Data: 2000-01-31 00:23:12
Temat: Re: ...pokochac samotnosc...
Od: "Pajonk Hfat" <m...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Malarz K.O.D. wrote in message <3...@n...lublin.pl>...
>Wlasnie - jestes sam, nie jestes samotny bo masz dziewczyne, ktora
>gdzies tam "grasuje" i przyjedzie za pare dni, a Ty sobie w tym czasie
>odetchnieesz i potworzysz co zechcesz i posluchasz muzyki w spokoju i
>nikt nie bedziee stal za Twoimi plecami. Inaczej bys mowil, gdyby nikt
>nigdy nie stal za Twoimi plecami - wtedy to bys tego chcial.
>Ale chyba sie powtarzam, juz to pisalem.
Ok. Rozumiem cie bardzo dobrze, ale pisalem o terazniejszej sytuacji. ALe
jak sobie przypomne sytuacje sprzed kilku lat to wtedy nie mialem
dziewczyny, jakos tak sie nie skladalo, kiepsko trafialem, i wcale nie
czulem sie samotny jak bylem sam. Bylo tak samo jak teraz z ta roznica ze
nie bylem z nikim zwiazany, a tak naprawde to bylem sam jak palec...
Pajonk
|