orgazm a aktwynosc intelektualna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19

1. Data: 2008-07-15 23:15:35

Temat: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: "dr Dariusz Radomski" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Z decydowanie TAK. Przezywanie satysfakcji jest skorelowane z wyobraznia, a
jest udowodnione, ze osoby zajmujace sie praca tworcza (w tym naukowa) maja
bogatsza wyobraznie. Poza tym praca tytuly wiaza sie zazwyczaj z praca na
uczelni, a ona pozwala dluzej zachowac poczucie mlodosci, sprawnosci
intelektualnej i najczesciej wymaga kondycji fizycznej (wyklady, wyjazdy
konferencyjne, prelekcje).

dr n. med, Dariusz Radomski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2008-07-16 08:43:28

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

dr Dariusz Radomski pisze:
> Z decydowanie TAK. Przezywanie satysfakcji jest skorelowane z wyobraznia, a
> jest udowodnione, ze osoby zajmujace sie praca tworcza (w tym naukowa) maja
> bogatsza wyobraznie. Poza tym praca tytuly wiaza sie zazwyczaj z praca na
> uczelni, a ona pozwala dluzej zachowac poczucie mlodosci, sprawnosci
> intelektualnej i najczesciej wymaga kondycji fizycznej (wyklady, wyjazdy
> konferencyjne, prelekcje).
>
> dr n. med, Dariusz Radomski
>
>
w mysl tego kierowca ciezarowki ma jeszcze bogatsza wyobraznie - jak
musi przewidziec co taki dr w beretce swoim fiutem punto zaraz wymysli;)
taki to dopiero musi miec kondycje psychofizyczna a co zatym idzie
potezny orgazm ;).

pozdrawiam
SlawcioD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2008-07-16 09:10:54

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: "dr Dariusz Radomski" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Analizujac Pana wypowiedzi latwo mozna wykazac, ze lubi Pan ponizac ludzi.
Czy jest to Pana sposob na zycie?

dr n med Dariusz Radomski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2008-07-16 09:43:33

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: "LM" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "SlawcioD" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g5kcbh$2qn$1@news.onet.pl...
> dr Dariusz Radomski pisze:
>> Z decydowanie TAK. Przezywanie satysfakcji jest skorelowane z wyobraznia,
>> a
>> jest udowodnione, ze osoby zajmujace sie praca tworcza (w tym naukowa)
>> maja
>> bogatsza wyobraznie. Poza tym praca tytuly wiaza sie zazwyczaj z praca na
>> uczelni, a ona pozwala dluzej zachowac poczucie mlodosci, sprawnosci
>> intelektualnej i najczesciej wymaga kondycji fizycznej (wyklady, wyjazdy
>> konferencyjne, prelekcje).
>>
>> dr n. med, Dariusz Radomski
>>
>>
> w mysl tego kierowca ciezarowki ma jeszcze bogatsza wyobraznie - jak musi
> przewidziec co taki dr w beretce swoim fiutem punto zaraz wymysli;) taki
> to dopiero musi miec kondycje psychofizyczna a co zatym idzie potezny
> orgazm ;).
>
> pozdrawiam
> SlawcioD

Dlatego właśnie tyle dziewczyn kręci się przy drogach i usiłuje "złapać"
takiego kierowcę. :-P

LM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2008-07-16 10:24:50

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: ShrekPl <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Lip, 11:10, "dr Dariusz Radomski" <s...@p...onet.pl>
wrote:
> Analizujac Pana wypowiedzi latwo mozna wykazac, ze lubi Pan ponizac ludzi.
> Czy jest to Pana sposob na zycie?
>
> dr n med Dariusz Radomski

Co raz mniej Pana rozumiem. Do czego zmierza Pana aktywność na forum?
Jestem zwolennikiem wielu badań, w tym tych proponowanych tu przez
Pana. Napotkał Pan jednak, jak widać, na duży opór materii. Mimo to
cały czas zaognia Pan rozmowę zamiast uspakajać, edukować lub znaleźć
inną formę dotarcia do zainteresowanych. Pomóc można i należy tylko
tym, którzy chcą pomocy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2008-07-16 12:40:21

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

dr Dariusz Radomski pisze:
> Z decydowanie TAK.

a już miałem sie nie odzywać... :-)))
Szanowny Panie Doktorze. Czy nie uważa Pan, że przeżywanie uniesień
erotycznych ściślej jest związane ze sferą emocjonalną, niż z
intelektualną...? Jak dla mnie... zresztą nie tylko dla mnie,
intensywniejsze doznawanie rozkoszy podczas stosunku seksualnego wiąże
się z tym, że kocham swoją partnerkę - żonę, a nie z tym, że prezentuję
taki, czy inny poziom intelektualny. Wypowiadam się tutaj jako
mężczyzna. Wiem jednak - i donosi o tym piśmiennictwo - że dla kobiet
pozytywny stosunek emocjonalny do partnera jest wręcz warunkiem po
spełnieniu którego może dojść do przeżywania orgazmu. I też nie ma tu
nic do rzeczy poziom intelektualny osoby, której rzecz dotyczy. Tu liczą
się emocje, a rola intelektu schodzi na dalszy plan.

--
--

pozdrawiam
robercik-us

robercikus.małpka.gmail.com
www.audio.audacyt.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2008-07-16 13:51:37

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: "dr Dariusz Radomski" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety, posluguje sie Pan stereotypami wykreowanymi przez kulture
popularna i Kosciol Katolicki.
Nie jest PRAWDA, ze warunkiem koniecznym do orgzmu kobiety jest milosc
emocjonalna. Warunek konieczny jest brak awersji oraz zaufanie do partnera
seksualnego, znajomosc wlasnego ciala i swiadomosc seksualna.
Najnowszy model reakcji seksualnej kobiety, ,ktory zostal przeze mnie
opisany rowniez w zeszlorocznej Seksuologii Polskiej nie mowi NIC o zwiazku
emocjonalnym kobiety z danym partnere.
Pana steretyp myslenia nie znajoduje potwierdzenia w wynikach badan
obserwacyjnych i eksprerymentalnych,

dr n. med. Dariusz Radomski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2008-07-16 14:26:04

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

dr Dariusz Radomski pisze:
> Niestety, posluguje sie Pan stereotypami wykreowanymi przez kulture
> popularna i Kosciol Katolicki.

No więc... trafił szanowny Pan kulą w płot. Z kościołem katolickim nie
mam nic wspólnego tak formalnie, jak emocjonalnie.

> Nie jest PRAWDA, ze warunkiem koniecznym do orgzmu kobiety jest milosc
> emocjonalna.

Miłość emocjonalna... Ciekawe... nie spotkałem sie jeszcze z takim
określeniem.

Warunek konieczny jest brak awersji oraz zaufanie do partnera
> seksualnego, znajomosc wlasnego ciala i swiadomosc seksualna.

Czyli wystarczy obojętność...? Pozwolę sobie z tym stwierdzeniem
stanowczo się nie zgodzić, ale... no cóż... nie jestem doktorem nauk
medycznych i... nie mam prawa 'recenzować' pańskich wyczynów badawczych.
Natomiast nie zgodzić się na pańskie teorie mogę, szczególnie, że inni
badacze również przedstawiają pogląd stojący w sprzeczności z pańskim.

> Najnowszy model reakcji seksualnej kobiety, ,ktory zostal przeze mnie
> opisany rowniez w zeszlorocznej Seksuologii Polskiej nie mowi NIC o zwiazku
> emocjonalnym kobiety z danym partnere.
> Pana steretyp myslenia nie znajoduje potwierdzenia w wynikach badan
> obserwacyjnych i eksprerymentalnych,

Panie kolego. Życie intymne nie upływa nam w laboratorium i na
eksperymentach, tylko w zwyczajnej codzienności. Proszę zatem nie
zmuszać mnie, ani kogokolwiek do uznania prezentowanych przez Pana
poglądów za jedynie słuszne. Usenet to miejsce, gdzie każdy ma prawo do
swobodnego wypowiadania sie i nie istnieje coś takiego jak... jedynie
słuszna racja, czy prawda. Mam wrażenie, że taką postawę szanowny Pan
przyjmuje.
Proszę pozwolić innym wyznawać i wygłaszać poglądy odmienne od pańskich,
nawet gdyby uznał je Pan za głupie.
W przeciwnym wypadku będzie Pan obserwował nasilenie nieprzychylności
większości grupowiczów, której miał Pan okazję już doświadczyć. I
bynajmniej nie dlatego, że coś z tymi grupowiczami jest 'nie tak'...
Zachęcam szanownego Pana Doktora do głębszego zastanowienia się nad
kwestią przed kolejnym atakiem personalnym, na które Pan sobie tu
pozwala. Netykieta, to zbiór zasad dobrego wychowania w Internecie.
Polecam lekturę i zastosowanie do następnych Pańskich wypowiedzi na tej
grupie.
;-)
--
--

pozdrawiam
robercik-us

robercikus.małpka.gmail.com
www.audio.audacyt.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2008-07-16 15:28:40

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: "dr Dariusz Radomski" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grupowicze niejednokrotnie zlamali juz nnetykiecie w dyskusji ze mna
neguujac moje wyszktalcenie i posiadane stopnie naukowe! Czy takie
zachowanbie jest ZGODNE z netykieta?

Oczywiscie, mozna przyjac zgodnie z postmodernistyczna filozofia
nieograniczonej wolnosci, ze KAZDE ZDANIE jest PRAWDZIWE a tyle jest prawd
ile sadow. Takie zalozenie czyni kazda dyskusje za bezprzedmiotowa.
Wielu z Panstwa odpowiedzialnosc za pisane slowo jest CALKOWICIE obca!!
Swiadczy to tylko o etyce autorach postow,

dr n. med. Dariusz Radomski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2008-07-16 17:42:18

Temat: Re: orgazm a aktwynosc intelektualna
Od: "Adam.O" <s...@n...px> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:g5kcbh$2qn$...@n...onet.pl,
SlawcioD <s...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
> w mysl tego kierowca ciezarowki ma jeszcze bogatsza wyobraznie - jak
> musi przewidziec co taki dr w beretce swoim fiutem punto zaraz
> wymysli;) taki to dopiero musi miec kondycje psychofizyczna a co
> zatym idzie potezny orgazm ;).

tak! A do tego ile koni pod maską:-)

Skojarzył mi się pewien dowcip, jak to rozmawiają dwie góralki:
Kumo! A co wy za turystę macie?
Aaa kumo! To intelektualista...
A wiecie kumo, że intelektualiści to mają penisy...
Ooo! a co to ten penis?
A wicie kumo w sumie to to samo co "ch...", jeno że miendki:-)

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem...
P.S. Co to jest "aktwynosc"?

Pozdrawiam

Adam O