Data: 2009-11-10 11:33:24
Temat: Re: popularny populares ???
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iza wrote:
> On 10 Lis, 10:50, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> > "Iza" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> >
> > news:293e8708-a85a-4c6a-b340-cc8bf4625104@37g2000yqm
.googlegroups.com...
> >
> > "Wiesz, taka nutka(!) arogancji jest całkiem pożądana, ale żeby nie
> > stanowiła
> > alternatywy dla braku ogłady i intelektu a raczej była dodatkiem do
> > udowodnionej
> > wartości jaką ten człowiek soba reprezentuje bądź w czym sie
> > specjalizuje."
> >
> > tak jest. Kominek natomiast pokazuje sie takim
> > jakim wlasnie nie jest. A moze chcialby byc?
> > Ciekawy przypadek.
> >
> > Mam pewien pomysl - moglibysmy zrobic eksperyment,
> > eksperyment tej grupy (grupowy, hehe) i
> > zrobic stronke cos w stylu anty-kominek.
> > I jechac na niej po kominku,
> > oczywiscie w takim samym kominkowy stylu.
> > Uderzec w kominka ale nie z sadyzmu a raczej z ciekawosci.
> > Wtedy czesto spada maska z takiej osoby,
> > a pokazuja sie motywacje.
> > Cos na zasadzie "biles a zobaczymy
> > co zrobisz jak sam bedziesz bity".
> >
> > Analogia do innej osoby, tu z grupy - 'globa'.
> > Szarpiac i sprowadzajac na ziemie globa zrozumialem troche
> > motywacje i zasade dzialania takiej osoby.
> >
> > "Tacy specjaliści są najboleśniejsi w użytku ;D lol"
> >
> > tiaaa, hehe
> >
> > Pozdrawiam,
> > Duch
>
>
> Wybacz, ale nie przyłącze sie do tego eksperymentu z co najmniej
> trzech powodów:
> 1. nie lubię i nie umiem gnębić z pasją ludzi i doprowadzać ich do
> rozpaczy albo posunięć autoagresywnych
> 2. jeśli nawet podałam link z jego wywiadem to nie pot to by go skopać
> i zmieszać z błotem, a raczej zrozumieć_
> jego_ popularność dla mnie abstrakcyjną bo bazującą na...hm imo
> pozowaniu.
> 3. nie chcę mieć prokuratury na karku
> Możliwe, że gdybym miała do niego stosunek osobisty to posunęła bym
> sie do tego typu wycieczek i zabiegów, niemniej oprócz tego co
> zaznaczyłam, mianowicie niepojętego dla mnie fenomenu jego
> popularności (tak jak np.. serial Dr House)
> http://www.youtube.com/watch?v=G06dsjXMC24
> ten typo kompletnie mnie nie interesuje ...kompletnie.
> także ten ...sorki... pass ;)
> ___
> iza
Bo nie rozumiesz dr. i dlatego nie rozumiesz popularności. Ja filmu
nie widziałem=kominka, ale posty widzę i jakoś nie mogę się odpędzić
od wrażenia = wieś--miasto. Bo w mieście ludzie są bardziej tacy
=zakręceni, mniej boją pokazywać się ze swoimi pasjami, nawet jak są
dziwaczne, np; dredy . Na wsi takie osoby są źle widziane, określa
się, że te włosy z brudu są skręcone [ myślałem że pierdolne jak to
usłyszałem ] bo tam wszystko się ukrywa przed ludzmi, pozując na takie
coś niesamowicie porządnego . I tej właśnie pozerni, ludzie
zakręceni, bardziej otwarci ze sobą, bardzo przeszkadzają. No to się
nazywa kołtuneria .Duch jak reprezentant, jest dokładnie kołtunem. Nie
mówię że nie wolno krytykować, ale przez krytykę też widać poziom
krytykującego=tu o duchu. A twojej motywacji nie znam, jedynie opisuję
zauważalną tutaj powstałą formę.
|