podkład - nieudana próba :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2006-02-27 10:28:30

Temat: podkład - nieudana próba :(
Od: "Katri" <katrinosUsUnToUsun@usun to.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

witam

nigdy wcześniej nie używałam pudrów, podkładów itp
tak coś mnie podkusiło, żeby spróbować
na co dzień używam kremu nivea visage odżywczy do cery suchej i wrażliwej
kupiłam sobie puder w kremie firmy Eris, nawilżający jasny z Echinacea i
Glucam
taki z tańszych za 18zł, wczoraj testowałam i rany julek...
wcześniej przed pudrem wysmarowałam buźkę visage, wchłonął się
i potem zaczęłam gąbeczką nakładać puder ..
nie dość, że jak go rozprowadzałam to jakieś grudki się robiły,
coś jakby wałkował się - ale czemu?
to jeszcze jakieś plamy mi się porobiły na twarzy jaśniejsze i ciemniejsze
pomarańczowe
więc ze złości miałam ochotę go wywalić, ale po chwili ...stwierdziłąm, że
pewnie coś zrobiłam nie tak więc poproszę o radę
co zrobić żeby puder w kremie dobrze rozprowadzić na twarzy, żeby nie było
plam?
czy go rozprowadzać? bo się anczytałam, że opuszkami palców, gąbeczką i są
różne wersje - co polecicie Szanowne Grupowiczki ?
aha no i jakie kosmetyki polecicie w miarę na studencką kieszeń ?
dziękuję
pozdrawiam :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2006-02-27 10:48:32

Temat: Re: podkład - nieudana próba :(
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Katri" <katrinosUsUnToUsun@usun to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:dtukba$srn$1@nemesis.news.tpi.pl...

> co zrobić żeby puder w kremie dobrze rozprowadzić na twarzy, żeby nie było
> plam?

Niestety kupić trzeba przede wszystkim w miarę dobry podkład, odpowiedni do
stanu i rodzaju cery - IMO , akurat tego sie nie da przeskoczyć.
Raz miałam doczynienia z podkładami Erisu i... ło matko - masakra. Syf
malaria i przemarsz wojsk radzieckich, jak widzę nic się nie zmieniło.:>
Nie wiem jakie są Twoje możliwości finansowe, ale za ok 30-50 zł można kupić
już podkład niezłej jakości np. Maxa Faktor, Loreal, Revlon itp.
Ew krem koloryzujący np. Lumene, Niva lub Vichy.

Albo, odpuścić sobie na razie podkład i używać tylko Creme Puff Maxa
Factora - to niezbyt drogi a naprawdę świetnej jakości puder w kamieniu ew
sypki. Kosztuje niecałe 30 zł, jest wydajny i ma w dodatku sporą jak na
puder pojemność: 21 g

> czy go rozprowadzać? bo się anczytałam, że opuszkami palców, gąbeczką i są
> różne wersje - co polecicie Szanowne Grupowiczki ?

Co kto lubi, ja rozprowadzam fluid palcami bo wolę cieńszą warstwę niż mi
wychodzi z gąbeczki. Najpierw na całej twarzy rozkładam plamki fluidu, potem
rozprowadzam już ogrzany tak kosmetyk po całej twarzy.
A puder sypki/w kamieniu szerokim, miękko zaokrąglonym pędzlem - szybkie
poprawki w ciągu dnia, puszkiem

--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-02-27 18:15:39

Temat: Re: podkład - nieudana próba :(
Od: "ullaaa" <a...@w...ce> szukaj wiadomości tego autora

A grupowicz Sowa napisał:
> Niestety kupić trzeba przede wszystkim w miarę dobry podkład,
> odpowiedni do stanu i rodzaju cery - IMO , akurat tego sie nie da
> przeskoczyć. Raz miałam doczynienia z podkładami Erisu i... ło
> matko - masakra. Syf malaria i przemarsz wojsk radzieckich, jak
> widzę nic się nie zmieniło.:>

Masz rację. Erisy, szczególnie te matujące za dobre to nie są.
Ale mimo wszystko i z tańszymi fluidami mozna dać sobie radę, tylko
trzeba się nauczyć nimi posługiwać, kwestia wprawy.
Albo zmieszać z kremem, by stały się bardziej płynne, albo nakładac
niewielką ilość, nakropkować się i palcami rozsmarować, większego się
wtedy ma czuja.
Czasem też fluid gryzie się z kremem, mimo że tamten już się niby
wchłonął. I stąd to kiepskie rozprowadzanie.

A na miejscu Katri, która nigdy się nie paćkała fluidami i innymi
smarowidłami, bo może nie potrzebowała, nawet bym nie zaczynała,
szczególnie z tymi tanimi zapychaczami.. ;). Te lepsze, droższe bywają
neutralne dla cery, czy raczej takie nie istnieją?

Niech już ta wiosna przyjdzie, co?
Zrzucić te grube ciuchy tak by było fajnie i tapetę zimową ;).

--
ula mówi bp, nmsp // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-02-28 06:11:01

Temat: Re: podkład - nieudana próba :(
Od: "Czarnulka" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sowa"

> Ew krem koloryzujący np. Lumene, Niva lub Vichy.

Nivea to ja bym nie polecała. twardy i z tendencjami do smug. Pochlebiam
sobie, że mam wprawę w rozsmarowywaniu, ale mnie drażni ten krem :(

Pozdrawiam
--
Czarnulka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-02-28 09:07:45

Temat: Re: podkład - nieudana próba :(
Od: "justa" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czarnulka napisał(a):
> Nivea to ja bym nie polecała. twardy i z tendencjami do smug. Pochlebiam
> sobie, że mam wprawę w rozsmarowywaniu, ale mnie drażni ten krem :(

ja też go nie lubię, jest jakiś gęsty i oblepiający. po Vichy mam podobne
odczucia. za to lubię nawilżające kremy koloryzujące Avonu i Nu Skin.
rozświetlający krem koloryzujący Avonu też nie dla mojej cery mieszanej, daje
błysk łojotoku.

a w ogóle to unikam produktów o nazwie "podkład w kremie" - specjalność
polskich firm, zwykle jest to gęste, nieprzyjemne, słabo kryjące i w ogóle
słabej jakości. ostatnio mile mnie zaskoczył fluid Bielendy, ale tylko
częściowo. sam podkład nie jest najgorszy, nie jest tak tragiczny jak pudry w
kremie, tylko słabo kryje. za to kolor... oczywiście wybrałam ten o nazwie
JASNY 01 - po wyciśnięciu podkład ma kolor co najmniej opalony, zaś na twarzy
jest pomarańczowy :> doprawdy, nie do pojęcia, że polska firma nie potrafi
wyprodukować podkładu dla Polek. no chyba, że ja jakaś nietypowa jestem i
obowiązujący kanon to solarka :>

z niedrogich podkładów sprawdził się u mnie podkład w płynie Avonu w wersji
natural (bo matująca daje efekt tynku). podobno Lirene City Mat też jest
niezły.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/