Użytkownik "Veniko" <v...@g...px> napisał w wiadomości
news:fistse$c0g$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "rs" <n...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
> news:s212l3t7eah15tdtdchu8hhoju87ok61o5@4ax.com...
> > czy ktos wie, dlaczego wszedzie gdzie czyta sie o technikach
> > parapsychicznych (z medytacja, OBE itp wlacznie) i podawane sa
> > zalecenia dietetyczne zawsze jako wielkie NIE, na samej gorze takiej
> > listy sa wszelakiego typu orzeszki?
> > pewnie nikt nie bedzie wiedzial bo to grupa o paranukach, ale rzucam.
> > a moze. <rs>
> >
> Orzechy zawierają wiele substancji, które podtrzymują dobre
> przewodzenie impulsów nerwowych w mózgu
> Substancje zawarte w orzechach (włoskie, laksowe, nerkowca )
> wzmacniają nerwy i zwiększają szybkość przepływu informacji,
> wspomagają koncentrację (potrzebna przy medytacji) - są nazywane
> studenckim pożywieniem. Pobudzają pracę mózgu i łagodzą stany depresyjne.
> Ludzkie "centrum dowodzenia" bardzo lubi cholinę i lecytynę,
> które razem tworzą acetylocholinę. Dzięki tej substancji neurony
> łatwiej i szybciej komunikują się ze sobą. Lecytynę znajdziemy głównie
> w oleju sojowym, a cholinę w orzechach , jajkach itd.

Więc to raczej dieta [brak oleju w głowie]
jest powodem ciągot do technik parapsych.
niż owe techniki uzasadnieniem dla diety