« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2007-03-02 19:21:12
Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?Użytkownik "McMac" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
>>Wymysle cos innego, na pewno sie nie poddam.
>
> Co za hipokryzja! Ty się nie poddasz i będziesz walczył, ale na pytanie
> "jak
> walczyć" odpowiadasz _merytorycznie_: "wyprowadzić się i przestać
> narzekać"?
Dokladnie o tym samym pomyslalam, ale nie chcialam dalej zaogniac dyskusji
:)
--
Pozdrawiam
Iwona
//Kazda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widza tylko jedna.//
- Schutzbach
www.kociszce.ao.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2007-03-02 21:17:26
Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?Tego oto dnia 2007-03-02 20:21, Niejaki/a Iwona_s bedac w stanie euforii
nagryzmolil/a co nastepuje:
> Dokladnie o tym samym pomyslalam, ale nie chcialam dalej zaogniac dyskusji
> :)
Misiaczki! Wy to chyba naprawde macie problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
W przypadku walki z palaczem w bloku, do takiego poziomu jaki sobie
zalozyliscie, jestescie bez szans w praktyce (bo co z tego ze
doprowadzicie do tego ze nie bedzie mogl palic na balkonie - stanie
sobie w otwartych drzwiach na balkon i bedzie kopcil dalej. Co zrobicie
? Przeforsujecie razem z Potworami i spolka prawo, ktore zakaze palenia
w calym wiezowcu ??? A co z wolnoscia obywatelska ????), w przypadku
uciazliwosci sasiedzkich opisanych wczesniej na dzialce obok JEST szansa
na wygrana i to w miare realna, wiec jest sens walczyc. Gdyby bylo tak
ze sasiad na dzialce obok, we wlasnym domu lubi sobie codziennie
przypalac mleko przy otwartym oknie - bo takie lubi pic - to tez mu w
zasadzie nie moge nic zrobic i jak sie z nim nie dogadam, a bardzo mi to
jego mleko bedzie przeszkadzac to pozostaje tylko jedno - przeprowadzic sie.
Czy to jest jasne ? Dacie rade skumac ?
--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2007-03-03 22:51:12
Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?Date: Mon, 26 Feb 2007 18:02:29 +0100, name: Marek Kutyla:
>> albo np. otworzy lakiernię.
>
> Nie otworzy - plan na to nie pozwala.
Jak na zawołanie :) też lakiernia.
Do poczytania:
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,3959488.html
Dla nieklikaczy:
Sprawę warsztatu blacharsko-lakierniczego przy ul. Wojska Polskiego w
Kielcach opisywaliśmy wiele razy. Prowadzi go bez wymaganych zezwoleń
kielczanin. Mało tego, również bez zezwoleń dobudował drugi budynek
gospodarczy. Nic sobie nie robi z mandatów, grzywien i innych kar.
Na jego działalność od czterech lat skarży się sąsiadka, która ma dość
hałasów i smrodu. - Ja już wszędzie się skarżyłam, chyba osobiście
pojadę do ministra sprawiedliwości - mówi pani Eugenia.
Przeciwko właścicielowi nielegalnego warsztatu toczyło się lub toczy
kilka spraw w sądach. Jedna z kluczowych, o rozbiórkę samowoli
budowlanej, po odwołaniach trafiła do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego w Krakowie. Pani Eugenia właśnie otrzymała pismo z
Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Prokurator Krzysztof
Kozdronkiewicz deklaruje w nim, że przyjrzy się tej sprawie. - Procesy
administracyjne trwają latami, zbyt długo. Obywatel słusznie może być
niezadowolony z powodu takiej przewlekłości. Zgłosiliśmy udział w tej
sprawie właśnie dlatego - twierdzi prokurator.
[....]
--
Pozdrawiam
Miroo (http://miroo.ovh.org)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2007-03-04 08:35:09
Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
> Swoją drogą to uważam że palacze powinni płacić 1000% składki zdrowotnej
> albo ich nowotwory i choroby odpapierosowe nie powinny być leczone przez
> państwową służbę zdrowia
Zgadzam się z tym całkowicie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2007-03-04 08:37:11
Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
> Czy czlowiek ktory jada chipsy tez powinien placic wiecej. W koncu
> zwieksza zagrozenie zawalowe. Co z tlusta golonka? Kawą, maslem itd?
> Gdzie postawimy granice? Zostana warzywa :-(
Powinien płacić więcej o ile ma np. nadwagę. Prywatne ubezpieczenia
zdrowotne pewnie by ten problem rozwiązały.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |