie nie rozumiem, jak można się rzucić na pieniądz. Byłem dłużny
sporo kasy znajomemu - postąpił ze mną fair, więc też oddałem mu z
naddatkiem i powiedziałem, żeby przepili go w podzięce, bo razem
okazji nie będzie.
Wiem, że teraz mam jego szacunek i mnie za to ceni. A te pieniądze?
Przehulałbym sam i dziś nie wiedziałbym nawet już, na co.

> a druga tak, że pocałowałam klamkę czyjegoś mieszkania, bo sobotnie
> wyjście do pubu było dla tego kogoś ważniejsze niż to, że jestem w
> obcym mieście, gdzie nie znam nikogo poza nią, w środku zimy, i mam
> rozbity samochód.

A tu już nawet nie trzeba IMHO wielkiej przyjaźni... :(
Bywasz czasem w Gliwicach? To Cię wyciągniemy na jakieś piwo, żeby Ci
odbić tamten przypadek. Serio i poważnie.

Pointa:
Jak się daje pukać w pupę, to się jest jeleniem, frajerem i dojną
krową - ale już nie przyjacielem.

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wszystko da się zrobić - trzeba tylko chcieć.
Mój siusiak i sygnaturka są na to dowodami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


470. Data: 2003-06-08 19:25:28

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, gdyż Jacek <j...@w...pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:

>> Dlatego myślę, że nie uśmiechałbyś się - zaczęłaby się zazdrość,
>> rywalizacja, walki kogutów... ale to taki sceptyzm zrodzony w mojej
>> małej główce, w której się wiele rzeczy nie mieści.
> Może Twoje kobiety zdradzały Cię przez Twoją zazdrość,

A może poszli do lasu...

Nie jestem zazdrosny prawie wcale. Wiem, że oddech to rzecz ważna,
jeśli nie jedna z najważniejszych, w związku.

Nie mam już 18 lat, Jacek :)

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wszystko da się zrobić - trzeba tylko chcieć.
Mój siusiak i sygnaturka są na to dowodami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 40 ... 46 . [ 47 ] . 48 ... 60 ... 100 ... 103


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: katolicyzm a prezerwatywy
pegperego atlantico
Małżeństwo bez miłości ??
Re: katolicyzm a prezerwatywy
Re: katolicyzm a prezerwatywy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »