Data: 2002-11-29 01:36:26
Temat: Re: pętla
Od: "mania" <m...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Asasello" news:as3gfv$8t4$1@news.onet.pl...
> więc wszystko co napiszę, napisze moje alterego
zakładam więc białe rękawiczki
kładż się pacjent na kozetkę ;)
> > identyfikujesz się z peelem?
>
> dokładnie. tym razem diagnoza Ci sie udała
> ale przyznajmy - nie było to trudne
widzę że to istotne dla pana
dyskredytowanie rozmówcy
gdzie dolega?
tu boli?
chwileńka - tamponik
zagłaszcze opuchłe paluszki
juz lepiej?
więc dalej
idziemy
> > nieważne
> > dla mnie ważne jest clu problemu
> > bo to chyba to nieśmiertelne przemijanie
> > tak?
>
> "tak-ale"
> bo nie ono samo nas przemija,
> tylko my się nim sami przemijamy
> - tym przemijaniem
> (a lingwistyczne spojrzenie tu akurat mile mijane,
> znaczy widziane)
mija mija mija
fakt miłe
i dla mnie
mego ucha
i fakt
zalezy gdzie ucho przyłożę tam mija
to cenne
a teraz na tacy położę cały ten układ mijania
niech sobie leży
ja sobie poleżę
i tak sobie poobserwujemy nawzajem ja układ
układ mnie
i zobaczymy
co sie stanie
hm?
zalecam ćwiczenie na śniadanie ;)
> > sama borykam się z "zapierdalającym" czasem
> > obserwuję też (rozmawiam) osoby które
> > cierpią z powodu jałowości tego procesu
> > albo tez z takimi, których olbrzymi wysiłek
> > okazuje sie być nie trafiony
>
> każdy wysiłek jest nietrafiony
>
> wszystko, wszystko jest tylko środkiem
> nie łudźmy się celem
> bo jak sama nazwa wskazuje środek jest w środku
> w samym środku
och !
to ogromnie ciekawe!
zatrzymajmy sie tu na chwileczkę
środek mówisz po środku?
a cel? unicestwiony?
> > mysle o tym cennym wyważeniu
> > jing i jang - jak zwykle :)
> > o jednoczesnym do wewnątrz - na zewnątrz
> > poczuciu pełni itd
>
> nie
> nie ma żadnego wyważenia
> - istnieje tylko równia pochyła
> w dół
> jedyne czym się tak naprawdę zadręcza
> to o tym by to była równia
> a nie wądoły
coś jak ślepe wyrostki?
czy Twoje wyrostki są ślepe?
coś czuję
reanimacja
opowiesz coś o wądołach?
> > a w twoim texcie:
> > wielkie pragnienie wolności
> > (ja odnajduję)
> > ucieczka?
>
> nie ma ucieczki. bo nie ma dokąd.
> a nawet gorzej - nie ma skąd.
sferyczność!
próżnia!
itak dalej??
> > ja przepraszam, że się do uniwersaliów odniosę
> > taki Jezus skubany
> > taki żywy bez końca
>
> a przecież
> Jezus to Ty, ja, każdy
tak sądzisz?
czemu?
> > no że cholercia niczym go nie zniewolisz
> > (ale sobie idola wybrałam ;)
>
> Ty jego, On Ciebie - żadna różnica
> można się co najwyżej zastanawiać
> czy to kwestia synonimiczna czy eufemistyczna
kwestie użyteczności
pro publico bono
choć w dobro i zło nie wierzę
> ale po co
dla Ciebie
to bez znaczenia?
> > prawdopodobnie wierząca (?)
>
> czy prawdopodobieństwo nie kłóci się z wiarą?
asz oczywiście!!
stąd nowe przestrzenie percepcji!
kłóć się kłóć!
wszak (byle) konstruktywnie!
> > niepraktykująca
>
> a ja myślę, że
> więcej jest w ludziach praktycznej strony wiary
> niż wiary w wiarę
patrzenie po łebkach
grzebanie w łebkach
o choćby Twój smakowity móżdzek
troszkę tam toksyn ;)
nic to - kurację
ziółkami zlecimy
dobrze bedzie!
zdróweś Pan jak ta lala
ale zwolnienie zwolnienie
zwolnienie
zwolnienie
zwolnienie
sorry
zacięłam się tym czarownym słowem
o czym to ja?
ach!
żebyś zwolnił
spójż jaka łza w oknie
ok
ok
rakiem
siadła
i wspina się
ach to myjnia!
A PRZECIEŻ
to równia pochyła
dziwne?
dziwne?
no sam powiedz
> > PS jest taka mantra
> > "jestem ponad"
>
> dziękuję
>
> kolumny i kolumnady
> czerwone światła pełnie księżyca
> właściwie nic się nie dzieje
> wszystko się miesza w lejku ulicy
> -
> już więcej nie chcę tabletek
> i żadnych słoni na drugie szczęście
> bo przecież nic się nie dzieje
> to tylko tylko wrzeszczy
tak zalecam urlop
na całego
całego mądrego
Michała
:o)
Mania
PS lecz przeciez nie zwalniam z pisania
odpowiedzi ;)
|