Data: 2003-09-01 21:51:41
Temat: Re: [ot] Kto się zna na pracowni Wiosna 2003?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kłaniam się, dnia pon 1. września 2003 23:28 ktoś podpisujący się jako Roman
O. napisał(a):
>> No ale nierzadko teoria z praktyką się rozmywa. Przecież mnie dopiero
>> zatrudnili. To co, mieli czekać z pracownią, jak mnie wyszkolą? I
>> montować ją w grudniu?
> <..>
> Tam /w przepisach/ nic nie ma o Tobie?
> Są określone terminy.
Możliwe. Dyrektorka dość tam to wnikliwie analizowała. Ale szkoła nie ma
kasy nawet na tablice, a i mi nie uśmiecha się siedzieć 2 tygodnie na
kursach. Spróbuję sam to zgwałcić. Poczytam te opracowania, co mi
podałeś...
>> Kuna, debil nie jestem, poradzę sobie z tą pracownią, ale potrzebuję
>> kilku wskazówek od kogoś, kto wie jak to działa... Nie potrzebuję 2
>> tygodni ględzenia. W życiu na oczy nie widziałem win2k, więc mam pewne
>> drobne wątpliwości i tyle. Dlatego szukam kogoś, ktoby mi pomógł w tym
>> zakresie.
> <..>
> To nie "ględzenie", a ciężka praca przy PC, przez 5 dni po 8 godzin
> dziennie!
Tym bardziej mi sie nie uśmiecha :-)
>> Eee... Toż ten serwer zainstaluje małpa. Jest zestaw płytek jak do
> laptopa,
>> co wszystko sam zakłada. Fakt, że chyba wszystko gwałci do czysta
>> (przynajmniej jak sobie skopałem końcówkę, to wersja ratująca końcówkę
>> zgwałciła całość), ale da się przywrócić dość sprawnie.
> ???? Robiłes to?
Serwera nie :-) Na razie końcówkę. Ale czytałem opis ratowania serwera :-)
Jest równie krótki jak opis stawiania końcówki :-)
> Jak takiś, dobry, TO CO MARUDZISZ?
Nie marudzę. mam problemy z późniejszym adminowaniem i szukam po prostu
kogoś do wymiany poglądów.
> To jest nowy sprzęt i na GWARANCJI!
> A na drugi dzień lekcje!
Znów Cię nie rozumiem... Odnoszę lekko wrażenie, ze traktujesz mnie jak
nieprzygotowanego ucznia... Szajse! Jestem nowy, na stażu, wszystkiego od
razu nie mogę wiedzieć :-( W tydzień musiałem poskładać pracownię z pudeł.
Teraz muszę ją zrozumieć... Myślisz, że się da tak wszystko na raz?
Przecież nie ja jestem winny, że mnie na kursa nie wysłali. Również nie mam
zamiaru z tego powodu robić awantur. Bo wolę, że jest taka pracownia z
niedoszkolonym nauczycielem niż pusta sala, bo nauczyciel musi najpierw się
wykursić...
>> TZN? Jaką konsolę?
> No.... dostęp z klawiatury i myszy, do serwera
> (?!)
Przecież od tego jest login i hasło. Jak inaczej chcesz blokować dostęp?
> <...>
> > A to co, jak nie NT? :-) Piszę NT, żeby odróżnić od innych systemów
> > oraz
> od
>> linii 9x.
> Kurna.... wrrrr!
> Innych?
> MS Windows 95 a,b Win 98 I /II Windows ME
> A co ma NT i w9x (oprócz pulpitu) wspólnego?
Niewiele. Dlatego piszę właśnie NT, żeby było wiadomo, że chodzi o linię
NT... O co Ci chodzi? Czepiasz się nazwy NT? Dobrze, A więc odpowiem pełnym
zdaniem ,,nie miałem wcześniej styczności z produktem o nazwie Windows 2000
SBS ani pochodzącym z linii NT systemem domen NT, którego ograniczoną
implementację zawiera Windows 2000 SBS.''
> <..>
>> Dzięki, zaraz tam idę polukać.
> No wreszcie!
Jakie wreszcie? Podałeś dopiero teraz, za co jestem Ci wdzięczny. Wyczuwam u
Ciebie niezrozumiałą agresję w moim kierunku.
>> > *Masz jakieś doświadczenia, czy to Twoja/obiegowa opinia?
>> Doświadczeń wprost nie mam, ale mam nieco kolegów pracujących po różnych
>> firmach programistycznych i nie tylko. Korzystają z logowania się do
>> domen NT itp.
> <..>
> Aa....nr 2: /obiegowa
Jaka obiegowa? Mówiłeś, że się w życiu z tym nie spotkają... A ja pokazuję,
że moi koledzy się spotykają. CKD.
> Licea mogły wybrać: MAC, PC: SBS Microsoft, SBS Novell, nic-czyli Linux
Ja Ci dam ,,nic''... :-))))
>> Netware to w mojej okolicy działa albo w dużych, naprawdę dużych
>> sieciach, gdzie ważna jest wydajność serwera plików i mocny system
>> uprawnien, albo w małych wypierdkach, gdzie działa na jakimś 386, bo
>> jeszcze są jakieś
> dosowe
>> programiki, co nie mają innego wyjścia. I wszyscy się modlą, żeby to nie
>> padło, bo specjalista od Netware to egzotyk. Może w Toruniu jest inaczej.
> Netware _rzadko) pada, i o to chodzi!
Ale pada np. sprzęt. Sam wstawiałem Debiana z Sambą w miejsce padłego
Netware. Zresztą nie tylko brak specjalisty od Netware to sprawił, ale
również brak licencji na kolejne stanowiska...
> Nie jestem z Torunia...;-))))
Nie wiem, łączysz się przez Toruń, albo udajesz, że się przezeń łączysz :-)
>> Ba! Może u mnie jest inaczej, bo faktycznie jakiegoś ogromnego
>> doświadczenia w tym nie mam...
> <..>
> Wiesz co: A jaki to rodzaj szkoły?
LO.
> Lepiej wykładów, dzieciom ( z tej dziedziny na początek) nie rób!
A gdzie Ty widziałeś w programie nauczania TI czy I wykład z dzialania SBSa?
Oni się mają uczyć podstaw!
>> Ale i tak, zakładając, że user (uczeń) przecież nie adminuje serwerem, a
>> jedynie korzysta z niego, to NetWare daje mu tu raczej niespecjalnie
>> cokolwiek.
> <..>
> Ale daje Tobie!
No wiesz, ja tam mam nauczać, z nie nauczać się. Owszem, się też, ale celem
przelania tego na uczniów, a nie li tylko dla siebie.
> W przyszłosci będą kontaktowali się z adminem.
> Mają mieć tez nawyk:
> Żadnych włamów, ceregieli nawet nie ma co próbować.
> A jak spróbują, -negatywny efekt.To zniechęca i wychowuje.
Dlatego analizuję jak działa ten SBS :-)
>>Osobiście wolałbym Linuksa i jak dojdę do składu i ładu z tym
>> SBSem, to spróbuję jakiś dysk wykombinować i zasadzić Linuksa równolegle.
>> Ale na razie to ja jestem lamer i staram się zrozumieć jak to całe działa
> i
>> jak tym się adminuje.
> Bez żadnej łaski... Idź na kurs, jest tego trochę dużo...
> i będzie szybciej!
Oj, jak mnie wyślą, to nie powiem NIE. Ale na razie muszę radzić sobie z
uczniami, którzy przyjdą za 8 godzin.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.
|