« poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2006-04-24 21:47:52
Temat: Re: perfumy dla dzieci?Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e2j310$poa$1@news.onet.pl...
Mała po prostu chce
nasladowac matke. Pokaz mi dziewczynke, która nie jest zainteresowana
kosmetyczka matki i nie marzy o perfumach, cieniach itd?
Takie zainteresowania i marzenia są IMO normalne. Każda z nas pewnie
naśladowała mamę. Ale czy któraś z nas miała perfumy jakieś własne?
Producenci kosmetyków podłapały te zaiteresowania i marketingowo bezlitośnie
piłują ludziom (rodzicom i dzieciom) mózgi, kreując nowe potrzeby. Po co się
na ten lep łapać?
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2006-04-24 21:52:52
Temat: Re: perfumy dla dzieci?Użytkownik "Baranska" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e2j456$uam$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
> wiadomości news:e2i4e6$7k9
>
>> zażyczy na osiemnastkę... Audi TT? Co to w ogóle za pomysł, by 6-letnie
>
> Kobieto, nie bluźnij! Audi TT to (prawie) najpiękniejszy wózek świata i
> oby
> mała miała tego świadomość - to już dużo ;-)
No, całkiem niczego sobie wózek. ;-) Chodziło mi bardziej o wymiar
finansowy.
> 'Nawet o tym nie myśl, ukradną Ci go razem z chodnikiem' - powiedział
> Mierzwik, jak szukając wózka oglądałam TT Coupe :-)
A na co przystał, czego nie ukradną?
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2006-04-24 21:55:04
Temat: Re: perfumy dla dzieci?W wiadomości <news:e2jh1n$f0a$1@news.onet.pl>
Marchewka <M...@b...pl> pisze:
> Takie zainteresowania i marzenia są IMO normalne. Każda z nas pewnie
> naśladowała mamę. Ale czy któraś z nas miała perfumy jakieś własne?
A czy Ty kiedykolwiek miałaś cokolwiek z tego, co teraz posiada Twoja córka?
Iwonko, od czasów naszego dzieciństwa minęło ~dzieści lat i jeden ustrój.
> Producenci kosmetyków podłapały te zaiteresowania i marketingowo
> bezlitośnie piłują ludziom (rodzicom i dzieciom) mózgi, kreując nowe
> potrzeby. Po co się na ten lep łapać?
Rozumiem, że Młoda Marchewka bawi się tylko pokrywkami i starymi
sznurowadłami taty? ;-)
Nie? I dałaś się złapać na lep marketingowców od "niepotrzebnych zabawek"?
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2006-04-24 21:58:19
Temat: Re: perfumy dla dzieci?Nixe <n...@f...peel> napisał(a):
> Albo po co ubierać dziecko w "prawie dorosły" strój kąpielowy, jeśli może
> paradować w zwykłych galotkach?
Tego na przykład kompletnie nie rozumiem.
Trzylatki w biustonoszach wywołują mój nieustający rechot.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2006-04-24 22:00:50
Temat: Re: perfumy dla dzieci?Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2jgro$i2a$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:e2jgkd$dof$1@news.onet.pl>
> Marchewka <M...@b...pl> pisze:
>
>> Więc po co kupować jakieś dodatkowe gadżety w postaci dyskretnych,
>> owocowych zapachów?
>
> A po co kupować łożeczko dla lalek, jeśli w szafie stoi karton po butach?
Porównanie nieadekwatne IMO.
> Albo po co ubierać dziecko w "prawie dorosły" strój kąpielowy, jeśli może
> paradować w zwykłych galotkach?
Też się zastanawiam...
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2006-04-24 22:06:19
Temat: Re: perfumy dla dzieci?Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2jgmp$gsr$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:e2jgad$cre$1@news.onet.pl>
> Marchewka <M...@b...pl> pisze:
>
>> Nie widzę tu miejsca na kompromis.
>
> Bo Twoje dzidzi ledwo co skończyło dwa latka.
> Rozumujesz trochę jak zacietrzewiony Chomik, co to zatłucze, a nie popuści
> ;-)
> Pogadamy o tym za lat ~naście.
Nixe, co jakiś czas slysze podobny tekst. Tylko wiek mojego dziecka się
zmienia. Jak byłam w ciąży, też słyszałam, że 'pogadamy, jak urodzisz'.
Strasznie to tendencyjne, nic nie wnoszące i nudne.
A w tej całje historii i tak najważniejsze jest: jak sobie wychowasz, tak
będziesz miał. Mam nadzieję tak wychować dziecko/i, by za 4 lata nie
przedstawiało mi pomysłów z perfumami, ani z tatuażem za lat 11.
Iwona (parafrazująca)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2006-04-24 22:07:19
Temat: Re: perfumy dla dzieci?W wiadomości <news:e2jhq1$gum$1@news.onet.pl>
Marchewka <M...@b...pl> pisze:
>> A po co kupować łożeczko dla lalek, jeśli w szafie stoi karton po
>> butach?
> Porównanie nieadekwatne IMO.
Dlaczego?
Pytasz po co kupować wodę toaletową, jeśli dziecko pachnie mydłem?
Sęk w tym, że zapach to jedno, a poczucie "mam prawie dorosłą wodę, jak
mama" to drugie. I chyba ważniejsze.
Dokładnie to samo jest z łóżeczkiem dla lalek. Lala z powodzeniem może spać
w pudle od butów, ale "łóżeczko prawie jak moje własne" jest większą
radością.
>> Albo po co ubierać dziecko w "prawie dorosły" strój kąpielowy, jeśli
>> może paradować w zwykłych galotkach?
> Też się zastanawiam...
Nie wierzę, że tak szybko zapomniałaś, jak to jest być dzieckiem i mieć
dziecięce pragnienia.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2006-04-24 22:11:24
Temat: Re: perfumy dla dzieci?Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2jhfq$sjr$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:e2jh1n$f0a$1@news.onet.pl>
> Marchewka <M...@b...pl> pisze:
>
>> Takie zainteresowania i marzenia są IMO normalne. Każda z nas pewnie
>> naśladowała mamę. Ale czy któraś z nas miała perfumy jakieś własne?
>
> A czy Ty kiedykolwiek miałaś cokolwiek z tego, co teraz posiada Twoja
> córka?
Tak. Miałam np. klocki Lego, śliczne pianinko i bardzo dużo książeczek.
> Iwonko, od czasów naszego dzieciństwa minęło ~dzieści lat i jeden ustrój.
No i od razu musiało nam się w głowach tak poprzekręcać, że rządzi nami nie
nasz zdrowy rozsądek, tylko koncernowi marketingowcy.
>> Producenci kosmetyków podłapały te zaiteresowania i marketingowo
>> bezlitośnie piłują ludziom (rodzicom i dzieciom) mózgi, kreując nowe
>> potrzeby. Po co się na ten lep łapać?
>
> Rozumiem, że Młoda Marchewka bawi się tylko pokrywkami i starymi
> sznurowadłami taty? ;-)
Źle rozumiesz. ;-)
> Nie? I dałaś się złapać na lep marketingowców od "niepotrzebnych zabawek"?
1. Nie kupujemy zabawek pod wpływem nacisku reklamy, bo wiem, jak to działa.
2. Żadna zabawka przez nas zakupiona nie jest niepotrzebna. Na niepotrzebne
rzeczy szkoda nam kasy.
Iwona (marketingowiec)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2006-04-24 22:12:39
Temat: Re: perfumy dla dzieci?W wiadomości <news:e2ji4j$huo$1@news.onet.pl>
Marchewka <M...@b...pl> pisze:
> Nixe, co jakiś czas slysze podobny tekst. Tylko wiek mojego dziecka
> się zmienia. Jak byłam w ciąży, też słyszałam, że 'pogadamy, jak
> urodzisz'.
Nienienie, to się tyczyło Molnarki.
> Strasznie to tendencyjne, nic nie wnoszące i nudne.
Ale prawdziwe.
> A w tej całje historii i tak najważniejsze jest: jak sobie wychowasz,
> tak będziesz miał. Mam nadzieję tak wychować dziecko/i, by za 4 lata
> nie przedstawiało mi pomysłów z perfumami, ani z tatuażem za lat 11.
Nie chodzi mi o sposób wychowania i pomysły dziecka, tylko o to, że nie
dopuszczasz do siebie myśli, że gdy Twoje dziecko podrośnie, skończy się
czas "sterowania" nim, a zacznie się czas kompromisów. Jeśli się tego w porę
nie zrozumie, to problemy będą rosły jak grzyby po deszczu. Poczytaj sobie
posty tutejszych "starszych" mamuś. Ja tam im wierzę :)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2006-04-24 22:13:05
Temat: Re: perfumy dla dzieci?Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2ji6p$1evs$1@news.mm.pl...
> Nie wierzę, że tak szybko zapomniałaś, jak to jest być dzieckiem i mieć
> dziecięce pragnienia.
Moje dzieciństwo skończyło się baaaardzo dawno temu. Miałam także wtedy mało
dziecięce marzenia.
Iwona (nie drążyć)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |