Data: 2004-01-11 13:07:48
Temat: Re: papa Freud.
Od: Wojciech Włodarczyk <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć
> mam wrażenie, że stawianie sprawy w ten sposób to spore uproszczenie.
> Kompleks Edypa, o którym mówisz, według Freuda był jak najbardziej
naturalnym
> etapem rozwoju. Chłopiec pragnie matki chce się z nią połączyć, a nawet
> pragnie jej seksualnie. Jako że widzi w ojcu rywala - nienawidzi go.
> Jednocześnie, lęka się tej nienawiści bo 'wie' że nie może nienawidzieć
ojca.
> Skracając opisy mechanizmow obronnych i kolejnych etapów ewolucji tej
> nienawiści niszczonej przez rozwój własnego superego i ego, chłopiec,
> żeby 'zabić' tę nienawiść zaczyna naturalnie podziwiać ojca, patrzeć na
niego
> jak na swój wzór, żeby w końcu zinternalizować i zidentyfikować się z
typem
> męskości przez niego prezentowanej.
(...)
No dobra, a nie przyszło Wam do głowy, że Freud nie ma racji ?
Pytanie do wszystkich zgromadzonych tutaj mężczyzn:
Czy któryś z Was na prawdę pragnął połączyć się z matką
i widział w ojcu rywala ?
Myślę, że Freud miał takie problemy i wymyślił sobie,
że skoro on takie rzeczy przeżywał to wszyscy pozostali
mężczyźni także mają takie problemy, trochę tak jakby
facet będący gejem głosił, że wszyscy mężczyźni są gejami.
Oczywiście w każdym gronie ludzkim, w tym także w rodzinie
są okazje do zazdrości i do tego by widzieć w kimś rywala
w danej sytuacji, ale są to sytuacje doraźnie nie składające
się na jakiś łączny proces rozwojowy, zazdrość występuje
głównie w stosunku do młodszego rodzeństwa, które odkąd
się pojawiło pochłania znaczną część zasobów rodzicielskich
(zarówno materialnych jak i emocjonalnych).
Uczucie zazdrości jest wynikiem wyraźnie odczuwanej utraty
dotychczasowej pozycji w rodzinie i konieczności
zrezygnowania z niej. Natomiast rodzice nie są kimś,
kto się w któryms momencie pojawił i spowodował zmianę
na gorsze, rodzice w odczuciu dziecka istnieją od zawsze.
Zazdrość o rodzica też może pojawić, gdy się okazuje np,
że matka powie - nie mam czasu bo rozmawiam z tatą lub coś
w tym rodzaju.
Takie sytacje są częste i normalne i żaden kompleks e-dupa
z tego nie powstaje. Twierdzenie, że każdy chłopak w jakimś
wieku przeżywa jakieś erotyczne skłonności do matki uważam
za urojenie Freuda.
--
Pozdrawiam
(:->) Wojtek
|