Data: 2004-01-28 12:09:09
Temat: Re: poczucie koherencji a stategie (coping)
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "nonnocere" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bv82v4$q7v$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Natalia wrote:
>
> > nic a nic nie kapuję ... ;)
> > to po fińsku??
>
> nie, po psychologicznemu :) Fiński moze okazac się bardziej zrozumiały
> ;) jak będziesz chciała to moge Ci wyjaśnić od co chodzi :)
nie kłopocz się
i tak nie zrozumiem ;))
> > > Pazdrawiam, Magdalena S.
> >
> > (dzidzia ~IX,X 2004)
> >
> > a, to to kapuję !! ;))
> >
> > to wspaniale, gratulacje !!
>
> dziękuję Natalio :) wczoraj widziałam takie tyci, tyci na usg i dopiero
;)) bu... rozczuliłam się??
po co mi ten cholerny instynkt macierzyński
no po co??
(poza tym usg kojarzy mi się z wykrywaniem
i pokazywaniem dość nieprzyjemnych rzeczy)
> wczoraj się dowiedziałam - coż za szalona huśtawka emocji :) Już wiem
> czemu ostatnio byłam taka naminowana :)
> Ale musze niestety w domciu leżeć i odpoczywać.
no tak, czyli nie siedzieć
długo przy kompie
to chyba nie jest zbyt zdrowe? ;))
(dla mnie też, ale mniejsza z tym)
pozdrowienia
Natalia
|