Data: 2010-05-12 18:41:56
Temat: Re: pomoc odwrotna
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Izabela napisał(a):
> On 12 Maj, 19:10, glob <r...@g...com> wrote:
> > zażółtek napisał(a):
> >
> > > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > >news:46af1cff-af4b-40e5-b2a0-46a4b95e87f3@d39g2000y
qa.googlegroups.com...
> >
> > > >mniej, ona______ , �e musz� co� zrobi� oni nie maj� wyj�cia,
> > > >ja_____ach tak, to ja te� nie chce �y� i id� si� zabi�, jak mi
zabiorďż˝
> > > >��ko........Pobieg�a po ordynatork�, i znale�li kogo� komu
��zko
> > > >zabrali. Ale ju� wieczorem mia�em now� dostaw� kawy i r�nych
> > > >smako�yk�w od by�ego samob�jcy i tak by�o do ko�ca, wszystkich
> > > >wyprowadza� z r�wnowagi, chorzy te� sza�u przez niego dostawali, tylko
> >
> > > :))))))
> > > naprawd� lubi� te Twoje opowie�ci z psychiatryka ;)))) normalnie szko�a
> > > �ycia ;))))
> >
> > > Mam tylko jedn�sugesti�: zauwa�, �e wyodr�bni�em trzy r�ne
motywacje
> > > samob�jcy:
> > > 1) trauma i poczucie winy za tragedi� wynik�� niezdolno�ci do
wywi�zania
> > > si� z �yciowych zobowi�za�, g��boki smutek i poczucie odrzucenia
(depresja,
> > > alkoholizm, narkotyki)
> >
> > > 2) dolegliwo�� psychiczna, niekoniecznie zwi�zana z traumami
rzeczywistymi,
> > > silny i nieokre�lony b�l istnienia, depresja, zaburzenia poczucia
> > > rzeczywisto�ci,
> > > paranoje, nerwice, rozko�atanie
> >
> > > 3) toksyczna relacja z nadmiernie kontroluj�cym rodzicem, relacje oparte
> > > na l�kach i szanta�ach
> >
> > > Te typy mog� si� zaz�bia�, �aczy�, ale generalnie stawiam tez�,
�e
> > > Twoja metoda, zastosowana do typu 3 mo�e mie� pocz�tkowo dobry rezultat,
> > > a np. do typu 2 mo�e mie� skutek dok�adnie odwrotny, spe�ni�
funkcjďż˝
> > > sugestii utwierdzajacej w s�uszno�ci decyzji, b�d�c� potwierdzeniem
> > > prawdziwo�ci jakiego� omamu czy urojenia.
> >
> > > Warto by�oby zawsze si� wpierw dobrze zorientowa�, z kim w�a�ciwie
mamy
> > > do czynienia.
> >
> > Tak jak wspominam psychiatryk, to dałem tym przeżyciom kategorię
> > jednej z paru rzeczy najlepszych jakie mnie w życiu spotkały. Bo w
> > praktyce psychiatria wygląda inaczej niż w teorii, widzisz jak
> > działa , postępowanie, a nie suchą teorię. Po drugie dzieją się takie
> > rzeczy, że jak się rozkręciliśmy, nawet depresanci się pokładali ze
> > śmiechu, gdzie przybiegała pięlęgniarka, żeby się uspokoić, bo ile
> > można się w środku nocy śmiać i następnie rano słyszę rozmowę
> > pielęgniarki z psychiatrycą, i mówi tak, " ci depresacji napewno mają
> > depresję , bo nocami pokładają się ze śmiechu?-______psychiatryca, że
> > napewno mają, tylko pawłowski trupa by rozbawił( przewróciła by się
> > kiedyś ze śmiechu przeze mnie, bo próbowała się opanować, bo nie wolno
> > śmiać się z chorych) Ale uznano, że ten śmiech jest zdrowy dla
> > wszystkich.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~
> > Ale rzeczywiście powstał problem z eutanazją ,gdy facet chciał sobie
> > widelca w gardło wbić, próbowałem go złapać, a on mi po parapecie i po
> > oknie uciekał, aż w końcu zasyczał i rzucił się na mnie z widelcem.
> > Więc ja sobie zacząłem gadkę, jak go już w pasy wsadziliśmy, aby się
> > nie męczył, trzeba go uśpić.
>
> > I tu się ze mną psychitryca zgodziła, ale
> > dodała, że chory o sobie nie decyduje, to choroba decyduje za niego.
> > Więc trudno jest odróżnic co chce choroba, a co chce
> > chory..........dostrzegasz probem???????
>
> NO WŁAŚNIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!!
> O TYM TOŁKUJE
>
> skiuzmi... czy ktoś tu widzi dysonansik?
> Ah!... przecież...obraziłam globika, zaraz mnie zlinczują za tego
> jakże rozsądnie
> myślącego człowieka
> Czili co, koło się.....za....my....ka
> Nie daje sie ludziom popełnić samobójstwa, a to czym się wykazałeś w
> szpitalu to naturalny odruch bezwarunkowy - RARTOWANIA CZŁOWIEKA, co
> cały czas usiłuje ci tu wyjaśnić.
> Czemuś globik nie dał se człowieczkowi spokojnie z z godnością odejść
> z widelcem w szyi- toz ma do tego prawo!
> Ty bandyto, jak mogłeś mu zabrać suwerenny wybór miedzy życiem a
> śmiercią :D
> Żeteż ja się muszę tak..........
Te pierdolnięta, to był oddział psychiatryczny o zaostrzonym rygorze.
Nie wszyscy są chorzy, którzy postanawiają się zabić, tak jak ty byś
chciała. Częściej są to ludzie zniszczeni przez życie, gdzie dalszy
ciąg tego życia, niesie tylko cierpienie.
|