Data: 2009-11-10 07:32:23
Temat: Re: popularny populares ???
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Prawusek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hdb3gt$idn$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> news:hdb2t2$4ob$1@news.onet.pl...
>
>> Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
>> konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
>> sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego
>> branżowe
>> wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
>> kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to
> znaleźć
>> skarb.
>> - Waldemar Łysiak
>
> Łysiak w dużej mierze pisze o sobie i jemu podobnych mających
> wykształciuchowate zadęcie.
> Normalny człowiek, mając przewagę nie wykorzystuje jej do wykazania
> wyższości, no chyba, że hołota zmusza go w celach samoobrony przed
> zdominowaniem chamów a la pierdziasia.
>
A ja go lubię. Trochę z niego mitoman, ego ma rozdęte- ale np świetny znawca
epoki napoleońskiej. Czytałeś jego np "Malarstwo białego człowieka"? Albo
"Stulecie kłamców" i "Asfaltowy salon"? Tam rozprawia się z wykształciuchami
własnie- Michnikiem i jego salonową kamarylą
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
|