Forgoth, pisze Pan:


> Naszla mnie refleksja: dlaczego ludzie plotkuja?

Każda, nawet najmniejsza "tajemnica" jest bardzo porządana. Wiele osób
pociąga zdobywanie "sensacji" na temat innych ludzi, a najlepszym
źródłem tego są znajomi znajomych znajomych tej osoby... Każdy chce, aby
jego opowieść była barwna i atrakcyjna, więc mówi wszystko co wie, a to
czego nie wie to sobie dopowiada - i wtedy informacja staje się bardziej
atrakcyjna. Dodatkowo, jeśli ktoś chce "stworzyć" plotkę, koniecznie
powinien dodać "to jest tajemnica i powinna zostać między nami" - można
mieć wtedy pewność, że dowie się o tym więcej osób.

> Szerzenie plotek to rozsiewanie najczesciej bezpostawnych i blednych
> informacji o jakies osobie.

Początkowo te informacje są prawdziwe, ale z czasem tworzy się z tego
coraz bardziej nieprawdziwa opowieść... Proste ćwiczenie: proszę
zaprosić 10 znajomych, wziąć 10 czystych, dużych kartek, a następnie
"wyprosić" z pomieszczenia 9 osób, a jednej kazać narysować na swojej
kartce 15 nie związanych ze sobą elemntów - dowolnych sytuacji, rzeczy,
które przychodzą jej do głowy. Następnie proszę poprosić następną osobę,
pokazać jej rysunek, dać kilka minut na przyjrzenie mu się i, chowając
pierwowzór, poprosić ją o narysowanie tego samego. Teraz wystarczy
powtórzyć procedurę "do wyczerpania osób" i porównać pierwotny rysunek z
tym narysowanym przez ostatnią osobę - tak właśnie wygląda plotka.

> Czy jest to metoda manipulacji tlumem?

Oczywiście, tylko należy wiedzieć, jak podana informacja zostania
"przerobiona" i do tego dostosować treść tego przekazu.


--
Settembrini
[16]