> Ani zabezpieczyć, ani przebadać; trzeba mieć kiepski system odpornościowy,
> aby się półpasiec uaktywnił. Jeśli nie jesteś chory, osłabiony - nic Ci
> nie grozi. Moja mama dość długo i bardzo ciężko chorowała na półpasiec, a
> pomimo wspólnego przebywania i kontaktu całej rodziny (dorośli plus
> dzieci) nikt się w tym czasie nie zaraził.
> Oczywiście, to nie jest reguła i gdyby pojawił się, chociaż jeden swędzący
> pęcherzyk na Twoim ciele, skontaktuj się z lekarzem - wczesne podanie
> leków jest dużo bardziej skuteczne.

Ja proponuje od razu się udać do lekarza gdy wystąpi ból w ciele,
zlokalizowany z reguły na linii nerwu. Pęcherze, wysypka następują kilka dni
później. Wtedy trzeba trzymać się w ciepłym obowiązkowo i wygrzewać.
W przypadku znanego mi półpaśca i ospy bóle promieniowały od kregosłupa.