>
> >Zwazywszy, ze absolwenci polskich uczelni medycznych czy pielegniarskich,
> >nadzorowanych przez wspomniany departament nie sa w stanie ( w ogromnej
> >wiekszosci) zdac za pierwszym podejsciem egzaminow licencyjnych ani w
Wielkiej
> >Brytanii, ani w USA czy Kanadzie,

> Owszem - tyle, że dotyczy to egzaminu językowego.
> --
> Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
>


Nie, wyraznie pisze o kanadyjskim ewaluacyjnym (ktory nawet nie jest
licencyjnym), USMLE (amerykanskim) oraz PLAB (brytyjskim). Ten pierwszy zdaje w
pierwszym podejsciu jedynie 7 % zdajacych absolwentow z Polski. W przeliczeniu
kanadyjski kwalifikacyjny (LMCC) za pierwszym razem (po ewaluacyjnym) zdaje
procentowo znacznie mniej niz 5 %.

Nie wypowiadam sie na temat zdawania egzaminow z jezyka angielskiego TOEFL, a
takze TSE (profesjonalnego) potrzebnego do otrzymania licencji w US , a takze w
Ontario (Kanada).

Pozdrawiam

dradam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl