panele w kuchni ?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-12-29 17:50:36
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
On Wed, 29 Dec 2004 08:38:14 +0100 I had a dream that /// Kaszpir ///
<b...@b...pl> wrote:
> Ja ponad rok temu mialem podobny dylemat. Zdecydowałem że w przedpokoju ,
> łazience i kuchni będa jednak kafle, mimo że chciałem na początku aby w
> kuchni i przedpokoju były panele.
> Za kaflami przemawiała - 100% odporność na wodę , odpornośc na ścieranie
> (bardzo łatwo wnieśc do przedpokoju piasek i dzięki temu bardzo łatwo
> zarysowac panele),
No ja wychodząc z takiego samego założenia dałem ok 2 m^2 płytek koło
drzwi, a dalej panele. To, że koło drzwi nie muszą być panele, to nie
oznacza, że muszą być wszędzie :)
> Co do paneli (mam w innych pokojach) to wcale nie są dużo cieplesze od kafli
> ...
Dla mnie są.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2004-12-29 20:33:04
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: "Wojtek A..K." <w...@r...vline.pl> szukaj wiadomości tego autora
"Gosi@" <q...@o...pl> wrote in message
news:cqs9k2$t33$1@nemesis.news.tpi.pl...
> czy ktos z szanownych grupowiczow ma panele podlogowe w kuchni?
> jak to sie sprawdza? czy bardzo sie niszcza?
> wymyslilam sobie ze mogloby to fajnie wygladac:
> mam na mysli kuchnie półotwratą, polaczona z jadalnia i salonem
> w sumie jakies 60m ......
> fajnie by to wygladalo? taka rozlana podloga jednolita?
> czy nie ma co i lepiej kalfe?
>
> pozdrowka
Nigdy bym sie nie zdecydował na panele.
Teraz położę płytki i to albo gres nieszkliwiony a jeżeli szkliwiony to
tylko V stopień.
Przed 8 laty położyłem płytki IV stopień w kuchni i kilkanaście z nich,
leżących
w bardziej uczęsczanych miejscach starło się miejscami.
Myślę, że z paneli przez ten czas byłaby już totalna sieczka.
W.A..K
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-12-30 11:43:38
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: "Ania B-J" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Użytkownik spp:
> Po 9 latah eksploatacji paneli w kuchni (intensywnej) twierdzę, że
> nie jestspp
to materiał nadający się do pomieszczeń o podwyższonym
> ryzyku zawilgocenia.
>
> Zdecdowanie odradzam.
Ja też nie położyłabym paneli w kuchni, chyba, że ktoś gotuje tylko wodę na
herbatę :). Mam w pokojach i w przedpokoju - przy czym wybrałam je tu głównie
ze względu na "zimno" terakoty, którą mam tylko przy drzwiach - właśnie tam
wymieniłam panel na kafelki, gdyż jest to o wiele praktyczniejsze niż
jakiekolwiek chodniki zwlaszcza zimą.
W kuchni zdecydowanie odradzam, woadomo trzeba tam często myć, smaży się,
rozlewa a dla paneli jest to problem. W przypadku kafelków jedną czy dwie
zniszczone w wyniku upadku płytki można wymienić beż śladu (właśnie 1 m-c temu
wymieniałam 2 szt. - tzn. majster wymieniał :) ), a panel raczej trudno.
pzdr.
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-12-30 14:42:51
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: "Hesia" <h...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Gosi@" <q...@o...pl> wrote in message
news:cqs9k2$t33$1@nemesis.news.tpi.pl...
> czy ktos z szanownych grupowiczow ma panele podlogowe w kuchni?
> jak to sie sprawdza? czy bardzo sie niszcza?
> wymyslilam sobie ze mogloby to fajnie wygladac:
> mam na mysli kuchnie półotwratą, polaczona z jadalnia i salonem
> w sumie jakies 60m ......
> fajnie by to wygladalo? taka rozlana podloga jednolita?
> czy nie ma co i lepiej kalfe?
witam
wedrujac wczoraj po IKEA zauwazylam, ze ichniejsze propozycje kuchenne to
wlasnie panele. na poczatku bylam w szoku, ale stwierdzilam, ze ladnie to
wyglada.
a jeszcze w wiekszym szoku bylam gdy zobaczylam cene za m2 linoleum
(rozwazalam taka opcje na chwile, poki nie uzbieram na kafle, a raczej na
robociarza). otoz cena jest rowna mniej wiecej cenie paneli (we wroclawiu
juz sensowne panele sa za 40 zl z polozeniem, linoleum 37 zl).
zatem ja chyba wlasnie sie tez zdecyduje na takie rozwiazanie. moze
przejsciowe ...
--
Hesia
[WRO-tka]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-12-31 02:28:35
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: Sierp <N...@s...netskasuj> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Wed, 29 Dec 2004 10:57:05 +0100
"spp" <s...@o...pl> naskrobał(a):
> I tu, i tu naczynie najprawdopodobnie rospryśnie się.
> W przypadku kafli dodatkowo może strzelić płytka
przyznam, ze wielokrotnie cos upadalo w kuchni, ale nigdy nie zdarzylo
sie, aby plytka strzelila - mysle, ze szansa na to jest minimalna
natomiast aby panel sie uszkodzil - nie potrzeba za duzo
Sierp
--
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.networking
http://sierp.net/faq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-12-31 09:39:35
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Sierp pisze w news:20041231032835.3725fca4.NOspam@sierp.netskasuj
> przyznam, ze wielokrotnie cos upadalo w kuchni, ale nigdy nie zdarzylo
> sie, aby plytka strzelila - mysle, ze szansa na to jest minimalna
Te same mam spostrzeżenia.
I jeszcze NMSP: zgadnijcie, co jes trwalsze, emaliowany zlew czy
szklana karafka? Jasne, że karafka! Spadła z wysokości 50cm na
kant zlewu. Emalia od zlewu odpsysnęła, karafka cała. ;)
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-12-31 10:18:42
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: "spp" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Daga" <z...@N...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:20041231103825.2CDD.ZIRAEL@NIESPODZIANKApoczta.
onet.pl...
> Sierp pisze w news:20041231032835.3725fca4.NOspam@sierp.netskasuj
>
>> przyznam, ze wielokrotnie cos upadalo w kuchni, ale nigdy nie
>> zdarzylo
>> sie, aby plytka strzelila - mysle, ze szansa na to jest minimalna
>
> Te same mam spostrzeżenia.
> I jeszcze NMSP: zgadnijcie, co jes trwalsze, emaliowany zlew czy
> szklana karafka? Jasne, że karafka! Spadła z wysokości 50cm na
> kant zlewu. Emalia od zlewu odpsysnęła, karafka cała. ;)
Niestety, to tylko przykład jednego z praw Murphe'go:
"Jeżeli coś ma upaść to upadnie tak, że wyrządzi jak najwięcej
szkód"
PS.
U mnie żaden panel nie uległ uszkodzeniu przy upadku czegokolwiek (z
wyjątkiem wspomnianej blachy), płytka w łazience pękła po upadku
butelki z szamponem (szklanej):(
Pozdrawiam noworocznie:)
--
spp
spp(na)op.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-01-01 21:51:52
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
spp <s...@o...pl> napisał(a):
> W przypadku kafli dodatkowo może strzelić płytka, przy panelach -
> nie zdarzyło się, choć nieszczęśliwy upadek blachy stalowej (takiej,
> co to miała być mocowana do ściany) "wydłutował" fragment panela.
Też uważam, że prawdopodobieństwo jest podobne. W kuchni płytka odprysnęła po
upadku ceramicznego kubka, a w pokoju z obudowy komputera spadł hub - też
odprysk.
> Po 9 latah eksploatacji paneli w kuchni (intensywnej) twierdzę, że
> nie jest to materiał nadający się do pomieszczeń o podwyższonym
> ryzyku zawilgocenia.
Panele mam tylko w pokoju, raczej nietanie (sto kilkadziesiąt zł /m2), i przy
chlapnięciu cieczą na styku klepek łączenie błyskawicznie chłonie ciecz.
Wysycha bez śladu, ale przez chwilę wygląda paskudnie.
> Zdecdowanie odradzam.
Też odradzam. Chyba, że plastikowe.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-01-01 22:16:29
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: "spp" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:cr761o$7i4$1@inews.gazeta.pl...
> spp <s...@o...pl> napisał(a):
> Panele mam tylko w pokoju, raczej nietanie (sto kilkadziesiąt zł
> /m2), i przy
> chlapnięciu cieczą na styku klepek łączenie błyskawicznie chłonie
> ciecz.
> Wysycha bez śladu, ale przez chwilę wygląda paskudnie.
W odniesieniu do paneli nie ma takiego pojęcia "znika bez śladu"
Panele są materiałem drewnopochodnym i całkowite usunięcie skutków
wchłonięcia wody w warunkach domowych jest niemożliwe. W tym miejscu
panel robi się nieco grubszy, niech będzie, że o 0.01 mm. Po kilku
razach robią się dziesiątki częsci milimetra i krawędź delikatnie
(niezauważalnie dla oka) wybrzusza się. Chodzenie po takim
wybrzuszeniu ściera je znacznie bardziej niż okoliczne miejsca i z
czasem masz całkowicie usunięty fragment kryjącego laminatu.
Następne krople wody systematycznie i znacznie szybciej pogłębiają
ten proces.
Efektem takiego przebiegu zdarzeń są coraz bardziej widoczne
łączenia poszczególnych desek - tym bardziej widoczne, im mniej
drewnopodobny jest panel, szczególnie np. na takich jak zielone czy
określane mianem "antracyt" (czarne w białe ciapki).
PS.
Szczegónie wrażliwe są panele bezklejowe, gdzie nie zastsowano
silikonu zabezpieczającego.
Pozdrawiam
--
spp
spp(na)op.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-01-01 22:51:34
Temat: Re: panele w kuchni ?Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
On Sat, 1 Jan 2005 21:51:52 +0000 (UTC) I had a dream that Jolanta Pers
<j...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Panele mam tylko w pokoju, raczej nietanie (sto kilkadziesiąt zł /m2), i przy
> chlapnięciu cieczą na styku klepek łączenie błyskawicznie chłonie ciecz.
> Wysycha bez śladu, ale przez chwilę wygląda paskudnie.
A próbowałaś pastować czasem panele? Taką zwykłą starodawną pastą do
podłogi? Powoduje to, że warstwa wosku wnika w szczeliny i je dość
solidnie uszczelnia.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |