« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-30 14:06:36
Temat: pończochy nylonoweWitam!
Moja kobieta zapragnęła takowych.
Gdzie można je kupić?
pzdr.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-08-30 15:35:38
Temat: Re: pończochy nylonowe
Użytkownik "Piotr Zdziechowiak" <n...@b...spamerzy.nie.spia> napisał w
wiadomości news:df1p5d$p2m$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
> Moja kobieta zapragnęła takowych.
> Gdzie można je kupić?
Takie prawdziwe nylony widziałam na allegro.
Niech Ci kobieta poda dokładny rozmiar, bo to ważne:)
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-08-30 20:12:50
Temat: Re: pończochy nylonoweSkakanka napisał(a):
>
> Takie prawdziwe nylony widziałam na allegro.
> Niech Ci kobieta poda dokładny rozmiar, bo to ważne:)
>
> Kaśka
Rozmiar podała owszem :) Ale podała też kolor i takiego na allegro nie
znalazłem :(
Piotr
--
=================================
www.zdziechowiak.pl
piotr (at) zdziechowiak.pl
=================================
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-08-31 06:12:42
Temat: Re: pończochy nylonowe
Użytkownik "Piotr Zdziechowiak" <n...@b...spamerzy.nie.spia> napisał w
wiadomości news:df2ek1$483$1@inews.gazeta.pl...
> Rozmiar podała owszem :) Ale podała też kolor i takiego na allegro nie
> znalazłem :(
To jeszcze popatrz tutaj:
http://www.nylony-tak.com/sklep.htm
Szukałam tego przez google i raczej nie polecam wpisywania słowa "nylony" w
wyszukiwarkę :(
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-08-31 20:11:05
Temat: Re: pończochy nylonoweSkakanka <praca> napisał(a):
>
> To jeszcze popatrz tutaj:
> http://www.nylony-tak.com/sklep.htm
> Szukałam tego przez google i raczej nie polecam wpisywania słowa "nylony" w
> wyszukiwarkę :(
Już tam byłem. Niestety ostatnia aktualizacja tej strony była w 2004
roku. Na maile nie odpowiadają... czy kobiety w ogóle ubierają takie
pończochy?
pzdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-08-31 21:18:59
Temat: Re: pończochy nylonowePewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 31 sierpnia 2005 22:11 użytkownik
Piotr Zdziechowiak, sącząc kawkę, wyklepał:
>> http://www.nylony-tak.com/sklep.htm
> Już tam byłem. Niestety ostatnia aktualizacja tej strony była w 2004
> roku. Na maile nie odpowiadają... czy kobiety w ogóle ubierają takie
> pończochy?
Czy kobiety ubierają? Takie pończochy to moje marzenie. Pas wykombinuję, nie
ma problemu, ale do tego pasa przydałyby się porządne pończochy. I wygląda
na to, że te nylony są porządne. Jedna wada: są strasznie drogie. 40 zł na
pończochy, które podrą się prawdopodobnie przy drugim lub trzecim włożeniu
to dla mnie naprawdę strasznie dużo. Może dlatego są tak mało popularne?
Trzeba by mieć ze trzy pary na miesiąc, czyli co? 120 zł co najmniej.
Krusz.
z klasycznymi samonośnymi
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-08-31 21:28:12
Temat: Re: pończochy nylonowe
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:df566c$ld2$1@inews.gazeta.pl...
> Czy kobiety ubierają? Takie pończochy to moje marzenie. Pas wykombinuję, nie
> ma problemu, ale do tego pasa przydałyby się porządne pończochy.
A po co aż tak porządne?:)
Gatta ma bardzo fajne, bez koronki, pończochy do paska, wytrzymują naprawdę
dużo. No i Consay ma śliczne, z koronką, w wielu kolorach, naprawdę bardzo miłe
w dotyku, za 12 złotych. A nylony czy inne jedwabie to chyba na specjalne okazje
tylko...
Ja miałam nylony Diora, zdobyłam cudem niemal za jakieś nienormalne pieniądze i
rozwaliły mi się przy wkładaniu. Klęłam jak pijany recydywista i już więcej nie
popełniłam tego błędu:)
A propos pasa i bielizny - mam jeden pasek, różowo-morelowy i jednak muszę kupić
inny, w normalnym kolorze. Bardzo nieładnie wygląda, kiedy pas, pończochy i
jeszcze majtki mają różne kolory.
Kaśka
(ostatnio temat pończoszniczy jakoś bardzo mnie pociąga)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-01 04:57:08
Temat: Re: pończochy nylonoweKruszyzna napisał(a):
> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 31 sierpnia 2005 22:11 użytkownik
> Piotr Zdziechowiak, sącząc kawkę, wyklepał:
Piękny dzień był, ale o 22 staram się nie pić kawy ;))
>
>
> Czy kobiety ubierają? Takie pończochy to moje marzenie.
Wątpliwości mnie naszły po lekturze odnośników w google, po wpisaniu
hasła 'nylony' ;)
> to dla mnie naprawdę strasznie dużo. Może dlatego są tak mało popularne?
> Trzeba by mieć ze trzy pary na miesiąc, czyli co? 120 zł co najmniej.
Heh. A do tych butów to czarne (których nie można dostać) a do tych to
inne...
pozdrawiam,
teraz przy kawie ;)
Piotr.
--
=================================
www.zdziechowiak.pl
piotr (at) zdziechowiak.pl
=================================
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-01 10:48:25
Temat: Re: pończochy nylonoweDnia 8/31/2005 11:28 PM,Użytkownik Skakanka usiadł wygodnie i napisał:
> A po co aż tak porządne?:)
Prawda? :)
> Gatta ma bardzo fajne, bez koronki, pończochy do paska, wytrzymują
> naprawdę dużo. No i Consay ma śliczne, z koronką, w wielu kolorach,
> naprawdę bardzo miłe w dotyku, za 12 złotych.
Consay ma samonośne, a do paska fajnościowe też są? Właściwie samonośne,
jakby się uprzeć, tez można do paska założyć, czemu nie, ale skoro są
takie specjalne... Do Gatty zaufania nie mam. Ich rajstopy mnie nie
lubią, drą się zaraz po włożeniu.
> A nylony czy inne jedwabie
> to chyba na specjalne okazje tylko...
No właśnie, a ileż człowiek ma tych specjalnych okazji? I to jeszcze
taka aspołeczna jednostka jak ja (mnie jest naprawdę ciężko gdzieś
wyciągnąć :) )?
> Ja miałam nylony Diora, zdobyłam cudem niemal za jakieś nienormalne
> pieniądze i rozwaliły mi się przy wkładaniu. Klęłam jak pijany
> recydywista i już więcej nie popełniłam tego błędu:)
Rany julek, ja mam nienormalny poziom empatii, więc łączę się z Tobą w
bólu :) Nie wiem, jak Ty, ale ja jakoś zawsze na zebranie się mam za
mało czasu i zawsze mi się wydaje, że zdążę, a potem nagle się okazuje,
że raczej nie zdażę, a jestem na etapie wkładania pończoch. I właśnie w
takim momencie one najbardziej lubia się drzeć :) A jeśli na dodatek
rzecz się dzieje w sobotę wieczorem... Nie wspomnę, ile mam do
najbliższego hipermarketu :))
>
> A propos pasa i bielizny - mam jeden pasek, różowo-morelowy i jednak
> muszę kupić inny, w normalnym kolorze. Bardzo nieładnie wygląda, kiedy
> pas, pończochy i jeszcze majtki mają różne kolory.
O tak. Ja też mam fazę na pasy. W ogóle mam fazę na piękną bieliznę.
Ostanio upatrzyłam sobie komplecik: gorset, pas (właściwie jest też
model z gorsetem z pasem) i gatki. Pięęęęęękne. Na Allegro. Zawsze tam
zaglądam i nigdy nie kupuję (kurde, nauczę się racjonalizować wydatki).
Już sobie obiecałam, że w tym miesiącu na pewno :) Zniechęca mnie tylko
jedna rzecz: dlaczego do kompletu zawsze dają stringi? Nie cierpię
stringów. Nie mogą być jakieś normalne, zgrabne gatki? W stringach
wyglądam jak przez okno :)
> (ostatnio temat pończoszniczy jakoś bardzo mnie pociąga)
Mnie też :))
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-01 10:55:32
Temat: Re: pończochy nylonoweDnia 9/1/2005 6:57 AM,Użytkownik Piotr Zdziechowiak usiadł wygodnie i
napisał:
> Piękny dzień był, ale o 22 staram się nie pić kawy ;))
Na kawę zawsze jest dobra pora :) Rozmawiasz z nieuleczalnym nałogowcem :)
> Wątpliwości mnie naszły po lekturze odnośników w google, po wpisaniu
> hasła 'nylony' ;)
Ja nigdy takich klasycznych nylonów nie miałam. Cena jednak zaporowa.
Tak jak pisała Skakanka: na specjalną okazję raz na jakiś czas, czemu
nie? Ale tak na co dzień... Mi by było szkoda ubierać takie coś po
prostu do roboty i tłuc się w tym w autobusach. Ktoś torbą zahaczy, ktoś
nadepnie i wio, oczko poszło.
>> to dla mnie naprawdę strasznie dużo. Może dlatego są tak mało popularne?
>> Trzeba by mieć ze trzy pary na miesiąc, czyli co? 120 zł co najmniej.
>
> Heh. A do tych butów to czarne (których nie można dostać) a do tych to
> inne...
No widzisz :)
> pozdrawiam,
> teraz przy kawie ;)
No, ba! Ja przy drugiej. Dopiero się rozkręcam :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |